iPhone 11. Apple jest lata za konkurencją. Pokażę to na przykładach

iPhone 11. Apple jest lata za konkurencją. Pokażę to na przykładach10.09.2019 22:45
(fot. YouTube)

Święto w Steve Jobs Theater zakończone. Świat poznał kolejne modele iPhone'ów. Apple raz jeszcze udowodniło, że bardziej niż innowatorem jest aspirującym punktem ksero, na dodatek bardzo mocno przeciągającym czas realizacji. Czyli jak co roku.

Pada magiczne hasło nowy iPhone. Gasną światła. Po chwili następuje bum i na ekranie pojawia się gwóźdź programu. Anturaż jest godny sztuki teatralnej. Zresztą, Apple nie bez kozery nazywa swoją salę konferencyjną teatrem. Problem w tym, że dalej następuje coś, czym ekscytować mogłyby się najwyżej osoby, które trzy ostatnie lata spędziły w piwnicy bez prądu i okien.

Na zachodzie bez zmian

Smartfon fotograficzny – tak Apple anonsuje nowego iPhone'a 11, który właśnie otrzymał killer feature w postaci drugiego aparatu na tyle. Nie no, panie i panowie, ci goście odkryli aparat szerokokątny. Coś, o czym Samsung koncepcyjnie mówił w roku 2007, a LG sprzedawało w roku 2016 w modelu G5. Patrząc na to, jak pędzi postęp na rynku elektroniki użytkowej, zaczynam mieć o inżynierów Apple'a obawy, czy aby nikt ich we wspomnianej piwnicy nie przetrzymuje.

Druga supernowinka brzmi: nagrywanie wideo 4K w 60 kl./s (klatkach na sekundę). Fajnie, bo to oznacza naprawdę godziwą jakość materiału, ale ponownie mowa gdzieś tak o co najmniej dwóch generacjach wstecz. Przy czym tego rodzaju materiał może rejestrować już iPhone 8, więc to de facto żadna nowinka. No dobra, o ile mnie pamięć nie myli, nikt jeszcze nie nagrywał tak przednią kamerą. Fanki i fani Instagrama pewnie się ucieszą. Pod warunkiem, że tę opcję w ogóle dostrzegą.

Tymczasem iPhone 11, wyceniony w Polsce na 3599 zł, raczy nas jeszcze na przykład 6,1-calowym ekranem LCD z obramowaniem à la drzwi balkonowe. Tak, w czasach, gdy producenci zabijają się o to, żeby mieć jak najlepsze pokrycie obudowy przez wyświetlacz, a kontrastowe AMOLED-y z perfekcyjną czernią są w urządzeniach za około tysiaka, fani Apple'a dostają taką bylejakość.

Spójrzcie tylko na te ramki...
Spójrzcie tylko na te ramki...

Anno domini 2016-17

Nie przeczę, są tam rzeczy jednoznacznie pozytywne, takie jak nowy, bardzo wydajny procesor A13, pojemny akumulator czy miły dodatek w postaci nagrywania selfie-filmików w zwolnionym tempie. Tyle że na tle całej otoczki wygląda to jak rzucony z litości ogryzek, aby nikt czasem nie powiedział, że w Apple'u kompletnie brakuje pomysłów. Na tle innych współczesnych smartfonów, które można kupić w podobnej cenie, jak Galaxy S10 bądź Huawei P30 Pro, iPhone 11 wypada kompletnie blado.

Nie ma żadnej funkcji, która zdominowała rok 2019. Nie ma czytnika linii papilarnych w ekranie, ładowania zwrotnego (możliwości wykorzystania jako bezprzewodowy powerbank), sensora ToF 3D do poprawy jakości efektu bokeh. Technologicznie reprezentuje lata 2016-17.

IPhone 11 Pro w pełnej krasie
IPhone 11 Pro w pełnej krasie

Ale przecież jest jeszcze iPhone 11 Pro i on daje radę – powiecie. Cóż, iPhone 11 Pro rzeczywiście ma wysokiej klasy ekran AMOLED, a do tego aparat nie z dwoma, lecz trzema obiektywami, w tym teleobiektyw. Niemniej to w dalszym ciągu nie czyni go jakkolwiek świeżym. Jest najwyżej mniej niedzisiejszy od pobratymca. I taki luksus kosztuje 4999 zł, czyli już totalnie poza skalą rozsądku. Bo płacić tysiące to można za innowacje, a nie niezdarną próbę doskoczenia do liderów.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.