Microsoft i prawybory w USA. Brak przejrzystości daje spore możliwości

Microsoft i prawybory w USA. Brak przejrzystości daje spore możliwości02.02.2016 15:26

Gorączka amerykańskich wyborów prezydenckich rośnie z tygodniana tydzień, i to nie tylko w USA. Po niespodziewanych wynikachprawyborów w stanie Iowa, na całym świecie toczą się dyskusje,dotyczące nie tylko samych kandydatów, ale i natury procesuwyborczego w Stanach Zjednoczonych. W jakim stopniu zaczyna onzależeć nie od woli wyborców, tylko od komputerów? Kwestię tępodnieśli ostatnio ludzie ze sztabu jednego z kandydatów, senatora Berniego Sandersa.

Zainteresowani wyborami w USA pewnie już to wiedzą – wśródRepublikanów prawybory w stanie Iowa wygrał ultrakonserwatywny TedCruz wyprzedzając skandalistę Donalda Trumpa. Wśród Demokratówwygrała zaś była Pierwsza Dama, Hillary Clinton, wyprzedzającultralewicowego (jak na USA) Berniego Sandersa – jednak zaledwie owłos, co w praktyce oznacza remis. Co to wszystko ma wspólnego zkomputerami? Wbrew pozorom, całkiem sporo. O ile wykorzystanie wwyborach maszyn do głosowania jest w USA praktykowane od 1990 roku,to te stanowe zmagania o nominację w dwupartyjnym systemiepolitycznym były do tej pory rozwiązywane bardzo prostymi(niektórzy powiedzą przestarzałymi) metodami.

W czerwcu zeszłego roku Microsoft przygotował jednak platformęinformatyczną na bazie chmury Windows Azure i aplikacjimobilnych dla iOS-a, Androida i Windows Phone'a, mającą pomócliderom partyjnym w sprawniejszym zliczeniu głosów i wyłonieniutych kandydatów na prezydenta, którym należy się oficjalnepoparcie partii. Co najciekawsze, cały system został zaoferowany zadarmo, tak partii republikańskiej jak i demokratycznej. Warto tupodkreślić, że w kwestiach prawyborów w grę wchodzą jedyniewewnętrzne regulaminy partyjne, więc system taki nie musi spełniaćżadnych formalnych norm, narzucanych przez administrację stanowączy federalną. I tak oto głosy we wczorajszych prawyborach w Iowabyły przeliczane przez zamkniętą, własnościową, darmowąplatformę Microsoftu.

Działanie całego systemu można obejrzeć na powyższym filmiku– i na pozór wydaje się, że niczego tu niewłaściwego nie ma.Ot jedna z największych firm informatycznych pomaga usprawnićdemokratyczny proces, tak by zliczanie głosów odbyło się szybcieji bez pomyłek. Sytuacja zaczyna wyglądać jednak inaczej, gdyzorientujemy się, że podobnie jak w większości innychamerykańskich firm IT, Demokraci cieszą się większym poparciemwśród pracowników Microsoftu niż Republikanie, a szczególniedużym poparciem cieszy się p. Hillary Clinton. Nie chodzi tu tylkoo poglądy, ale też i o wsparciefinansowe.

Na to właśnie zwrócił uwagę Pete D'Alessandro, odpowiedzialnyza kampanię senatora Sandersa w Iowa. W wywiadzie udzielonym sieciMSNBC stwierdził – *powinniście się zastanowić, dlaczego oni(Microsoft – przyp.red.) chcąoddać coś takiego za darmo. *Podkreśliłteż, że jego ludzie będą obok aplikacji Microsoftu korzystali teżz własnego systemu, którego wyniki mogą sprawdzić i nad którymkontrolę sprawują przez cały czas.

To oczywiście tylko prawybory, ito w jednym stanie, ale amerykańskie media już pytają – w jakimstopniu informatyczne spółki realnie mogą wpływać na wynikiwyborów, szczególnie gdy w grę wchodzą różnice rzędu ułamkaprocenta (49,86% do 49,57%)? Przypomina się także o aferze zpoprzedniej dekady, kiedy to w wyborach w 2004 roku w PółnocnejKarolinie błąd oprogramowania w maszynach do głosowania sprawił,że utracono 4438 oddanych głosów. Nie zapomniano też o pracyprof. Edwarda Feltena, pokazującego, jak łatwo złamaćzabezpieczenia elektronicznych maszyn do głosowania firmy Diebold.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.