OS X 10.10 Yosemite, czyli tak teraz będą wyglądały pulpity Maków

OS X 10.10 Yosemite, czyli tak teraz będą wyglądały pulpity Maków16.10.2014 17:17

Za kilka godzin Apple powinno pokazać nam najnowszą odsłonęsystemu OS X – 10.10 Yosemite. W przeciwieństwie do ostatniejimprezy Microsoftu, podczas której przedstawiono tak naprawdęwczesną wersję alfa systemu (w języku ludzi z Redmond –Technical Preview) – tu pokazany zostanie finalny produkt, niebawemdomyślny system dla posiadaczy wszystkich nowszych Maków. Napodstawie udostępnianych przez Apple testowych kompilacji,przygotowaliśmy krótki przegląd tego co nowe i ciekawe w nowejwersji systemu. Spektakularnych zmian się nie spodziewajcie: towciąż ten sam, dobrze znany OS X, z tym samym dobrze znanyminterfejsem, po prostu dostosowanym do wzornictwa dominującego wnaszych czasach.

To już jedenaste z kolei wydanie OS X, drugie, które będziedostępne dla użytkowników sprzętu Apple za darmo i pierwsze (nielicząc OS X 10.0), które miało publiczną wersję beta,udostępnioną do testów przed oficjalnym debiutem. Jest to teżpierwsze wydanie systemu, które tak radykalnie zmienia estetykęinterfejsu użytkownika, sięgając do rozwiązań wypracowanych wostatnich wersjach iOS-a, i pierwsze, które wprowadza zbiórbibliotek i interfejsów Continuity, pozwalających połączyćkomputery, telefony i tablety Apple w jedno ciągłe środowiskokomunikacyjne.

[1/2]
[2/2]

Zacznijmy więc od tego, co najbardziej jest widoczne w Yosemite –interfejsie użytkownika. Podobnie jak i Google ze swoim MaterialDesign, tak i Apple stawia na spłaszczenie (ale nie skafelkowanie)elementów interfejsu, robiąc wszystko, by na pierwszy planprzesunąć treść. Porzucono tu większość efektów 3D,złagodzono ornamentykę okien, stosując delikatne cienie dowyróżnienia elementów interfejsu. Nawet klasyczne widżety okna totylko kółeczka przygaszonej czerwieni, żółci i zieleni. Towykorzystanie kolorów ładnie harmonizuje z przezroczystościaminiektórych elementów, np. pasków narzędziowych czy bocznych,wyrywając okna aplikacji z ogólnej szarości.

[1/2]
[2/2]

Ciekawie wygląda tryb „ciemny”, dzięki któremu możemyprzełączyć menu systemowe z przezroczystej bieli na przezroczystączerń, odwrócić kolorystykę systemowych widżetów i przyciemnićtło Docka. Powinno się to spodobać wszystkim fanom ciemnychskórek, jakie od kilku lat atakują użytkowników Linuksa.

[1/2]
[2/2]

Nowe Powiadomienia systemowe zawierają wreszcie interaktywne,możliwe do spersonalizowania widżety – i w zasadzie eliminująpotrzebę korzystania z tablicy rozdzielczej (Dashboarda). Można tosobie po kliknięciu przycisku Edytuj ustawić wszystko to, co byłowyświetlane na tablicy, od kalendarzy po pogodę. Irytuje niecokonieczność przełączania między widokiem „Dzisiaj” i„Powiadomienia”. Nie jest to do końca zrozumiałe.

[1/2]
[2/2]

Desktopowa wyszukiwarka Spotlight to czyste szaleństwo. Nieogranicza się już tylko do małego panelu przy górnym menu. Pouaktywnieniu dostajemy duże pole wyszukiwania, z wynikamiwyświetlanymi na dużym wyśrodkowanym panelu. Można tu wyszukiwaćzarówno aplikacje jak i ich dokumenty, wpisując kilka pierwszychznaków nazwy, można przeszukiwać lokalne kontakty, wiadomości,wydarzenia, zawartość Wikipedii, dane kartograficzne, słowniki,czy zawartość iTunes. Wyniki każdego z typów wyszukiwania mająodpowiedni dla siebie widok.

