Kwietniowy wtorek z łatkami Windowsa 10 już za nami, ale wciąż jest co naprawiać

Kwietniowy pakiet uaktualnień do Windowsa 10 udostępniany w tak zwany Patch Tuesday trafił do użytkowników dwa tygodnie temu. Okazuje się jednak, że błędów w systemie jest wciąż tak wiele, że uzbierało się już materiału do wydania kolejnej paczki łatek, bez czekania na kolejną okazję w maju.

Aktualizacje zostały już wydane w ubiegłym tygodniu dla użytkowników Windowsa 10 w wersjach 1607 oraz 1703, a teraz trafiają do korzystających z jesiennej aktualizacji dla twórców (wciąż najnowszej, choć lada moment może się to zmienić). Mowa o łatce KB4093105, która zmienia numer kompilacji systemu na 16299.402 i rozwiązuje przy tym kilkadziesiąt usterek Windowsa 10.

Wśród wziętych pod uwagę usterek znalazły się między innymi rozwiązanie te odpowiedzialne za krytyczne błędy w Skypie i Xboksie powodujące wyłączanie aplikacji, zawieszanie się BitLockera oraz szyfrowania urządzenia czy problemy z działaniem przeglądarki Edge, jeśli działała zgodnie z dodatkowymi ograniczeniami. Pojawiło się również zwiększenie minimalnej długości hasła w Zasadach grupy do 20 znaków oraz usunięcie konieczności odczekiwania 30 sekund pomiędzy kolejnymi (nieudanymi) próbami użycia odcisku palca lub PIN-u przy uwierzytelnianiu.

Ponadto wyeliminowano problem powolnego pierwszego uruchamiania aplikacji UWP, nieuzasadnionego centrowania kursora myszy po przełączeniu trybu pracy ekranu oraz niepowodzenia podczas aktualizacji dużych gier ze Sklepu. Wszystkich zmian jest oczywiście znacznie więcej, przeczytać o nich można na stronie Microsoftu.

Warto dodać, iż po instalacji KB4093105 niektórzy mogą zauważyć błąd informujący o problemie i w jego wyniku niepowodzeniu podczas wprowadzania aktualizacji. Okazuje się, że to tylko błędnie wyświetlany komunikat, a nie rzeczywisty błąd z instalacją. Microsoft zaleca wówczas wymuszenie ponownego sprawdzenia aktualizacji – niepoprawny komunikat powinien zniknąć.