Obiektyw do smartfonu: jak sprawuje się niedrogi komplet soczewek?

Smartfony robią coraz lepsze zdjęcia, ale czasami przydałaby się możliwość zmiany obiektywu, na co na razie nie możemy liczyć. Z pomocą przychodzą dodatkowe szkła, na przykład na klipsach, jak opisany tu zestaw 4 w 1. Składa się z obiektywu typu „rybie oko” z polem widzenia 180°, 9° teleobiektywem, soczewką do makro i klasycznym obiektywem szerokokątnym.

W zestawie znajdują się także dwa klipsy, do których można przykręcić wybrane obiektywy, nakładki zabezpieczające optykę każdego z nich i mały woreczek do transportu mniejszych części. Teleobiektyw ma „ucho”, dzięki czemu można go do czegoś przywiązać albo nosić jako breloczek.

Klipsy są solidne i mają bardzo sztywne sprężyny. Zestaw był testowany z kilkoma smartfonami różnych producentów (iPhone, Xiaomi, LG, Samsung) i nie było żadnych problemów z umieszczeniem obiektywu na miejscu. Jedynie w przypadkach, gdy aparat jest w rogu urządzenia, jest ryzyko, że klips zostanie zaczepiony i spadnie. Jest jednak zabezpieczony bardzo dobrym materiałem antypoślizgowym i od byle drgań się nie przesunie, a to jest w tej sytuacji najważniejsze.

Prawdopodobnie najpraktyczniejszym elementem zestawu jest malutki obiektyw do robienia zdjęć makro. Pozwala on na robienie zdjęć przedmiotom odsuniętym zaledwie na centymetr od obiektywu. Detale drobnych przedmiotów będą dobrze widoczne, ale trzeba pamiętać, że głębia ostrości bardzo się spłyci i przy robieniu zdjęć należy bardzo ostrożnie trzymać smartfon.

Efekty nie są wysokiej klasy, ale do dokumentowania detali można spokojnie z tego obiektywu korzystać i na pewno na zdjęciach będzie widać więcej, niż w zwykłym trybie makro aparatu. Ta nakładka jest minimalnie „ciemniejsza” niż obiektywy testowanych smartfonów – czas naświetlania na przykładzie z ludzikiem LEGO wydłużył się z 1/30 do 1/20 sekundy przy ISO 80 (iPhone 5).

Soczewka makro jest też częścią obiektywu szerokokątnego, ale używanie go niewiele różni się od robienia zdjęć wbudowanym obiektywem smartfonu.

Prawdopodobnie najfajniejszym elementem zestawu jest obiektyw z polem widzenia 180°. To mała, jednoczęściowa konstrukcja z lekko wypukłą soczewką, która pozwala robić niezłej jakości zdjęcia. Należy się spodziewać tu sporych aberracji chromatycznych i oczywiście winiety, ale na potrzeby serwisów społecznościowych ten dodatek do smartfonu jest niezłym wyborem. Warto zaznaczyć, że takie zdjęcia mają pewien urok, zwłaszcza jeśli prezentują ciekawe wnętrza. Zakrzywienia geometrii można wykorzystać do różnych kreatywnych celów.

Szczęśliwie ten obiektyw jest dość jasny i można z niego korzystać na identycznych ustawieniach aparatu, jak bez dodatkowej nakładki.

W prezentowanym tu zestawie znajduje się też niewielki teleobiektyw o kącie widzenia mierzącym 9°. Ten obiektyw dość trudno zamocować ze względu na rozmiar i niezbyt łatwe operowanie „klipsem”, ale warto go sprawdzić.

W przeciwieństwie do pozostałych, ten obiektyw ma manualną kontrolę ostrości od 3 metrów do nieskończoności. W większości przypadków jednak wystarczy ostrzenie „na nieskończoność”. Ze względu na wąski kąt widzenia znacząco zakrzywia obraz, ale mimo tego świetnie nadaje się do zdjęć odległych obiektów. Może też działać jako podręczna lornetka, pozwalająca oglądać na smartfonie odległe obiekty. Jeśli urządzenie dysponuje zoomem, można zobaczyć naprawdę sporo szczegółów.

Taki podręczny teleobiektyw sprawdzi się także przy obserwowaniu i fotografowaniu zwierząt, choć takiej optyce daleko do profesjonalnej, mogą być problemy z ustawianiem ostrości i na pewno będą z winietowaniem. Trzeba też pamiętać, że przez to, że jego ogniskowa jest bardzo długa, dużo łatwiej poruszyć robione nim zdjęcie. Klasycznie taki obiektyw zbiera znacznie mniej światła niż wbudowany obiektyw aparatu, więc i czas naświetlania znacznie się wydłuży (w przypadku powyższych zdjęć jest to skok z 1/775 sekundy do 1/336, więc prawie dwukrotny).

Podobny efekt można uzyskać robiąc zdjęcie smartfonem przez lornetkę, jednak dodatkowy obiektyw na smartfonie jest o wiele wygodniejszy. Można też wykorzystać ten teleobiektyw jako podręczną lunetę i obserwować odległe obiekty na ekranie smartfonu.

Jak zapewne zauważyliście, najlepiej z tego zestawu sprawdzają się obiektywy do zdjęć makro i „rybie oko”. Teleobiektyw jest mniej praktyczny i prawdę mówiąc nie powala jakością, ale jest świetną „lornetką” w połączeniu ze smartfonem. Trzeba jednak pamiętać, że cały zestaw kosztuje niecałe 80 złotych i nie jest to optyka mogąca równać się z profesjonalnymi obiektywami. Korzystanie z niej może jednak znacznie urozmaicić możliwości fotograficzne smartfonów.