Idole z YouTube'a, czyli absurd, nonsens i hipokryzja. Za nimi – stado baranów

Idole z YouTube'a, czyli absurd, nonsens i hipokryzja. Za nimi – stado baranów04.12.2018 07:30
Źródło: Depositphotos

Wszystkie znaki na niebie zwiastują, że lada dzień Felix „PewDiePie” Kjellberg utraci prymat w dziedzinie największej liczby subskrybentów na YouTubie. Wprawdzie sam zainteresowany stara się udawać nieprzejętego tą perspektywą, ale jego zachowanie świadczy o czymś zupełnie przeciwnym. Popularny prezenter wywołał lawinę, której aktualnie nie da się zatrzymać.

Pamiętacie akcję z włamaniem do drukarek i ulotkami reklamowymi? To tylko wierzchołek góry lodowej. YouTuber Mr Beast wykupił bilbordy w całym swoim mieście, a Justin Roberts zrobił to samo, tyle że na Times Square. Idąc dalej, Markiplier odpalił strumień, na którym obiecał nie przestawać mówić dopóki wszyscy widzowie nie subskrybują PewDiePie'a, a Jacksepticeye rozpoczął nachalną kampanię promocyjną w swoich materiałach. I tak, to tylko przykłady.

Jasne – wszyscy wymienieni szukają poklasku, chcąc wykorzystać medialny szum do zwiększenia swych notowań. Problem w tym, że w oczach wielu widzów – podejrzewam tych najmłodszych, choć mogę się mylić – są jednostkami opiniotwórczymi, co prowadzi do pewnej nagonki.

Jak wiadomo, kanał T-Series, z którym aktualnie rywalizuje Kjellberg, należy do indyjskiej wytwórni muzycznej, a statystyczny widz wszystkich wymienionych panów po prostu lubi zadymę. Efekt jest taki, że wylewają się hektolitry ofensywnych i często bardzo wulgarnych komentarzy nie tylko pod adresem zespołu T-Series, ale także, a może przede wszystkim Hindusów jako ogółu.

I co na to główny bohater? Aby odciąć się od oskarżeń o prowokowanie tego typu sytuacji, PewDiePie uruchomił zbiórkę pieniędzy na rzecz Child Rights and You, indyjskiej organizacji charytatywnej walczącej o prawa dzieci. Cel jest oczywiście słuszny, ale zmiana wizerunku może szokować. – Każdy wydaje się tak pochłonięty, każdy wydaje się tak zaangażowany w to, subskrybuj PewDiePie'a, bla bla bla. I szczerze czuję, że na to nie zasługuję – tłumaczy celebryta w klipie informacyjnym, dodając, że „nie przejmuje się, czy konkurencja zdoła go wyprzedzić, czy nie”.

This is getting out of control...

Co zabawne, ten sam „skromniacha” jeszcze miesiąc temu rapował pod adresem T-Series obraźliwe hasła, rozrzucając wulgaryzmy i prymitywne gierki słowne. Czyżby target się wyczerpał i trzeba było sięgnąć po inny rodzaj widza? Ocenę tego teatru absurdu pozostawiam w waszej gestii.

Mnie natomiast martwi coś innego, a mianowicie łatwość, z jaką internetowi idole potrafią sterować odbiorcą. Rzesze ludzi zastanawiają się dzisiaj, jakim cudem funkcjonowała propaganda pierwszej połowy XX wieku, stojąca u podstaw wszystkich dyktatur i obydwu wojen światowych, a przecież byle komentatorowi gier tak niewiele trzeba, aby porwać za sobą tłumy. I nikogo nie interesuje, że facet zmienia poglądy częściej niż skarpetki, a hipokryzję czuć nawet przez ekran monitora.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.