Nowa aplikacja Onet mówi sama za siebie, tyle że zazwyczaj okropnym głosem

Nowa aplikacja Onet mówi sama za siebie, tyle że zazwyczaj okropnym głosem06.10.2016 13:54

Onet przedstawił dziś nową odsłonę swojej aplikacji mobilnej.Zdaniem wydawcy to pierwsza na świecie newsowa aplikacja mobilna,która w takim stopniu stawia na interfejs głosowy. Slogan reklamowystawia sprawę otwarcie: Nowa aplikacja Onet mówi sama za siebie.Możemy więc apką sterować poleceniami głosowymi, jak iodsłuchiwać tekstowe wiadomości przez syntetyzator mowy. Tylko czytego da się słuchać? I czy chcemy być cały czas nasłuchiwaniprzez własnościową aplikację internetowego portalu?

Po uruchomieniu aplikacji wystarczy powiedzieć „Onet czytaj”,a usłyszymy głos Iwony Kutyny z Onet24, która podniesie namciśnienie opowiadając o tych nieznośnych sprawach z dziedzinypolityki i życia społecznego, które wypełniają newsowe kolumnymainstreamowych mediów. Trzeba przyznać, że pani Kutyna głos maprzyjemny, jest dobrą spikerką, więc faktycznie można w tensposób wysłuchać newsów. Jak jednak przestać? Próbowaliśmy„Onet milcz”, „Onet ciszej” a nawet „Onet zamknij się” –nieskutecznie. Bez interwencji w interfejsie aplikacji gadaniadobiegającego ze smartfonu wyłączyć się chyba nie da.

Gorzej, gdy chcemy wyjść poza newsy. Tu już miłego kobiecegogłosu nie będzie. Ponownie przez „Onet czytaj” wywołamylektora, ale tym razem automatycznego. Na Androidzie zostanie w tym wcelu wykorzystany systemowy Google Text-to-Speech (niekiedy koniecznebędzie pobranie zestawu polskich głosów), w iOS-ie wbudowanyAVSpeechSynthesizer. I wszystko fajnie, tyle że kompletnie bezsensu. Maszynowy głos, nie mający nic wspólnego z wydźwiękiemtreści, dezorientuje i rozprasza, przypominając zarazem te kultowefilmiki z YouTube, w których za pomocą Ivony dorabiało sięulepszone listy dialogowe.

[1/2]
[2/2]

I tak oto pierwszy test, odsłuchanie artykułu-przedruku zSüddeutsche Zeitung, „Gdybym zawiózł dzieci do szkoły, zachwilę nie miałbym żadnego”. Temat poważny, chodzi o zabijaniedzieci w szkołach przez szaleńców. Czytający to głos tymczasemjak z wieści o tym, że Rihanna założyła nową kieckę. Cóż,syntetyzatory mowy długą jeszcze drogę będą musiały przejść,zanim dorównają ludzkim lektorom. Co najwyżej można to polecićludziom mającym problemy ze wzrokiem, którzy z syntetyczną mowąobcują od lat.

W trakcie czytania tekstu (lub słuchania lektora Onet24) możnaprzeglądać pozostałe treści. Aplikacja pozwala też naodtwarzanie materiałów wideo Onetu, w tym także najnowszychprogramów na żywo z jesiennej ramówki. Klipy pojawiają siębezpośrednio wśród artykułów, a po uruchomieniu ich odtwarzania,są przypinane do góry ekranu, tak by można było jednocześnieczytać i oglądać. Niestety wideo uruchamia się automatycznie, naszczęście pomyślano chociaż o ich wyciszeniu.

Aplikacja próbuje wykorzystać geolokalizację, by poznać naszepołożenie. Jeśli udzielimy na to zgody, będziemy mogli zobaczyćzakładkę Regionalne z newsami z naszego podwórka. Oprócz tegomamy pełen zestaw tych wieści, co na portalu – oprócz newsówogólnych znajdziem takie kategorie jak sport, biznes, życie gwiazd,styl życia, film, TV, muzyka, książki, technologie i motoryzacja.Każdą z treści można łatwo udostępnić przez serwisyspołecznościowe, nawet bez jej otwierania

Największym minusem aplikacji jest jej ślamazarność –przynajmniej w wersji na Androida. Nawet na wydajnym, współczesnymsmartfonie ze środkowej półki Onet strasznie laguje. Nie chodzitylko o czas otwierania artykułów, ale nawet obsługę interfejsu,przewijanie listy artykułów czy wysuwanie menu. W ciągu 20 minuttestów aplikacja zawiesiła się dwukrotnie. Irytuje też, żeinterfejs nie potrafi zaadaptować się do trybu panoramicznego, wktórym wiele osób chciałoby pewnie (szczególnie na tabletach)oglądać filmy. Pionowy układ jest „wbity na sztywno”.

Aplikacja newsowa Onetu jest do pobrania z naszej bazyoprogramowania – oczywiście w wersjach na Androidai iOS-a.O wersji dla WindowsPhone’a wydawca najwyraźniej już zapomniał, ostatniąaktualizację na system Microsoftu wydano w lipcu 2015 roku.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.