Nowości na Twitterze: konta zweryfikowane i coraz skuteczniejsza „moderacja”

Atak na serwery Netii, jaki miał miejsce w ostatnim czasie, czy rzekome włamanie na serwery polskiego MON-u pokazały, że Twitter jest niezwykle wdzięcznym narzędziem w szerzeniu dezinformacji. Dziś jednak zaprezentowano funkcje, które mają uczynić Twittera, a konkretniej posiadaczy istniejących tam kont, bardziej wiarygodnymi.

Twitter ogłosił bowiem na oficjalnym blogu, że w serwisie można już dokonać procesu weryfikacji konta. Jest to znana choćby z Facebook procedura, dzięki której w kilku prostych krokach można potwierdzić swoją tożsamość, co poskutkuje umieszczeniem obok nazwy konta charakterystycznej niebieskiej odznaki.

Aby ja otrzymać, konieczne jest podanie takich informacji, jak zweryfikowany numer telefonu, potwierdzony adres e-mail, uzupełniony opis konta, data urodzin, adres strony internetowej, a także posiadanie zdjęcia profilowego i nagłówkowego oraz ustawienie widoczności swoich tweetów jako publicznych. Trzeba przyznać, że wymogów jest sporo i aż trudno nie pokusić się o wyobrażenie sobie katastrofy, jaka nastąpiłaby w momencie udanego ataku na serwery Twittera.

Zwłaszcza że jest to przecież serwis, który cieszy się szczególnym zainteresowaniem między innymi organizacji terrorystycznych. Trzeba przyznać, że możliwość oznaczania zweryfikowanych kont jest na Twitterze znacznie bardziej potrzebna, niż choćby w przypadku rzeczonego Facebooka. Nie brakuje także presji ze strony władz, szczególnie w USA, która od Twittera oczekuje błyskawicznych reakcji moderatorów na publikowanie niepopularnych poglądów.

A na tym polu Twitter ma w ostatnim czasie pewne ciekawe osiągnięcia, podobnie zresztą jak serwis Marka Zuckerberga. Jak zauważa Reuters, moderacja obu serwisów wykazywała się wyjątkową szybkością i skutecznością, jeśli chodzi o usuwanie tweetów pochwalających zamach terrorystyczny w Nicei – błyskawicznie zawieszonych zostało ponad 40 kont. Niestety nie opublikowano żadnych informacji o nowych metodach bądź narzędziach moderacji, niemniej możemy oczekiwać, że kwestia ta pojawi się na tapecie jeszcze nie raz.