Linus Torvalds atakuje deweloperów Fedory: czemu nie odświeżacie obrazów instalacyjnych?

Linus Torvalds atakuje deweloperów Fedory: czemu nie odświeżacie obrazów instalacyjnych?22.10.2013 14:36

Wśród linuksowych dystrybucji znaleźć można takie, które kolejnestabilne wersje udostępniają wtedy, gdy ich deweloperzy czują sięgotowi (np. Debian), takie, które wydawane są zgodnie zrygorystycznym harmonogramem (np. Ubuntu), oraz takie, które nie mająw ogóle wydań w klasycznym sensie – instalując je, otrzymujemyzawsze najnowszy zestaw zaakceptowanych pakietów (np. Arch Linux).Wśród tych bardziej tradycyjnych dystrybucji popularną praktyką jestwydawanie w czasie cyklu życia danego wydania aktualizacji obrazównośników instalacyjnych – tak by ktoś, kto chce zainstalowaćnp. Ubuntu 12.04 LTS na nowym sprzęcie, nie miał z tym żadnychproblemów, nie musiał doinstalowywać sterowników i niezliczonejilości łatek wydanych od daty jego wydania. Są jednak też i takiedystrybucje, które po udostępnieniu obrazów nośników instalacyjnychdanego wydania nigdy już do nich nie wracają.Wśród deweloperów, którzy nie chcą dotykać już wydanych wersji,znajdują się twórcy znanej Fedory. To ich oficjalna polityka –przykładowo po wydaniu Fedory 17 w maju 2012 roku, obrazyinstalacyjne udostępniane ze stron projektu pozostawały takie same dowydania Fedory 18 w styczniu 2013 roku. Gdy zaś Fedora 18 została jużwydana, wraz z poważnymbłędem w instalatorze (który ujawniał się jednak tylko dlainstalacji w innych niż angielski językach), obraz instalacyjny teżpozostał nietknięty, a błąd naprawiono dopiero w Fedorze 19.[img=fedora]Właśnie politykę zaatakowałna swoim profilu w Google+ sam Linus Torvalds, pytając się, jak tosię stało, że deweloperzy Fedory nie regenerują obrazówinstalacyjnych z nowymi wersjami jądra i systemowych pakietów?Obecnie udostępniane obrazy Fedory korzystają z przestarzałego jądraz linii 3.9, co oznacza, że choć prawdopodobnie uruchomią się nawiększości komputerów, to w wielu wypadkach na nowszych maszynach niebędą działały sterowniki sieci bezprzewodowej, czyniąc procesinstalacyjny dość kłopotliwym. Rozwiązaniem problemu byłoby zainstalowanie nowej wersji jądra,ale niewielu użytkowników potrafi to zrobić, nie mając zproblematycznego komputera dostępu do Sieci – a dostępu doSieci nie ma, gdyż jądro nie rozpoznaje sprzętu sieciowego. W tensposób użytkownik zostaje zamknięty w zaklętym kręgu, z któregoproste yum update go nie wydostanie. Deweloperzy Fedory nie pozostali głusi na krytykę Linusa,tłumacząc się, że nie dysponują ludźmi, którzy mogliby przeprowadzaćtesty takich zregenerowanych obrazów instalacyjnych, a równocześnienie mogą sobie pozwolić na wydanie obrazów, które by nie działały.David Airlie przyznał np., że odtworzenie obrazów z najnowszychpakietów w połączeniu ze starą wersją instalatora anakonda może wogóle nie działać, gdyż ze względu na zmiany, jakie zachodziły wmapowaniu urządzeń i demonie systemd, instalator ten posiada głębokąwiedzę o rzeczach, o których wiedzieć nie powinien – a tooznacza, że jest w nim pełno dostosowanego do konkretnych sytuacjikodu, który nie wykorzystuje normalnych narzędzi systemowych.Tłumaczenia nie przekonały Torvaldsa, co gorsze, rozzłościły go.Twórca Linuksa nie zostawił na nich suchej nitki, pisząc wcharakterystycznym dla siebie stylu: teraz mówicie 'nie mamy Q&Aby zweryfikować te obrazy' a ja wam mówię, że to nudy, bo stary obrazjest popsuty, więc tłumaczenie się, że nowy obraz może być popsutyjest dość głupie, nie? (…) więc wszystkie wasze argumenty sąwciąż głupie. Nazwijcie to F19.x, ostrzeżcie ludzi, że to 'bardziejaktualna wersja' i przestańcie się głupio tłumaczyć z posiadaniaobrazu, który NIE DZIAŁA, ponieważ nie chce się wam testować nowegoobrazu, który MOŻE NIE DZIAŁAĆ.Trzeba przyznać, że Linus i takokazał wspaniałomyślność, bo tym razem nie nawoływał do np.wsypywania deweloperom Fedory trucizny do kawy czy też uszkadzaniahamulców w ich autach (jak było to w wypadku projektantów układów SoCARM). Czy tyrada ta przyniesie jednak efekty? Jak napisał w dyskusjijeden z jej uczestników, nowi deweloperzy linuksowychdystrybucji przypominają mi Republikanów – mają zawsze rację,bez względu na to, jak bardzo jej nie mają (…) jeślideweloperzy ci nie słuchają Ojca Stworzyciela Linuksowego Jądra, tokogo innego będą słuchać? Ci logicznie upośledzeni deweloperzy sąmoim zdaniem powodem dla którego Linux tak kiepsko się spisuje nadesktopie. Dlaczego w ogóle Red Hat płaci tym idiotom? Czy to jacyśstażyści? Fedora 20 „Heisenbug”powinnazostać tymczasem wydana na początku grudnia.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.