Łatwiej wprowadzić Asystenta Google na Androida 5.0 niż do języka polskiego

Łatwiej wprowadzić Asystenta Google na Androida 5.0 niż do języka polskiego15.12.2017 12:37

Google robi co może, by wepchnąć swojego głosowego Asystentagdzie tylko może – na smartfony, smartzegarki, telewizory,przystawki do telewizorów, smartgłośniki a nawet samochody. OK,może przesadziliśmy z tym robieniem wszystkiego. Do tej pory głównąbarierą ograniczającą popularność tego cyfrowego asystenta jestobsługa tylko 10 języków. Mimo petycjina change.org sporo minie czasu, zanim na tej liście znajdziesię język polski. Coś jednak robi, na przykład wprowadza go nastarsze wersje Androida. Od teraz wystarczy mieć Androida 5.0 (iustawiony jeden ze wspieranych języków), by w miarę swobodnieporozmawiać sobie z telefonem.

Swój zeszłoroczny debiut Google Assistant miał tylko na jednymtelefonie – pierwszymPixelu, i w jednym języku – angielskim. Dopiero w lutym br.Google oficjalnie zaczęło udostępniać go na innych smartfonach zsystemami Android 6.0 i 7.0, ale jedynie na rynkach anglojęzycznychi w Niemczech, z niemieckim jako drugim oficjalnie wspieranymjęzykiem. Przygotowano też samodzielną aplikację na iOS-a, awkrótce po tym udostępniono programistom SDK, pozwalający m.in. nałączenie tego cyfrowego asystenta bez zmysłowego imienia zurządzeniami Internetu Rzeczy.

Aktualizacja dla innych smartfonów została przeprowadzona wtypowy dla Google’a sposób – ot po prostu wydano aktualizacjęGoogle Play Services. Obecny poziom fragmentacji Androida oznacza, żedo tej pory Assistant był dostępny tylko dla 53% użytkowników,korzystających łącznie już z 10 języków – opróczangielskiego i niemieckiego, także już francuskiego, hindi,indonezyjskiego, włoskiego, japońskiego, koreańskiego,portugalskiego i hiszpańskiego.

Teraz Asystent trafia na smartfony z Androidem 5.0, za jednymzamachem zwiększając odsetek potencjalnych użytkowników o 25punktów procentowych – oczywiście jedynie w wybranych krajach,dla użytkowników wspieranych języków. Jednocześnie Googlewprowadza go na tablety z Androidem 6.0 i 7.0, które z niepojętychprzyczyn zostały podczas poprzedniej aktualizacji pominięte. Towdrożenie jest jednak ograniczone tylko do użytkowników z USA, zustawionym językiem angielskim.

Jak widać, rewolucja cyfrowych asystentów jeszcze bardziej namuwypukla kwestię językowego wykluczenia we współczesnym świecie.Jak twierdzistowarzyszenie Multilingual Europe Technology Alliance (nomen omenużywające nazwy w języku angielskim), spośród używanych dziśna świecie 6 tysięcy języków, co najmniej 2 tysiące skazanychjest na wymarcie w najbliższych dekadach cyfrowego stulecia. Ichwspieranie przez technologie informatyczne jest bowiem nieopłacalne– kto poniesie koszty pracy lingwistów i programistów koniecznejdo obsługi np. języka islandzkiego, którym mówi raptem 330tysięcy ludzi na świecie?

Dominacja angielskiego póki co jest niezagrożona. Jaksprawdziliśmy, nawet wspierana przez google’owego asystenta mowaniemiecka nie jest tak dobrze rozpoznawana jak mowa angielska.Niemniej jednak popularne języki Europy i Azji raczej nie mająpowodów do obaw, wielkość i bogactwo ich rynków zmuszaamerykańskie korporacje do zauważania, że są na świecie ludziemówiący po francusku czy mandaryńsku. Co jednak z językaminarodów, które ograniczone są do pojedynczych państw,niekoniecznie bogatych?

Może się wydawać, że 44 miliony mówiących po polsku tobardzo dużo – jednak najwyraźniej nie na tyle dużo, by cyfroweasystenty zaczęły z nami po polsku rozmawiać. I tak zresztą corazwięcej mieszkańców Polski mówi przecież po angielsku, może więci angielski będzie ich pierwszym językiem w komunikacji zmaszynami? A jeśli wsparcia dla polskiego na horyzoncie nie widać,to co dopiero powiedzieć mogą bracia Czesi (11,5 mln użytkownikówjęzyka), albo np. Litwini (4 mln) czy Łotysze (1,5 mln)?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.