Krystyna Szumilas o zakończeniu pierwszego etapu Cyfrowej Szkoły

Pierwszy etap projektu Cyfrowa Szkoła został już zakończony. Był to etap prawdopodobnie najłatwiejszy, bo polegał na wyposażeniu szkół w sprzęt i odpowiednią jego instalację w placówkach. Zakupy miały zostać zakończone do 31 grudnia ubiegłego roku, zaś do 15 stycznia organy prowadzące miały czas na rozliczenie się z wykorzystania dotacji. Na liście urządzeń znalazły się tablety, laptopy, rzutniki, ekrany, tablice multimedialne, wizualizery, głośniki, drukarki, skanery, elementy infrastruktury sieciowej, oprogramowanie do zbierania odpowiedzi, programy do wideokonferencji i szafki do ładowania urządzeń elektronicznych. Z 402 szkół biorących udział w programie pilotażowym nie udało się to na czas czterem. Dalej będzie trudniej — wybrane uczelnie pracują nad przygotowaniem podręczników, prowadzone są rozmowy z wydawnictwami, trwają szkolenia dla nauczycieli…

18 podręczników do 14 przedmiotów jest kością niezgody między politykami a wydawcami materiałów edukacyjnych. Minister edukacji, Krystyna Szumilas, jeszcze raz podkreśla, że te darmowe podręczniki elektroniczne nie będą obowiązkowe. Dalej będzie istniał rynek podręczników, dalej będą istniały podręczniki papierowe. To nauczyciel razem z rodzicami i uczniami będzie decydował o tym, z jakiego podręcznika korzystać — przypomina. Z wydawcami, którzy mają w tym już doświadczenie, prowadzone są również rozmowy na temat prezentacji informacji i sposobów rozpowszechniania podręczników tak, aby były one łatwo dostępne dla wszystkich. Podobnie ma się sprawa z multimedialnymi pomocami naukowymi. Minister edukacji dąży do tego, żeby proces kształcenia był najłatwiejszy i najbardziej przyjazny uczniowi i nauczycielowi, bo to też daje większą szansę na to, że nowoczesne technologie i nowoczesne podręczniki będą szerzej w szkole wykorzystywane. Kolejne części elektronicznych podręczników będą dostarczane MEN, aż we wrześniu tego roku pojawią się pierwsze trzy e-podręczniki do matematyki i wersja testowa portalu epodreczniki.pl. Obecnie na rynku są jeszcze 162 inne podręczniki zatwierdzone przez MEN, jest więc w czym wybierać nawet dziś.

Aby rozwiać wątpliwości dotyczące kwalifikacji kadry nauczycielskiej, Krystyna Szumilas podkreśla, że nie uczą się oni po prostu podłączać sprzęt czy korzystać z komputera. Przygotowanie ma rozbudzić w nauczycielach kreatywność i przekonać do wyjścia poza dostarczone podręczniki. Nam chodzi o to, żeby nauczyciel potrafił dobierać odpowiednie materiały do tego, żeby jego lekcja była bardziej atrakcyjna dla ucznia i dawała lepszy efekt w postaci umiejętności ucznia. [...] To wymaga również od nauczyciela wyjścia poza podręcznik i poszukania takich treści, które odpowiadają, czy mogą wzmocnić proces dydaktyczny. Dzisiejsza technologia na to pozwala. Nauczyciel mając dostęp do Internetu, mając sprzęt może znaleźć program czy treści, które pasują do jego lekcji, niekoniecznie zawarte w jego podręczniku — mówiła minister edukacji.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, rok szkolny we wrześniu 2015 roku uczniowie będą mogli rozpocząć z kompletem e-podręczników i tabletami w plecakach. Minister edukacji zapewnia, że Polska uważnie obserwuje inne kraje wdrażające podobne programy. Nasze rozwiązanie ma nie powtarzać ich błędów i jest kompleksowe — nie ogranicza się tylko do materiałów edukacyjnych.