Microsoft ocali mistrza świata w szachach przed rosyjskimi hakerami. A co ze sztucznymi inteligencjami?

Microsoft ocali mistrza świata w szachach przed rosyjskimi hakerami. A co ze sztucznymi inteligencjami?06.11.2016 18:36
Magnus Carlsen, obecny szachowy mistrz świata (źródło: wikimedia)

Magnus Carlsen uważany jest za jednego z najlepszych, jeśli nienajlepszego ludzkiego gracza w szachy w historii. Oczywiście zkomputerami nie ma żadnych szans, ale nie przeszkadza mu to wsportowej rywalizacji z innymi ludzkimi graczami. Norweski mistrzświata już 11 listopada rozpocznie rozpisany na 12 gier meczszachowy z rosyjskim arcymistrzem, Siergiejem Kariakinem. Tym razemjednak, jak rozpisują się zachodnie media, mecz będzie miałwymiar też cybernetyczny. I nie chodzi tu o wykorzystanietreningowych komputerów. Podobno Carlsen boi się rosyjskichhakerów, którzy mają wykraść tajemnice jego gry. Boi się takbardzo, że o ochronę poprosił Microsoft.

Urodzony na Krymie Siergiej Kariakin jest przedstawiany jako pupilWładimira Putina (głośno popierając przejście Krymu w ręceRosji). Niezależnie od poglądów politycznych, nikt jednak nie możeodmówić mu szachowego talentu, jest bowiem najmłodszym w historiigraczem, któremu federacja FIDE przyznała tytuł arcymistrza –miał wtedy 12 lat i siedem miesięcy. Magnusowi Carlsenowi, którytytuł arcymistrza otrzymał w wieku 14 lat, zdołał zaleźć jużza skórę, dwukrotnie wygrywając w turniejach Norway Chess – wlatach 2013 i 2014. W punktacji Rosjanin wypada jednak słabiej – zCarlsenem do tej pory przegrał czterokrotnie, raz wygrał, 16 gierzaś zremisował.

Magnus Carlsen, obecny szachowy mistrz świata (źródło: wikimedia)
Magnus Carlsen, obecny szachowy mistrz świata (źródło: wikimedia)

Na tydzień przed mającym odbyć się w Nowym Jorku meczem otytuł mistrza świata, urzędujący mistrz poczuł się zagrożonydziałalnością rosyjskich hakerów. Podobno chcą oni wykraśćtajniki jego treningu – przekazując je Kariakinowi pozwolązniwelować element zaskoczenia. Zwrócił się więc o pomoc dofirmy Microsoft, i pomoc tę uzyskał. Pani Vibeke Hansen znorweskiego oddziału firmy stwierdziła, że jej firma stworzyłabezpieczne środowisko treningowe, zaoferowała bezpieczne narzędziakomunikacji i pracy grupowej. Podkreśliła, że kluczową sprawąpodczas przygotowań jest bezpieczeństwo, wymagają one wielepracy, analiz, strategicznych sparringów i mnóstwo mocyobliczeniowej (…) Wtym wszystkim nie mogą przepaść żadne dane, nic nie może wpaśćw ręce osób trzecich.

Siergiej Kariakin, mistrz Rosji (źródło: wikimedia)
Siergiej Kariakin, mistrz Rosji (źródło: wikimedia)

Microsoft nie ujawnił, jak konkretnie wygląda pomoc dlaCarlsena, ale trudno się temu dziwić, warstwa tajemnicy jestdodatkową obroną. Zachodni komentatorzy podkreślają, że obawyprzez Rosjanami są uzasadnione, szczególnie w świetle ostatnichataków spearfishingowych hakerskiej grupy Strontium, którzy jużkilkakrotnie z powodzeniem przechwycili i udostępnili prywatne danesportowców oraz wyniki testów ze Światowej Agencji Antydopingowej.Łączą to też z aktywnością rosyjskich hakerów, którzyprzeprowadzić mieli ostatnio cyberataki wykorzystujące niedawnoodkrytą przez Google lukę w Windowsach.

Z łopatą na koparkę

Całą sprawę oczywiście można potraktować jako kolejny etapnapinania się w relacjach Wschód-Zachód. Jest jak w minionymstuleciu, gdy szachy, jak i cały sport były częściązimnowojennej polityki. Tym razem jednak całą sprawę trudnotraktować równie poważnie. Minęło niemal 20 lat od przegranej wszachy ówczesnego mistrza świata Garri Kasparowa z superkomputeremDeep Blue. Najlepsi ludzcy arcymistrzowie nie mają szans z programamiszachowymi. W rankingu elo Carlsen miał w pewnym momencie rekordowe2853 punkty. Tymczasem wszystkie najpopularniejsze silniki szachowejuż dawno przekraczają 3200-3300 punktów. Nie zaskakuje więc, żew zeszłym roku wydało się, że arcymistrz Gruzji podczas gry zarcymistrzem Armenii po każdym ruchu uciekał do toalety, by tamskorzystać z pomocy programu szachowego uruchomionego na iPhonie.Szachy z jednej ze szczytowych dyscyplin ludzkiego umysłu stały siępo prostu kolejną dziedziną, w której maszyny nas zdeklasowały.

Fani StarCrafta niech nie będą jednak tacy pewni siebie.Sztuczna inteligencja AlphaGo, która wygrała mecz z jednym znajlepszych ludzkich graczy w go, właśnie wzięła się za tegopopularnego RTS-a Blizzarda. Jeszcze kilka lat, i nie będzie gry, wktórej ludzie nie wypadają kiepsko. No może poza koszykówką, piłkąnożną czy innymi realnymi sportami.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.