Netflix skończył... 20 lat. Krótka historia o podboju VOD

Netflix skończył... 20 lat. Krótka historia o podboju VOD30.08.2017 19:12
Jan Mentel

Netflix właśnie obchodził swoje 20 urodziny, dlatego przy okazji odpalania świeczek na torcie, warto przyjrzeć się jego ewolucji. Serwis przecież na samym początku był tak naprawdę wypożyczalnią filmów DVD, które dostarczano pocztą do domów. Ciekawa jest też legenda jego powstania powtarzana przy różnych okazjach przez Reeda Hastings’a, współzałożyciela oraz dyrektora generalnego Netflixa. Na pomysł nowego modelu biznesowego miał wpaść, ponieważ zgubił kasetę VHS z filmem Apollo 13, którą wypożyczył z pobliskiej wypożyczalni. Do zapłacenia miał karę w wysokości 40 dolarów i to bezpośrednio pchnęło go do obmyślenia założeń, które do dziś stanowią podwaliny konceptu Netflixa.

Początki

Początki serwisu sięgają końcówki sierpnia 1997 roku. Netflix wtedy jeszcze nie był Netflixiem, popularyzacja formatu DVD w stanach rozpoczęła się rok wcześniej, a dane ze sprzedaży mówią o niespełna 500 tys. sprzedanych odtwarzaczy. W takich okolicznościach Hastings zaproponował wypożyczanie filmów z dostawą do domu. Zamówienie należało złożyć online, a same płyty DVD można było przetrzymywać do 7 dni. Po dwóch latach wprowadzono system abonamentowy. Pozwalał on na przetrzymywanie do 4 filmów bez ograniczeń czasowych.

Do 2002 roku firma zatrudniała mniej niż 400 pracowników i posiadała 600 tys. abonentów. Mimo niezbyt sporych rozmiarów zdecydowano się na wprowadzenie firmy na giełdę, ogłaszając tym samym pierwszą ofertę publiczną. Od tamtego czasu Netflix radzi sobie na parkiecie dużo lepiej niż Apple czy Amazon. Po 15 latach każde 1000 dolarów zainwestowane w papiery wartościowe wyceniane jest na równowartość 140 tys. dolarów.

VOD

W 2007 roku Netflix przybiera kształt, z którego znany jest dzisiaj, czyli finalnie wprowadzono VOD. Na samym początku usługa umożliwiająca strumeniowanie filmów działała równolegle z modelem wysyłkowym. Dopiero po 4 latach wygaszoną tę drugą i to w dość osobliwy sposób. Najpierw rozdzielono dwie usługi, ogłaszając powstanie Qwikstera. Miał on otrzymać w spadku wysyłkę filmów DVD, jednak już po miesiącu Reed Hastings postanowił go uśmiercić.

Trzymając się chronologii, kolejnym ważnym momentem w historii firmy była produkcja serialu House Of Cards. Pierwsze 13 odcinków pierwszej serii, na które przeznaczono 100 milionów dolarów, okazały się wielkim sukcesem, a sam serial otrzymał 9 nominacji Emmy. Po dwóch latach przedstawiono pierwszą produkcję kinową. Za 12 milionów Netflix kupił film Beast of No Nation, którego premiera odbyła się jednocześnie w kinach i na platformie Netflixa.

Słabe wejście na polski rynek

W styczniu 2016 roku Reed Hastings ogłasza rozszerzenie obecności swojego serwisu o kolejne 130 krajów, wśród których znalazła się też Polska. Premiera Netflixa jednak nie należała do najbardziej udanych. Powodów było wiele, a chyba najważniejszym z nich był brak serialu House Of Cards. Czym to było spowodowane? Netflix sprzedał prawa do serialu innej platformie. Dodatkowo przez pierwsze miesiące dostępna była jedynie angielska wersja interfejsu, z kolei wielu kasowym pozycjom takim jak Suits lub Breaking Bad brakowało polskich napisów bądź lektora. Zabrakło nawet płatności w złotówkach .

Jak informowaliśmy, w pierwszym miesiącu z serwisu korzystało 337 tys. polskich użytkowników. W lutym liczba ta gwałtownie spadła do 73 tysięcy. Powodem było zakończenie darmowego okresu. Po tym największym załamaniu Netflix szybko odrobił straty, utrzymując publikę aż do sierpnia na poziomie ok. 120 tys. Po tym nastąpił wzrost, a to za sprawą wprowadzenia systemu płatności w złotówkach.

źródło: gemius
źródło: gemius

Odrabianie zaległości

Odrobić zaległości pozwoliło także wprowadzenie polskiego interfejsu oraz stopniowe dodawanie coraz to większej liczby tytułów dostępnych z polskimi napisami bądź lektorem. Polscy użytkownicy nie mogli się także czuć opuszczeni w chwili premiery serialu Stranger Things, która nad Wisłą odbyła się w tym samym czasie co amerykańska. Wszystko to sprawiło, że pierwszy rok obecności na naszym rynku Netflix zakończył z wynikiem 1,65% zasięgu. Z jednej strony można uznać to za sukces, choć na tle cda.pl z zasięgiem 21,2% to wciąż dość skromne osiągniecie.

Aktualnie pod względem popularności serwisów VoD Netflix plasuje się na 7 miejscu i wydaje się, że bezpośrednim konkurentem jest Showmax, który w zestawieniu znajduję się o pozycję wyżej. Oba serwisy na polskim rynku funkcjonują w podobny sposób: połączyły siły z sieciami komórkowymi, które nieodpłatnie oferują swoim abonentom korzystanie z VoD jednej bądź drugiej platformy.

Źródło: wirtualnemedia.pl
Źródło: wirtualnemedia.pl

Oczywiście jak co roku o tej samej porze rywalizacja zaczyna się od nowa. Netflix od września zaproponuje swoim widzom nowe produkcje. Wśród nich znajdą się trzeci sezon Narcos premiera Star Trek: Discovery oraz drugi sezon The Expense. Okazuje się też, że niektóre pozycje zostaną usunięte z listy dostępnych filmów. Od końca sierpnia nie obejrzymy już m.in. Bękartów Wojny, Big Lebeowskiego czy Gladiatora.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.