Komisja Europejska walczy z fragmentacją rynku telekomunikacyjnego
Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej i komisarz do spraw Agendy Cyfrowej Neelie Kroes wyznaczyła kolejny termin. Do 2015 roku, czyli do końca swojej kadencji, chce ujednolicić rynek telekomunikacyjny w całej Unii Europejskiej. 71-letnia obecnie Kroes obiecała też, że nie przejdzie na emeryturę dopóki nie powali wszystkich barier, jakie stoją na drodze do jednolitego rynku.
Według holenderskiej polityk fragmentacja rynku w Unii Europejskiej skutecznie hamuje rozwój i sprawia, że z budżetów zupełnie niepotrzebnie znikają duże sumy. Reprezentanci telekomów działających na terenie Unii podczas spotkania zgodnie uznali, że w takim stanie rzeczy nie mają szans w konkurencji z dostawcami z Azji czy Stanów Zjednoczonych, a jeszcze 5 lat temu byli liderami. Jeśli porównamy Unię Europejską (4,3 mln km2, 500 milionów mieszkańców) do Stanów Zjednoczonych (9 mln km2, 320 mln mieszkańców) czy Chin (9,5 mln km2, ponad miliard mieszkańców), zobaczymy ciekawą dysproporcję. Na terenie UE liczba aktywnych operatorów wynosi 1200 stacjonarnych i ponad 100 komórkowych. W USA w sumie jest ich 6, w Chinach 3.
CEO Telefónica Digital Europe, Michael Duncan, podczas posiedzenia zaznaczył, że jeśli Neelie Kroes rzeczywiście stworzy jednolity rynek cyfrowy, zyskamy na tym wszyscy. Pojawią się możliwości budowania szybszych sieci o większym zasięgu, będziemy mieć łatwiejszy dostęp do usług, a paneuropejska infrastruktura może stać się podstawą globalnych standardów kolejnej generacji. Stanowisko European Telecommunications Network Operators’ Association (ETNO) z kolei mówi, że to właśnie fragmentacja winna jest zahamowaniu rozwoju, bo uniemożliwia zbudowanie czegokolwiek, co obejmowałoby całą Unię.
Ujednolicenie rynku pociągnęłoby za sobą również takie konsekwencje, jak zlikwidowanie 27 narodowych organów regulujących i wprowadzenie jednego, zajmującego się całą Unią. Za kilka lat pożegnamy się z opłatami za roaming i doczekamy się jednolitych numerów telefonów w całej UE.
Propozycja nie jest nowa, o ujednoliceniu rynku mówi się od kilku lat, przynajmniej tak długo, jak budowana jest Agenda Cyfrowa, ale terminy się przesuwają. Pierwotnie projekt rozwiązania, który jest właśnie przygotowywany, miała być złożony w październiku 2012.