Mozilla prezentuje swoje pomysły na Internet Rzeczy spod znaku Firefox OS-a

Mozilla definitywnie Pisaliśmy już także o potencjale, jaki tkwi w komputerach jednopłytkowych z tym systemem dla telewizorów. Fundacja zaprezentowała właśnie swoje dotychczasowe osiągnięcia w IoT i przedstawiła projekty, na których realizację zostanie położony szczególny nacisk.

Na blogu Mozilli opublikowany został wpis, który przedstawia najważniejsze zainicjowane dotąd projekty w dziedzinie IoT. Ma on przede wszystkim na celu zaangażowanie społeczności skupionej wokół Fundacji. Jej członkowie nie mieli dotąd w zasadzie żadnych konkretnych informacji, co w praktyce oznacza połączenie Mozilla i Internet Rzeczy, a bez ich pomocy realizacja założeń może być z oczywistych, finansowych, powodów trudna lub nawet niemożliwa.

Informacje o Link prezentują się dotąd mgliście i ogólnikowo. Nie jest to stricte nowe przedsięwzięcie, tylko kontynuacja wcześniejszego projektu FoxLink. Według Mozilli, ma to być klient pozwalający zarządzać użytkownikowi domowym Internetem Rzeczy, najprawdopodobniej odizolowanym od Internetu. Deklaracje te są o tyle zaskakujące, że oddanie „całkowitej kontroli w ręce użytkownika” jest w zasadzie zaprzeczeniem koncepcji IoT jako skomunikowanych urządzeń realizujących swoje zadania bez ingerencji człowieka.

Rozsądniej, albo przynajmniej obszerniej, prezentuje się projekt Sensor Web. Jest to plan rozpoczęcia dzięki crowdfundingowi masowej produkcji czujników pyłów o stężeniu mniejszym niż 2,5 mikrometra (PM2,5). Dzięki temu uczestnicy przedsięwzięcia będą mogli stworzyć kompletną mapę tych zanieczyszczeń w swoim otoczeniu. Można zakładać, że będą to proste czujniki z filtrem chemicznym, brakuje jednak informacji o tym, jak Mozilla ma zamiar je skomunikować.

Smart Home, mimo nieszczególnie wymyślnej nazwy, prezentuje się być może z całej czwórki najciekawiej. Wygląda bowiem na to, że Fundacja ma zamiar popularyzować sprzedaż komputerów jednopłytkowych, jak choćby Raspberry Pi, dostosowanych już do konkretnych potrzeb, w tym przypadku zastosowań domowego Internetu Rzeczy. O takim scenariuszu pisaliśmy w kontekście luster z Androidem skonstruowanych przez pasjonatów. Chęć zaangażowania się w podobne projekty i ich popularyzacja wydaje się zatem strzałem w dziesiątkę.

Rozwinięcie Smart Home, które również świetnie sprawdziłoby się we wspomnianych lustrach, może stanowić projekt Vaani, czyli zestaw narzędzi dla projektantów urządzeń i samych programistów, które mają pozwolić im na łatwą i niedrogą implementację obsługi za pomocą komend głosowych. Wszystko to ma mieć otwarte źródło, jednak projekt jest na razie na etapie „burzy mózgów”.

Pomysły Mozilli są na wczesnym etapie, szczegółów jest dostępnych niewiele. Niemniej już teraz część pomysłów już dziś wydaje się nietrafionych, inne natomiast mogą zakończyć się spektakularnym sukcesem. Zapewne minie jeszcze sporo czasu, zanim zobaczymy jakiekolwiek pierwsze realizacje, nie znaczy to jednak, że nie warto na nie czekać, co dotyczy szczególnie prekonfigurowanych jednopłytkowców dla „inteligentnego” domu.