Melodię startową Windowsa 95 stworzono na Maku, autor nigdy nie korzystał z peceta
Czytelnicy, którzy w latach dziewięćdziesiątych korzystali już z komputerów, pamiętają zapewne charakterystyczną melodię startową, która rozbrzmiewała podczas uruchamiania systemu Windows 95. Miał to być jeden z elementów, po którym produkt Microsoftu będzie można łatwo rozpoznać, a jednocześnie na tyle neutralny, by słuchany przy każdym włączaniu komputera nie denerwował.
Do jego stworzenia zaangażowano więc profesjonalistę – kompozytora i muzyka Briana Eno, znanego dziś (poza własną twórczością) między innymi ze współpracy z U2, Dawidem Bowie, Phillem Collinsem czy grupą Coldplay. Od czasu stworzenia melodii minęło kilkadziesiąt lat, jednak na łamach serwisu Softpedia zdecydowano się podsumować dotychczas zebrane na ten temat informacje.
Microsoft Windows 95 Startup Sound
Okazuje się, że artysta otrzymał wyjątkowo rozbudowane, ale jednocześnie precyzyjne zlecenie. Melodia, którą miał stworzyć miała trwać maksymalnie 3 i jedną czwartą sekundy i być przy tym między innymi uniwersalna, inspirująca, optymistyczna, futurystyczna i sentymentalna. Co ciekawe, zlecenie pojawiło się w momencie, w którym muzyk nie miał wiele na głowie, zajmował się własną twórczością i przez to ucieszył się, iż został poproszony o realizację konkretnego zadania.
Zamiast jednej melodii, w ramach zlecenia powstały aż 84 wersje i dopiero Microsoft wybrał tę jedyną, która później trafiła do Windowsa. W wywiadzie z 1996 roku Eno przyznaje, że bardzo spodobała mu się koncepcja tworzenia tak krótkich melodii i gdy potem wrócił do komponowania standardowej długości utworów, przez pewien czas czuł się nieswojo.
Co jednak w tej sytuacji zaskakiwać może jeszcze bardziej, melodia stworzona została za pomocą komputera firmy Apple, a muzyk (prawdopodobnie do teraz) nigdy nie korzystał z peceta. Jak przyznał w wywiadzie w 2011 roku, komputery z Windowsem nigdy mu nie odpowiadały.
Windows 95 Startup Sound (Slowed 4000%)
Dzisiaj melodia startowa z Windowsa 95, zwana również The Microsoft Sound, cieszy się niemałym powodzeniem i uznawana jest za najlepiej rozpoznawalną spośród wszystkich innych, które pojawiały się w kolejnych wersjach systemu Microsoftu. Ciekawostką jest, iż często wykorzystuje się ją jako inspirację do tworzenia nowych dzieł. Świetnym przykładem jest spowolniona o 4000% wersja, która wpisuje się w definicję gatunku vaporwave. Posłuchać jej można w zamieszczonym powyżej filmie.