Google na czasie: Tłumacz z dynamiczną translacją z niemieckiego na arabski

Google znakomicie wybrało moment na rozbudowanie swojego Tłumaczao wizualną translację dla najbardziej chyba pożądanych parjęzyków. Pracujący nad tą aplikacją zespół programistówogłosił, że od tej pory jest w stanie zapewnić dynamicznetranslacje z niemieckiego i angielskiego na arabski. Niestety, niedziała to jeszcze w drugą stronę.

Oficjalnie wprowadzone zmiany nie mają nic wspólnego zpodążającą do Niemiec falą imigrantów, w większości przecieżmówiących po arabsku. Jednak ta nowość, niedostępna w żadnyminnym programie do tłumaczeń, pozwala na błyskawiczneprzekształcenie tekstu w nieznanym przecież alfabecie łacińskimna arabski. Działa to tak samo, jak np. z tłumaczeniami zchińskiego czy rosyjskiego – wystarczy skierować obiektyw kamerysmartfonu na napis, a Tłumacz przekształci go w tekst w wybranymjęzyku. Co najważniejsze, nie trzeba do tego aktywnego połączeniasieciowego, po pobraniu paczek językowych cała translacja odbywasię offline, bezpośrednio na urządzeniu.

Opracowanie tego mechanizmu nie było łatwe. Arabski uważanyjest za jeden z najtrudniejszych języków dla automatycznychtranslatorów. Otavio Good, twórca aplikacji Word Lens, którazostała rok temu przez Google kupiona, by wprowadzić opracowane dlaniej mechanizmy tłumaczenia we wspomaganej rzeczywistości doTłumacza Google, przyznawał, że mimo że jest wielkiezapotrzebowanie na obsługę arabskiego, tłumaczenie na ten językbędzie bardzo trudne.

Dynamiczne tłumaczenia na arabski dostępne są nie tylko wandroidowej wersji Tłumacza, ale też w wersji dla iOS-a. Onadostała z kolei obsługę trybu Split View na iPadach z najnowszą,dziewiątą wersją systemu. Jak wyjaśniają deweloperzy, ułatwi totłumaczenia e-maili, czy pracę z książkami lub witrynami online –tłumacz będzie teraz zawsze pod ręką.