[IEM2014] Strugi deszczu, cosplay i kulisy imprezy
Fantastyczną atmosferę wczorajszego słonecznego dnia (przypomnę, że Polacy z Virtus.Pro zagrają w półfinałach Counter-Strike:Global Offensive) nieco ochłodziły dzisiaj strugi deszczu. Niestety, pogoda mocno się popsuła, jednak oczywiście nie stanowiło to przeszkody dla zagorzałych fanów esportu, którzy tłumnie przybyli na drugi dzień finałów Intel Extreme Masters do Spodka w Katowicach. Również gdzieniegdzie w kurtkach dobrychprogramów ;) Zanim obiekt zapełni się po brzegi, postanowiliśmy zaprezentować kulisy IEM 2014, a więc strefy niedostępne normalnie dla widzów.
Zupełnie po drugiej stronie od wejść wstęp mają dziennikarze i osoby z odpowiednimi plakietkami. W tej chwili tą drogą próbują dostać się do środka również uczestnicy zabawy w cosplay, którzy niebawem mają prezentować się dzisiaj przybyłym (wybory najlepszego przebrania jutro) na zewnętrznym pierścieniu Spodka. Przebranie gwarantowało wstęp bez kolejki właśnie tędy. Pierwsze drzwi w lewo prowadzą do centrum operacyjnego dziennikarzy na piętrze. Trzeba przy biurku odebrać opaskę na rękę i plakietkę prasową. Przyda się też nowy kod do sieci. Ma on ważność 16 godzin.
Wczoraj tylko z organizatorem, ale od dzisiaj już każdy z oznaczeniem PRESS na szyi możne przyglądać się treningom zawodowych graczy w ich wydzielonej strefie, do której wiedzie długi korytarz. Zawodnicy mają tuż obok siłownię, przy komputerach bufet, nie brakuje także kawy i napojów energetyzujących. Zręczność azjatyckich graczy oczywiście oszałamia. Bez odrywania oczu od monitora stukają w tyle klawiszy na minutę, że przed laty mogliby spokojnie reklamować kultowy program Maszynistka. W ogóle człowiek zaczyna zastanawiać się, jak by wyglądało jego życie, gdyby postanowił podążyć inną ścieżką zawodową. Potem uświadamia sobie, że Polska to i tak nie Korea...
Twoja przeglądarka nie obsługuje Flasha i HTML5 lub wyłączono obsługę JavaScript...jwplayer("IEM_2014_behind_scene_720p").setup( { height: 366, width: 608, duration: 97, autostart: false, plugins: "gapro-1", "gapro.accountid":"UA-3114185-1", "gapro.idstring":"IEM_2014_behind_scene_720p.jpg", image: "http://gallery.dpcdn.pl/imgc/News/52971/g_-608x405-_-_52971x20140315131343_0.jpg", "controlbar.position":"bottom", modes: [ { type: "flash", src: "http://storage.dobreprogramy.pl/video/player57/player.swf", config: { provider: "http", "http.startparam":"start", levels: [ { bitrate: 3000, file: "http://storage.dobreprogramy.pl/video/iem2014/IEM_2014_behind_scene_720p.mp4", width: 1280 } ] } }, { type: "html5", config: { provider: "video", levels: [ { bitrate: 3000, file: "http://storage.dobreprogramy.pl/video/iem2014/IEM_2014_behind_scene_720p.mp4", width: 1280 } ] } } ] });Przygotowujemy się mentalnie na to, co będzie działo się w Spodku w godzinach popołudniowych. Za moment dojadą dziennikarze ze stolicy. Według mocno nieoficjalnych informacji, akredytacji udzielono przeszło 600, więc ponad dwukrotnie więcej, niż w zeszłym roku. Przypomnę, że łączną liczbę widzów, którzy odwiedzą Katowice dla IEM 2014, szacuje się na 55 tysięcy. 7 milionów obejrzy mecze w sieci.