Nie żyje Aaron Swartz, współtwórca RSS i Creative Commons, przeciwnik SOPA

Nie żyje Aaron Swartz, współtwórca RSS i Creative Commons, przeciwnik SOPA14.01.2013 12:32

Aaron Swartz, urodzony 8 listopada 1986 roku, był jednym z „cudownych dzieci” świata technologii i Internetu. W wieku 13 lat wygrał nagrodę ArsDigita za niekomercyjną stronę internetową, rok później przyłączył się do RSS-DEV Working Group, w której pracował nad specyfikacją RSS, a niedługo później przyłączył się do tworzenia Creative Commons. Stworzył również framework web.py i architekturę leżącą u podwalin projektu Open Library, którego założenia mówią, że każda książka powinna mieć własną, otwartą stronę. Powstały one na bazie platformy Infogami, która w 2005 roku połączyła się z Redditem, dzięki czemu serwis został przepisany z Lispa na Pythona i web.py. Przez to Swartz często nazywany jest „trzecim założycielem Reddita”.

Swartz ostatnio był znany jednak głównie z działalności w Wikimedia Foundation oraz ubiegłorocznych protestów przeciwko ACTA. Wykonana przez niego analiza sposobu rozbudowywania Wikipedii zburzyła w 2006 obraz świata Jimmiemu Walesowi, który to wierzył, że Wikipedię rozbudowuje głównie zespół stałych edytorów, a reszta tylko zgłasza poprawki z doskoku. Nie pomogło to jednak dostać się Swartzowi do zarządu Fundacji, do którego kandydował. Przez ostatnie kilka lat brał czynny udział w kampaniach przeciwko SOPA w Stanach Zjednoczonych, po czym miał okazję o nich opowiadać na konferencjach (F2C, ThouchtWorks). Swartz brał również udział w tworzeniu DemandProgress — organizacji walczącej o wolność i otwartość Internetu.

Swartz miał oczywiście także problemy z prawem. W 2009 roku został oskarżony o pobranie części bazy z dokumentami amerykańskiego sądu federalnego i był pod nadzorem FBI, ale zarzutów w końcu nie usłyszał. W lipcu 2011 ponownie został oskarżony — tym razem o włamanie za pośrednictwem sieci akademickiej MIT do cyfrowej biblioteki JSTOR, skąd pobrał 4,8 miliona artykułów naukowych (normalnie, spoza sieci MIT, dostępnych za opłatą). Oskarżyciele uznali, że miał on zamiar opublikować je w sieci P2P, za co groziło mu do 35 lat więzienia i 4 miliony dolarów w grzywnach. Swartz wyszedł wtedy z więzienia za kaucją i nie przyznał się do winy, ale władze upewniły się, że ich postępowanie zrujnuje młodego programistę i aktywistę finansowo. Oczekiwanie na proces wpędziło go w depresję.

Aaron Swartz został znaleziony w swoim mieszkaniu na Brooklynie w piątek. Lekarz sądowy potwierdził, że mężczyzna zmarł na skutek powieszenia. Informacja ta wywołała spore poruszenie i jest tragedią nie tylko dla rodziny Swartza, której oświadczenie można znaleźć na specjalnej stronie. Twierdzą oni, że jego śmierć jest efektem panowania kryminalnego systemu sprawiedliwości, który zastrasza i pełen jest przeceniających swoje możliwości oskarżycieli. Decyzje prokuratora z Massachusetts i władz MIT przyczyniły się do śmierci Aarona. Oskarżyciele dążyli do zebrania możliwie najostrzejszych zarzutów, które mogły spowodować uwięzienie go nawet na 30 lat, co miało być karą za rzekome przestępstwa nie mające ofiar. MIT jest również przez wielu krytykowany za to, że w przeciwieństwie do biblioteki, nie stanął w obronie Swartza. JSTOR chciał porzucić sprawę po tym, jak Swartz przekazał bibliotece swoje dyski twarde.

Anonimowi na wieść o śmierci Swartza umieścili na stronie uniwersytetu banner upamiętniający jego osobę i krytykujący amerykański system prawny. Naukowcy z kolei ruszyli na Twitterze z akcją #pdftribute, w ramach której informują, skąd można pobrać ich publikacje z różnych dziedzin za darmo. Niektórzy naruszyli nawet ich licencję i umieścili odnośniki do treści, za które normalnie przyszłoby nam zapłacić. Wydarzenia te zbiegły się w czasie z planem JSTOR na udostępnianie zasobów za darmo na kilka dni.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.