Niedrogi miernik Satechi uchroni przed uszkodzeniem sprzętu z USB Type-C

Niedrogi miernik Satechi uchroni przed uszkodzeniem sprzętu z USB Type-C30.01.2017 18:11

Podobno już niebawem wszystkie urządzenia, podobnie jak najnowszy MacBook Pro, będą wyposażone w jedyny słuszny typ złącza – USB Type-C. Zapomnimy wówczas o przejściówkach i różnych kablach, będzie tylko jeden typ gniazd i wtyczek. Zanim jednak ta utopia (a może dystopia?) nastąpi, przyjdzie nam zmierzyć się z wieloma przeszkodami, jak choćby problemami, jakie pojawiają się, gdy po tym złączu chcemy zapewnić zasilanie. Tu może być potrzebny miernik poboru mocy dla USB Type-C.

Co mieliśmy na myśli pisząc o problemach? Niestety, ale USB Type-C łatwo uszkodzić i wcale nie chodzi tutaj o podłączanie urządzeń, których jedynym zadaniem jest fizyczne uszkodzenie komputera. Jak pokazuje chociażby przypadek Bensona Leunga, inżyniera Google, wadliwy kabelek USB Type-C uszkodził jego Chromebooka Pixel. Niestety to samo mogło stać się z każdym innym urządzeniem, w tym także z nowym MacBookiem Pro. Do zniszczenia złącza mogą doprowadzić również ładowarki, zwłaszcza te najtańsze, które nie zawsze spełniają normy.

Wyjściem z powyższych sytuacji jest kupowanie markowych akcesoriów, które często są nawet kilkukrotnie droższe od sprzętu nieopatrzonego logo znanej marki „premium”. Oczywiście nie ochroni nas przed urządzeniami znajomych, którzy podczas ich wyboru mogli kierować się przede wszystkim niską ceną. Warto więc zapobiec potencjalnej awarii i wyposażyć się w miernik poboru prądu Satechi, który nabędziecie już za 29,99 dolarów. Ten wydatek może nas uchronić przed uszkodzeniem laptopa wartego kilka tysięcy złotych.

Miernik Satechi podłączamy między sprzętem z USB Type-C, a przykładowo jego ładowarką. Na wmontowanym ekranie wyświetlane są trzy wartości – napięcie, natężenie, a także ile łącznie energii zostało przesłanej w mAh. Ponadto strzałka wskazuje, które urządzenie jest aktualnie ładowanie. Przykładowo podczas ładowania laptopa, będzie skierowana w jego stronę. Z kolei po odłączeniu ładowarki i podpięciu smartfona do laptopa, strzałka zacznie wskazywać na smartfon.

Dzięki miernikowi możemy więc sprawdzić, czy wartości nie odbiegają od normy. Jeśli będą mniejsze lub większe, będziemy mogli szybko przestać korzystać z wadliwego sprzętu. Dodatkowo dzięki licznikowi łącznej przesłanej energii, sprawdzimy zaś, jaką faktycznie pojemność oferuje akumulator.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.