Hodowlane „mózgi w słoikach”, by stworzyć prawdziwą sztuczną inteligencję

Hodowlane „mózgi w słoikach”, by stworzyć prawdziwą sztuczną inteligencję23.11.2014 15:37

Czyżby główną przeszkodą na drodze do budowy silnej(świadomej) sztucznej inteligencji był nieodpowiedni materiał?Taką tezę stawia dr Dorian Aur, neurolog ze Stanfordu, który wopublikowanej w tymtygodniu pracy pt. Can we build a conscious machine? twierdzi,że aby zbudować świadome maszyny, musimy sięgnąć po hodowane invitro biologiczne części.

Fani science-fiction na pewnozauważą, że literatura była tu pierwsza. Tak lubiany w Polscepisarz Peter Watts w swojej trylogii „Ryfterzy” znaczącą rolęoddaje inteligentnym żelom (potocznie zwanym mózgoserami), czyliorganicznym komputerom, wykorzystywanym do rozwiązywania słaboalgorytmizujących się problemów i wstawianym wszędzie tam, gdzieklasyczne oprogramowanie zawodzi, np. do walki z wszechobecnym,inteligentnym, ewoluującym spamem. Oczywiście z sieciamineuronowymi nie jest tak prosto, i mózgosery, nie mające pojęcia oświecie fizycznym uczą się swoich zajęć tworząc bardzo osobliwemomentami skojarzenia, ale to już inna sprawa.

W próbach symulacji mózgu,takich jak szwajcarski Blue Brain Project, zakłada sięoptymistycznie, że możemy odtworzyć funkcjonowanie ludzkiego mózguod podstaw, korzystając z symulacji jego podstawowych komponentówuruchomionych na klasycznych superkomputerach. Czy jednak symulowanymogniem można się poparzyć? Aur przypomina, że nasza wiedza ofizjologii układu nerwowego jest skromna, a już zupełnie nie wiemyjak to się staje, że organiczny mózg uzyskuje samoświadomość.Wiele aspektów tej fizjologii, związanych z elektromagnetyzmem,rytmiką impulsów nerwowych czy aktywnością półprzepuszczalnychbłon transportujących cząsteczki wody, jest w najlepszym raziemodelowanych za pomocą bardzo uproszczonych modeli matematycznych.Prowadzący do sferycznychkrów redukcjonizm ma swoje zalety, ale najwyraźniej wodniesieniu do badań nad AI nie przynosi oczekiwanych rezultatów.

Problemy z emulowaniem mózgówzostały dobrze opisane, np. w pracyChallenges for Brain Emulation: Why is Building a Brain soDifficult, artykuleLanguage of the Brainz „Scientific American” czy raporcieThe Brain Activity Mapz „Science”. Na ich właśnie bazie Dorian Aur buduje swójsceptycyzm wobec maszynowego AI – i w zamian proponuje odważne,hybrydowe podejście. Chce hodowli mózgów z komórek macierzystych,połączonych z cyfrowymi komputerami, które będą stymulowałysieć nerwową, zachowywały homeostazę środowiska i odpowiednieżywienie takiego mózgu in vitro.

Autor argumentuje, że hodowanieorganów od podstaw nie jest niemożliwe. Wskazuje na skutecznewyhodowanie w ten sposób poprawnej anatomicznie wątroby z komórekmacierzystych. Wyhodowany w ten sposób organ zachowywałby więcwszystkie te biologiczne mechanizmy, które miałyby być niezbędnedo przekształcenia elektrycznych sygnałów w sieci neuronowej w to,co nazywamy świadomością.

Wyhodowanie hybrydowegomózgu-cyborga Aur przedstawia jako wielki krok dla ludzkości, narówni z lądowaniem na Księżycu czy odkryciem cząstki Higgsa.Podczas hodowli będziemy mogli zrozumieć, jak mózg działa napoziomie molekularnym, a naszpikowanie go nanosensorami pozwoli namonitorowanie wszelkich zmian, a następnie symulowanie ich nacyfrowych komputerach.

Pewne jest, że autorniespecjalnie przejmuje się kwestiami etycznymi. W krótkim FAQ nazarzut nieetyczności takiej hodowli odpowiada, że hodowle „mózgóww słoikach” już są prowadzone w USA i Europie, a jako żezwierzęta też mogą doświadczać pewnych form świadomości, tomożna zwierzęce komórki macierzyste wykorzystać do obejściaproblemów etycznych. Zaraz po tym zauważa jednak, że inteligencjajest wysoce dziedziczna, więc jakość materiału genetycznegobędzie ważna dla inteligencji i kreatywności takiego hybrydowegomózgu.

Przedstawiona tu idea, nawetjeśli zostanie zlekceważona przez akademickie środowisko naukowe,może zostać pochwycona przez znacznie bardziej liberalne (iznacznie mniej przejmujące się etyką) firmy IT. Nie bez powodu wkońcu Google zatrudniło u siebie słynnego futurystę i robotykaRaya Kurzweila, głoszącego na spotkaniach z elitą biznesu DolinyKrzemowej wizje przeniesienia ich umysłów w krzem, cyfrowejtranscendencji. Czy przyjdzie nam zatem w przyszłości zobaczyć wcentrach danych Google serwerowe szafy, z podpiętymi do nich*mózgoserami *wszklanych słojach?

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.