iPhone 12 posłowie: szału może  i nie ma, ale na pewno nie ma też żenady (opinia)

iPhone 12 posłowie: szału może i nie ma, ale na pewno nie ma też żenady (opinia)14.10.2020 04:16

Czy jestem jakoś bardzo zaskoczony? Niezupełnie. Oczarowany? Tym bardziej nie. Co jednak kluczowe, nie jestem też zażenowany, a to dla mnie w przypadku premier kolejnych iPhone'ów naprawdę miłe odstępstwo od reguły.

Choć fani Apple'a po tym stwierdzeniu będą gotowi stawiać dla mnie szafot, jedno jest niepodważalne: od czasów iPhone'a X (2017 r.) firma z Cupertino nie pokazała właściwie nic szczególnie odkrywczego. Nie było to może odgrzebywanie trupa, bo forma dziesiątki cały czas zachowuje świeżość, ale na pewno dość intensywne pudrowanie. Połączone w dodatku z pewną opieszałością w dziedzinie podążania za aktualnymi trendami.

Trzy lata. Trzy razy niemalże ten sam smartfon. I niezwykle pasjonujące ogłoszenia pokroju dodania trybu nocnego do aplikacji aparatu. Po całej konkurencji.

A to przecież i tak pikuś wobec bardziej przystępnych w zamyśle iPhone'ów Xr oraz 11, które technologicznie spóźniły się nie rok–dwa, a jakoś pół dekady. Za ekrany LCD i stylistykę inspirowaną drzwiami balkonowymi w smartfonie końca drugiej dekady XXI wieku, i to wycenionym na ponad 3,5 tys. zł, ktoś powinien literalnie dostać po uszach. Młotkiem.

iPhone Xr i bliźniaczo podobny do niego iPhone 11, czyli wycieczka do przeszłości (paradoksalnie chętnie wybierana)
iPhone Xr i bliźniaczo podobny do niego iPhone 11, czyli wycieczka do przeszłości (paradoksalnie chętnie wybierana)

Ja wiem, że klienci się rzucili i summa summarum wyszły dwa najlepiej sprzedające się smartfony lat 2018-19, ale ci sami klienci w znacznej części wzięliby każdy smartfon z nadgryzionym jabłkiem na pleckach. Nawet gdyby w roli ekranu miał wyświetlacz lampowy przywieszony na kablu, to znalazłaby się grupa wykrzykująca, że przecież retro jest w modzie, a zastosowanie właśnie takiej konstrukcji zmniejsza o 0,3 proc. ślad węglowy na Wyspach Zielonego Przylądka, więc jeszcze bardziej spoko. I nawet młotkiem byśmy im tego nie wybili.

Niemniej jednak z iPhone'em 12 jest inaczej. Ze wszystkimi iPhone'ami serii 12 jest inaczej. Apple bowiem po raz pierwszy od dłuższego czasu pokazał urządzenia, których nikt nie musi bronić. Nie trzeba tłumaczyć, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Po prostu wszystko ma tu sens; jest do bólu racjonalne. Ot, ruch doświadczonych inżynierów, ale bez księgowych za plecami.

Narzekasz na wygląd ostatnich iPhone'ów, wspominając z łezką w oku ostre kształty czwórki lub piątki? Załatwione – lekcję odrobiono. Ekran LCD wywołuje u ciebie apopleksję? Załatwione – OLED w każdym modelu. Pragniesz bezkompromisowej szybkości? Załatwione – chip A14 i modem 5G czekają w blokach startowych. A może brakowało ci oryginalności i innowacji? Też załatwione – MagSafe to raczej nie rewolucja, ale na pewno powiew świeżości, a nagrywanie wideo 4K w Dolby Vision przez iPhone'a 12 Pro robi przeogromne wrażenie.

Powtórzmy: rewolucji nie uświadczono. Nie ukrywajmy jednak, że ciężko byłoby się takowej w ogóle spodziewać. Nie w czasach, w których wysokopółkowe smartfony pokazywane są częściej niż nowe kolekcje odzieży w sieciówkach. Kluczem jest, że fani Apple'a w końcu nie zostają zostawieni na lodzie. Że mają coś świeższego niż zazwyczaj.

iPhone 12: tu nie ma się czego wstydzić
iPhone 12: tu nie ma się czego wstydzić

Jeśli chcesz się do iPhone'ów 12—mówiąc nieładnie—przyczepić, to z łatwością coś znajdziesz. Choćby ekran odświeżany z częstotliwością ledwie 60 Hz, co konkurencja taka jak Google, OnePlus czy Samsung porzuciła co najmniej generację wstecz. Albo brak ładowarki w zestawie tłumaczony względami ekologicznymi. Niemniej idąc tym tropem, można znaleźć coś na każdy smartfon. Na Note20 Ultra — procesor w regionie europejskim, na OnePlusa 8 Pro — ogólną jakość zdjęć, na Huaweia P40 Pro – niedostatki ekosystemu.

Tymczasem Apple, patrząc z czysto technicznego punktu widzenia, niniejszym przestaje być czarną owcą w stadzie. Jak każdy ma swoje plusy i minusy, a nie odstaje o lata świetlne, nadrabiając głównie systemem operacyjnym. I marketingiem.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.