Myszka Logitech MX Master: ile jesteście w stanie zapłacić za wygląd?
Nowa myszka MX Master od Logitech oferuje ciekawy design. Producent obiecuje, że jest to jedno z najlepszych urządzeń na rynku. Do zalet należy zaliczyć między innymi śledzenie ruchów na błyszczących powierzchniach, w tym nawet na szkle. Jednak czy ta myszka warta jest swojej wysokiej ceny?
Obecnie stworzenie myszki wyróżniającej się na tle konkurencji jest bardzo trudne. Na rynku dostępnych jest mnóstwo modeli różniących się zastosowaniem, konstrukcją, liczbą przycisków, czułością czy innymi elementami. Mogliśmy zobaczyć już myszki o naprawdę nietypowych kształtach czy funkcjach, jednak znaczna większość z tych eksperymentów skończyła się niepowodzeniem i niskim zainteresowaniem wśród klientów. W związku z tym, jeśli firma nie posiada innowacyjnego pomysłu, to najlepszym rozwiązaniem wydaje się być dopracowywanie obecnych rozwiązań.
Firma Logitech wprowadziła do swojej oferty myszkę MX Master, która na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym. W związku z tym jej cena ustalona na aż 449 złotych jest zastanawiająca. Może producent po prostu stworzył urządzenie, które posiada obecne, dopracowanie rozwiązania i oferuje naprawdę wysoką jakość. Logitech podaje, że myszkę stworzono w oparciu o najbardziej innowacyjne rozwiązania technologiczne. Dodaje również, że ich urządzenie wyróżnia się niekwestionowaną precyzją, szybkością oraz wygodą.
Po pierwsze warto zwrócić uwagę na czujnik, który oferuje rozdzielczość od 400 do 1600 DPI. W tej cenie znajdziemy myszki, które są w stanie zaoferować nawet 6400 DPI. Wysoki współczynnik daje nie tylko większą dokładność w grach (co doceniamy przede wszystkim w produkcjach z gatunku FPS), ale także umożliwia wygodniejszą pracę w programach graficznych. Jednak firma Logitech podaje, że dużą zaletą jest czujnik laserowy Darkfield. Pozwala on na śledzenie ruchów na błyszczących powierzchniach, w tym nawet na szkle o minimalnej grubości 4 mm. Jeśli komuś nie zależy na wysokim DPI, ale wymaga pracy na bardziej nietypowych powierzchniach, to wybór myszki MX Master wydaje się być sensowniejszy. Z drugiej strony, czy warto płacić za to aż 449 złotych?
Kolejnym rozwiązaniem, które ma nas przekonać do wyboru myszki Logitecha jest technologia Easy Switch. Pozwala ona z wykorzystaniem odpowiedniego przełącznika umieszczonego na myszce na szybką zmianę urządzenia do którego jest podłączona. Rozwiązanie jest godne uwagi, zwłaszcza, że obecnie korzystamy z coraz większej liczby urządzeń, coraz częściej oprócz komputera stacjonarnego, mamy laptop i tablet. Jednak ponownie powinniśmy się zastanowić, czy warto za tą nieznacznie większą wygodę zapłacić aż 449 złotych. W końcu podłączenie zwykłej bezprzewodowej myszki zajmuje tylko chwilę i nie jest żadnym problemem.
Logitech informuje, że dużą zaletą MX Master jest kształt, który powinien zapewnić duży komfort korzystania, oczywiście o ile jesteśmy praworęczni. Ta myszka przypomina bardziej konstrukcje dla graczy, ale nie można powiedzieć, że nie pasuje do biura. Chociaż osoby szukające bardziej tradycyjnej myszki zdecydują się raczej na coś innego, mniej rzucającego się w oczy.
Decydując się na myszkę MX Master należy zwrócić uwagę przede wszystkim na obsługiwane systemy operacyjne. Działa ona z Windows 7 lub nowszym oraz z OS X 10.8 lub nowszym. Na stronie producenta możemy znaleźć informację, że na jednym ładowaniu akumulatora, myszka jest w stanie pracować 40 dni. Jednak warto zwrócić uwagę na tekst napisany małą czcionką. Wówczas dowiemy się, że faktycznie akumulator w MX Master pozwoli na 40 dni, ale pod warunkiem, że będziemy korzystali maksymalnie 6 godzin dziennie.MX Master od Logitech oferuje nam interesujący design, który z pewnością wyróżnia tę myszkę na tle konstrukcji przeznaczonej do biura.
Pod względem pozostałych elementów nie dostajemy nic niezwykłego, wszystko dostępne jest już na rynku, a dodatkowo często oferowane jest to w znacznie niższej cenie. Ostateczną decyzję dotyczącą wydania 449 złotych na myszkę Logitecha pozostawiamy Wam.