[1/2]
[2/2]

Systemowa przeglądarka Safari doczekała się uproszczeniaswojego interfejsu. Apple robi to samo, co inni producenci –minimalizuje powierzchnię pasków narzędziowych. Tutaj pasek ma jużtylko przyciski w tył/naprzód, przełącznik paska bocznego, poleadresowe, przycisk współdzielenia, przycisk pobierania i widokkart. Pole adresowe pozwala na wygodne przeglądanie zakładek, atakże wyszukiwanie z różnych źródeł, nie tylko Google. Pasekboczny zawierać może zakładki, listę do przeczytania czywspółdzielone linki.

[1/2]
[2/2]

Przycisk widoku kart pozwala na uporządkowanieposzczególnych kart po adresie, przeglądanie ich w siatce, dajenawet dostęp do historii przeglądania na innych urządzeniachApple'a. Nowe Safari wydaje się też sporo szybsze (o ile szybsze,to się okaże w testach finalnej wersji) i daje wreszcie dostęp dowygodnego trybu prywatnego.

[1/2]
[2/2]

Coraz więcej jest powodów, by korzystać z systemowej aplikacjipoczty. Przede wszystkim Apple ładnie poradziło sobie z wysyłaniemdużych załączników. Automatycznie wgrywane są one do chmuryiCloud, a odbiorca otrzymuje w treści wiadomości link do pobraniapliku. Ciekawy jest także mechanizm przypisów do załączników –po ich dodaniu do wiadomości możemy z rozwijanego menu otworzyćsesję, w której do załączników można dodać tekst czy obrazki.Wszystkie materiały wgrywane do iCloud oczywiście pojawią się teżw Finderze, integrującym teraz zawartość iCloud z lokalnymilokalizacjami plików.

Najbardziej wychwalaną przez Apple nowość Yosemite, czyliContinuity, zostawiliśmy na koniec – nie mieliśmy okazji jejjeszcze bezpośrednio przetestować. Przypomnijmy jednak, że posparowaniu Maka z urządzeniami działającymi pod kontrolą iOS 8,zyskujemy dostęp do kilku ciekawych funkcji. Pierwsza z nich toHandoff, obsługująca synchronizację stanów niektórych aplikacji.Załóżmy, że w trakcie podróży przeglądamy coś na mobilnymSafari w iPhonie. Potem, po powrocie do domu wystarczy kliknąćikonkę w Docku, by przejść do tej samej sesji przeglądania wSafari na Maku. Jeśli piszemy e-maila na Maku, a mamy dośćsiedzenia i chcemy położyć się na sofie z iPadem w dłoni,wystarczy jeden gest na ekranie blokady iPada, by tam kontynuowaćpisanie wiadomości. Oczywiście dbajacy o swoją prywatność mogąHandoff wyłączyć.

Druga warta uwagi funkcja to Hotspot, dzięki któremu Makautomatycznie wykorzysta iPhone'a jako modem 3G/4G do połączeniasię z Internetem. Zarządzanie połączeniem odbywa się z poziomumenu Airportu. Trzecia interesująca funkcja to integracja z iPhonem,dzięki której można prowadzić rozmowy przychodzące na iPhone'aprzez komputer, wybierać numery ze stron internetowych przeziPhone'a, czy wysyłać z komputera SMS-y.

[1/2]
[2/2]

Cały system, w testowanej przez nas publicznej wersji beta,sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Jeśli ktoś lubi OS X, to wwydaniu Yosemite polubi go jeszcze bardziej. Nie ma tu jednak nic, comogłoby zmienić opinię osób, które interfejsu OS X po prostu nielubią – to po prostu kontynuacja tych założeń projektowych,które towarzyszą Makom od kilkunastu lat.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.