Gracze po raz kolejny pokazują, że zbyt wysokie ceny gier to mit. Za co tym razem przepłacają?

Gracze po raz kolejny pokazują, że zbyt wysokie ceny gier to mit. Za co tym razem przepłacają?20.11.2018 18:33
Źródło: Depositphotos

Ile to już razy słyszeliśmy głosy, że gry są stanowczo zbyt drogie. Nie, nie chodzi jedynie o pokrętne tłumaczenia piratów, ale także, a może przede wszystkim całkowicie uczciwych użytkowników legalnego oprogramowania, którzy z bólem serca patrzą, jak ceny premierowych produkcji na peceta przekraczają pułap 200 zł. Jednak czy podwyżki negatywnie rzutują na sprzedaż? Wprost przeciwnie – jak ujawnia firma GAME, znana na rynkach brytyjskim i hiszpańskim sieciówka z grami, gracze sami coraz chętniej przepłacają, kupując droższe edycje specjalne.

Co ich do tego skłania, zapytacie? Odpowiedź brzmi: wcześniejszy dostęp. Jakiś czas temu wydawcy wpadli na pomysł promowania droższych edycji specjalnych poprzez umożliwienie ich nabywcom zabawy na kilka dni przed oficjalną premierą. Za przykład niech posłuży Battlefield V, który oficjalnie ukazał się dzisiaj rano, w cenie do 249 zł za pudełko lub kopię cyfrową. Niemniej jeśli ktoś zdecydował się na pre-order i wybrał przy tym droższą o 50 zł wersję deluxe, to mógł rozpocząć rozgrywkę z 5-dniowym wyprzedzeniem. Mało tego, kolejnych 6 dni uzyskiwali w bonusie subskrybenci usługi Origin Access Premier (koszt: 59,90 zł na miesiąc lub 419,90 zł na rok). Łatwo zauważyć, że jest to bardzo frywolne podejście do daty premiery, wyraźnie premiujące dopłacających.

Ceny poszczególnych edycji Battlefielda V. Źródło: Origin
Ceny poszczególnych edycji Battlefielda V. Źródło: Origin

Przypadek najnowszej strzelanki EA DICE nie jest odosobniony. Zaledwie w ciągu dwóch ostatnich miesięcy podobny zabieg widzieliśmy w kilku wysokobudżetowych wydawnictwach, m.in.: Shadow of the Tomb Raider, Forza Horizon 4, Assassin's Creed Odyssey, Hitman 2, FIFA 19, NBA 2K19. A to oczywiście tylko wierzchołek góry lodowej. Najwięksi wydawcy, tacy jak Activision, Microsoft czy właśnie EA, od lat stosują politykę wcześniejszego dostępu dla pre-orderowców premium.

Jak się okazuje, konsumentom taki stan rzeczy wcale nie przeszkadza. Dyrektor generalny firmy GAME, Martyn Gibbs, w wywiadzie dla GamesIndustry.biz ujawnił, że wprowadzenie bonusu w postaci wcześniejszego dostępu bardzo korzystnie wpłynęło na sprzedaż edycji specjalnych. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszą się w tej formie ponoć produkcje nastawione na tryb wieloosobowy, w których możliwość gry przed innymi traktowania jest niczym handicap. Przedstawiciel nie chce prezentować szczegółowych danych, jednak jasno wyraża zadowolenie z poziomu sprzedaży droższych wydań rozszerzonych zarówno Battlefielda V, jak i Hitmana 2.

Niestety nie są to dobre wiadomości dla bardziej rozsądnej (oszczędnej) części środowiska. Widząc łatwy zysk, wydawcy z całą pewnością nie odpuszczą. Tymczasem fragmentacja graczy w obrębie jednej tylko produkcji stale postępuje, bo choć skupiłem się wyłącznie na kwestii kilku dat premiery, to jednak trzeba pamiętać też o innych dodatkach, chociażby dodatkowych przedmiotach w grze, jakie uzyskują nabywcy wersji specjalnych. Pół biedy, kiedy jest to kusząca bielizna dla protagonistki w tytule skupiającym się wokół kampanii. Gorzej natomiast jak chodzi na przykład o lepszą broń do rozgrywki wieloosobowej. Mając jeszcze na uwadze dodatkowy czas, aby nauczyć się jej obsługi, posiadacze standardowych wydań stają na z góry przegranej pozycji.

Kosztująca nierzadko ponad 200 zł edycja standardowa staje się zatem półproduktem, co w skrajnych przypadkach jest wręcz próbą wymuszenia dopłaty (bezpośredniej podwyżki ceny), tyle że przeprowadzaną w białych rękawiczkach – bo przecież tańsza alternatywa ciągle stoi na półce.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.