NVIDIA wierzy w Vulkana. Dla Zielonych może być on ważniejszy od DirectX 12

NVIDIA wierzy w Vulkana. Dla Zielonych może być on ważniejszy od DirectX 1203.09.2015 12:38

Niedopasowanie architektury graficznej Maxwell Nvidii dointerfejsu grafiki DirectX 12 wzbudziło sporo kontrowersji. Wszystkowskazuje na to, że mechanizm asynchronicznych shaderów na sprzęciezielonych nie może być tak wydajny, jak na architekturze GCN firmyAMD, bez względu na optymalizacje sterowników. A jak będziewyglądała kwestia z głównym konkurentem DirectX 12, otwartym iwolnym API Vulkan, rozwijanym przez branżowe stowarzyszenie Khronos?Bez większego echa dotąd przeszło wystąpienie Piersa Daniella nategorocznej konferencji SIGGRAPH, podczas którego przedstawił onpodejście Nvidii właśnie do Vulkana. Wiele wskazuje na to, że towłaśnie Vulkan, a nie DirectX 12 będzie dla zielonych odgrywałgłówną rolę w ich strategii.

Daniell przypomniał, że Vulkan jest jedynym wieloplatformowyminterfejsem grafiki, który działa nie tylko na Windows 10, ale teżna poprzednich wersjach „okienek”, oraz na Linuksie, SteamOS-ie iAndroidzie. Stoją za nim wszyscy liczący się producenci GPU, nietylko desktopowych, ale i mobilnych, a także wielu producentówoprogramowania, na czele z Valve, Unity, EA, Oxide, Epic Games, RedHatem, Canonicalem, i VMware. Nic w tym dziwnego – od samegopoczątku Vulkan projektowany był z myślą o łatwym rozszerzaniu,tak by sami producenci mogli sobie definiować zbiory obsługiwanychfunkcji.

Za wcześnie jeszcze, by porównywać ze sobą Vulkana i DX 12,finalna specyfikacja tego pierwszego ma zostać przedstawiona przezgrupę Khronos dopiero pod koniec tego roku, ale już można sądzić,że pod względem architektury oba API nie będą od siebie odmienne.Podobnie rozwiązywanajest kwestia wiązania zasobów z shaderami, podobnie realizowanyniskopoziomowy dostęp do pamięci czy ograniczenie narzutu na CPUczy dynamicznego modyfikowania stanu obiektów w potoku renderowania.

Vulkan jednak, przynajmniej w teorii, może więcej. Lepiej sobieradzi z renderowaniem kafelkowym, dobrze znanym ze starych konsol(szczególnie tych na grafice PowerVR), a dziś wracającym do nas wmobilnych GPU. Mechanizm przekazywania renderingu (renderpass)pozwala zdefiniować, jak cele renderowania powinny być ładowane dopamięci i z pamięci na początku renderowania każdej sceny.Imagination Technologies, które stoi za tym pomysłem podkreśla, żedzięki temu można uniknąć kosztownego oczyszczania buforów zinnych graficznych API. Tak samo łatwo jest przez Vulkana rozdzielaćdane pomiędzy wieloma GPU

Co ciekawe, Vulkan przejmuje też rozwiązania znane zwcześniejszych wersji DirectX. Do tej pory w sterownikach OpenGLznajdował się kompilator shaderów, parsujący wysokopoziomowy kodw języku GLSL. W Vulkanie ten kod GLSL jest wpierw kompilowany dokodu pośredniczącego, tak jak to jest w API Microsoftu.

Czemu jednak Vulkan ma takie znaczenie dla Nvidii? Zieloniprzyznają, że chodzi przede wszystkim o otwartość. Dziękirozszerzalności tego API, mogą łatwo wprowadzać nowe funkcjeswoich GPU. Vulkan jest także daleko bardziej skalowalny niżrozwiązania konkurencyjne, będzie działał zarówno naenergooszczędnych urządzeniach mobilnych (z Tegrą K1), jak i napotężnych stacjach roboczych (GTX Titan X). NVIDIA podkreślajednak jeszcze jedno – atutem Vulkana jest jego możliwośćskalowania się na wiele wątków procesora, tak że może byćwykorzystany niemal bez blokowania dostępu do obiektówwykorzystywanych w innym wątku, zapewniając maksymalną wydajnośćw kluczowych operacjach.

Zieloni przedstawili też swoje sterowniki dla Vulkana. Są onepóki co dostępne tylko dla członków grupy Khronos, po podpisaniuNDA. Wiadomo już, że będą one częścią jednego sterownika, wrazze sterownikiem OpenGL. Dla aplikacji wykorzystującej Vulkana częśćOpenGL będzie całkowicie obojętna – sterownik udostępniapotrzebne jej API, z bezpośrednim dostępem do GPU dla zadańwymagających najwyższej wydajności oraz narzędzia do zarządzaniazasobami i procesorem graficznym. NVIDIA przewiduje jednak teżsytuacje, w których aplikacja będzie wykorzystywała zarównoOpenGL jak i Vulkana jednocześnie (tak może być najczęściej woprogramowaniu typu CAD). Wtedy to ścieżki do sprzętu obu APIpozostają oddzielne, ale mogą one między sobą wymieniać zasoby.

W tej sytuacji widać, że dla samej Nvidii, przymierzającej siędo wejścia na rynek konsol do gier ze swoim urządzeniem SHIELD nabazie procesora Tegra X1, upowszechnienie się Vulkana ma dalekowiększe znaczenie, niż Direct X12. Jeśli ta firma, mającaprzecież ogromny wpływ na rynek gier zacznie sugerować studiomwydawniczym, że Vulkan jest drogą, którą należy podążać,pokazując dobrze zoptymalizowane sterowniki nie tylko na Windows,ale też na Androida i SteamOS-a, wybór będzie prosty.Przeniesienie swoich tytułów z Windows (i to nie tylko Windows 10)na konsole androidowe czy komputery działające pod kontroląlinuksowego SteamOS-a będzie znacznie tańsze, a potencjalny rynekznacznie większy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.