Nie trzeba już Xperii, by zdalnie grać na PS4. Przerobiona aplikacja działa na każdym Androidzie

Sony mocno promuje swoje smartfony Xperia Z3, nie tylko chwaląc głośno możliwości techniczne modeli, lecz również stawiając je w roli zamienników PlayStation Vity jako drugiego ekranu do grania. Działa tu w końcu Remote Play, czyli opcja strumieniowania rozgrywki z PS4 do telefonu w rękach użytkownika. Firma straciła jednak asa w rękawie, bo tak bawić można się już niemal na każdym urządzeniu z zainstalowanym Androidem.

Kiedy ktoś blokuje pasjonatom pewne ciekawe możliwości, oczywiście postarają się oni ograniczenia obejść. Nie inaczej było w przypadku oficjalnej aplikacji ze sklepu Play, potrzebnej do przesyłania na ekranik urządzenia przenośnego Sony obrazu zdalnie wygenerowanego na PlayStation 4. Granie na wyświetlaczu dotykowym do wygodnych może nie należy, ale zawsze to jakaś alternatywa, gdy telewizor jest okupowany przez pozostałych domowników, a ma się ochotę sprawdzić, co tam przykładowo w Destiny koledzy w danej chwili wyprawiają. Program niedawno po cichu przeportowano ogólnie na Androida i udostępniono jako dwie różne paczki do pobrania oraz zainstalowania.

Do uruchomienia strumienia z PS4 na przykładowo Samsungu Galaxy S3 (sprawdzone) potrzeba tylko zainstalować upubliczniony plik APK i później oczywiście sparować też smartfona z konsolą. Dla bardziej rozeznanych w temacie grzebania w plikach Androida, na serwery wgrano również specjalną paczkę ZIP z plikami, dzięki której odblokować da się też choćby wsparcie dla pada DualShock 4 w urządzeniu przenośnym użytkownika. W podstawowej wersji, zmodyfikowane oprogramowanie działa już na Androidzie 2.2 i nie potrzebuje roota. Dopiero kombinatoryka zaawansowana wymaga trochę zachodu i tu zdecydowanie przydadzą się instrukcje, dostępne też w formie wideo.

Aplikacja RemotePlayPort jest naturalnie wciąż w fazie testów beta, niekoniecznie więc musi współpracować z każdym dostępnym na rynku urządzeniem z Androidem. Z tego, co da się jednak wyczytać w Sieci, tylko w sporadycznych przypadkach jej uruchomienie kończy się niepowodzeniem. To teraz jeszcze jeden powód do rozmyślań dla Sony, które chcąc nie chcąc oddało w ręce społeczności deweloperów kolejny gwóźdź do trumny PS Vity. Po ostatnich ruchach firmy, chyba mało kto wierzy, że ta kieszonsolka kiedyś odżyje...