Miało być tak pięknie, a jest Hangout

Miało być tak pięknie, a jest Hangout16.05.2013 12:51

Konferencja Google I/O była świetnym pretekstem do uruchomienia nowej wersji Google+ oraz wyczekiwanej przez zmęczonych mnogością komunikatorów firmy z Mountain View aplikacji. Nowy wygląd Google+ z pewnością można określić jako wyraźny i „przewiewny”, osobom przyzwyczajonym do korzystania z G+ na małym ekranie może przypaść do gustu widok strumienia w jednej kolumnie. Estetów zadowolą dyskretne animacje, które nadają smaku stronie.

Google+ stawia ponadto ogromny nacisk na eksponowanie zdjęć, co osoby poszukujące wartościowych treści do czytania i dyskusji może najwyżej odstraszyć. Google zachęca do publikacji własnych materiałów wizualnych oraz do edycji z wykorzystaniem narzędzi dostępnych w ramach serwisu. Tu znajdziemy narzędzia pozwalające automatycznie „udoskonalić” zdjęcia, a nawet połączyć je w animację, mozaikę, HDR czy panoramę. Pod spodem pracują narzędzia rozwinięte przez NIK Software i należy zaznaczyć, że Google już od dłuższego czasu przetwarzał zdjęcia, które zsynchronizowały się automatycznie z urządzeń z Androidem.

Google+ Photos: Great photos, in less time

Komunikator miał być zunifikowany i łączyć wszystkie dostępne w ramach usług Google'a metody na prowadzenie rozmów. Krążyła plotka o Babel — zupełnie nowej marce — ale Google zdecydował się na dalsze stosowanie nazwy Hangout (funkcjonuje ona także w polskiej wersji usług). Oczekiwanego połączenia wszystkich metod komunikacji w jednym programie również jeszcze nie ma — nadal brak SMS-ów czy Google Voice. Aplikacja dla Androida dziś w nocy znalazła się na urządzeniach wielu użytkowników i wzbudziła mieszane uczucia, podobnie wersja dla iOS. Nieco lepiej zostało przyjęte okrojone rozszerzenie dla Chrome oraz Hangout wbudowany w strony Gmaila (gdzie prawie nie widać różnicy) i Google+.

Wiadomości, zgodnie z wcześniejszymi przeciekami, można wzbogacać obrazami lub korzystając z ogromnej biblioteki emoji… na szczęście nie trzeba. Historia rozmów powinna zawierać zapisy ze wszystkich komunikatorów i umożliwić przeglądanie ich na wszystkich urządzeniach. Co więcej, powiadomienia zostały tak rozwiązane, aby pojawiały się wszędzie, gdzie mamy uruchomiony komunikator, a po przeczytaniu wiadomości na wybranym urządzeniu mają zniknąć z pozostałych. Niestety, jeśli korzystamy z programów innych producentów lub starego Talka, zaczynają się schody. Podobnie lista kontaktów może zaskoczyć swoją zawartością — niestety nie na plus, gdyż nie pokazuje ona (poza Gmailem) identycznej listy kontaktów jak ta z Talka. Wyszukiwanie proponuje osoby z książki adresowej bez względu na to, czy mamy realną szansę skontaktować się z nimi przez Hangout, oraz znajomych znajomych znajomych z Google+. Do tego, moim zdaniem, Google zbyt optymistycznie zakłada, że użytkownicy zawsze będą mieli awatary i będą się przedstawiać własnym nazwiskiem. Czarę goryczy przelał fakt, że Google przymierza się do całkowitego odizolowania użytkowników Hangout od kontaktów korzystających z innych serwerów XMPP i zrezygnował z tego otwartego protokołu. Z poziomu komunikatorów Google'a (tu znów Gmail jest wyjątkiem) te kontakty (na przykład z domeny dobreprogramy.im) są niewidoczne. Nadal można korzystać z zewnętrznych komunikatorów XMPP i konta Google, ale nie wiadomo jak długo.

Najbardziej podkreślaną cechą tego komunikatora Google'a jest oczywiście możliwość prowadzenia rozmów głosowych (tylko w wersji na Gmail) i wideo, w 4 oczy lub w grupie, niezależnie od tego, na jakiej akurat platformie z niego korzystamy. Tu akurat Google nie zawiódł.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.