Ośmieszona przez hakera japońska policja chce blokowania Tora przez dostawców Internetu

Ośmieszona przez hakera japońska policja chce blokowania Tora przez dostawców Internetu22.04.2013 12:20

Do tej pory cebulowy router Tor – oprogramowanie pozwalająceinternautom na surfowanie po Sieci z niemal całkowitą anonimowością– był otwarcie zwalczany tylko w krajach znanych z obojętnościna kwestie praw człowieka (takich, jak je rozumiemy na Zachodzie).To nie tylko Iran czy Chiny, ale też Zjednoczone Emiraty Arabskie,Etiopia czy Liban. Teraz do tego grona może dołączyć krajznacznie bliższy zachodnim wartościom.Historia ta nadaje się na filmowyscenariusz. Latem 2012 roku na japońskich publicznych forachinternetowych zaczęły pojawiać się groźby popełnienia morderstwi ostrzeżenia przed atakami terrorystycznymi, takie jak popełnięmasakrę na ulicach Osaki, biegnąc między ludźmi zadźgamprzypadkowych przechodniów, a potem się zabiję. W wynikuprzeprowadzonego śledztwa, policja dotarła do niejakiego MasakiKitamury, producenta filmów anime. Mimo że deklarował swojąniewinność, został postawiony w stan oskarżenia. Nie tylko on jednak – śledztwo, bazujące na ustalaniu adresówIP autorów wpisów i lokalizacji korzystających z tych adresówkomputerów, przyniosło do końca września aresztowania łącznieczterech mężczyzn z prefektur Tokio, Osaka, Mie i Fukuoka, podzarzutem utrudniania biznesu. Zadowolona z siebie japońskapolicja mogła odnotować kolejny sukces.[img=tor]Jednak w październiku okazało się, że policję wystrychniętona dudka. Media otrzymały e-maila od hakera używającego pseudonimuOni Koroshi („zabójca demonów”), w którym brał onodpowiedzialność za terrorystyczne wpisy na forach. Pseudonim niebył przypadkowy: to jedna z popularniejszych w Japonii marek sake,lubiana przez policjantów. Zabójca demonów opisywał w mailu zeszczegółami, jak rozprowadził przez fora internetowe trojana,który później zapewnił mu zdalny dostęp do komputerów ofiar, byrozesłać przez nie swoje groźby. Twierdził też, że jego celemnie było wcale wsadzenie za kratki niewinnych osób w imię jakiegośchorego żartu, ale wpędzenie w pułapkę policji i prokuratorów,ujawnienie ich haniebnej działalności.Tak się rozpoczęła międzyhakerem a policją gra, której konsekwencje Japonia odczuwa do tejpory. Po tym, jak media nagłośniły treść e-maila, śledztwozostało ponownie wszczęte, a szef Narodowej Agencji Policji (NPA –coś w stylu amerykańskiego FBI) ogłosił, że doszło doomyłkowych aresztowań. W grudniu podejrzani byli już oczyszczenize wszystkich zarzutów, a NPA wyznaczyło nagrodę pieniężną zainformacje, które pozwolą aresztować Zabójcę Demonów.Jednocześnie ujawniono, że śledczy, którzy wsadzili niewinneosoby za kratki, byli całkowicie nieprzygotowani do prowadzeniatakich spraw. Nie tylko nie sprawdzili zabezpieczonych komputerówpod kątem zainstalowanego złośliwego oprogramowania, ale nawet niewiedzieli, że istnieją trojany instalujące furtki w systemachoperacyjnych.Przy okazji wyszło na jaw, że w sprawie dwie osoby zostały siłązmuszone do złożenia fałszywych zeznań, a prokurator Osakiposunął się do fałszowania dowodów. Koniec tej historii, wktórej mieliśmy też pozorowane próby samobójcze, kota na małejwysepce Enoshima z przyczepioną do obroży kartą microSD izainstalowane na znajdowanych przez policję komputerach pakietyTora, wydaje się pomyślny dla sił prawa i porządku –aresztowano w końcu 30-letniego Yusuke Katayamę, podejrzewanego oto, że jest Zabójcą Demonów.Teraz ośmieszona japońska policja chce położyć kres samejmożliwości popełniania takich przestępstw. W tym celu zamierzanakłonić dostawców Internetu w tym kraju, by blokowali dostęp doSieci wszystkim klientom, którzy mogliby nadużywać Tora.Nie wiadomo, jak odróżnić w wypadku anonimizującego ruch sieciowyoprogramowania nadużycia od zgodnego z prawem wykorzystania, więcmożna się spodziewać, że deklaracja ta oznacza założenie winydla każdego, kto chciałby z Tora skorzystać.Przygotowany i opublikowany 18kwietnia przez śledczych z NPA raport wyjaśnia, że zablokowanieTora pozwoli utrudnić popełnianie takich przestępstw jak finansoweoszustwa, molestowanie nieletnich w Internecie oraz… wyciekipoufnych informacji policyjnych.Wydaje się, że w kraju znanym z brutalności policji i nikłejochrony praw podejrzanych (podczas przesłuchań nie mają nawetprawa do adwokata, a zapobiegawczo każdego można przetrzymać wareszcie przez 23 dni bez postawienia mu zarzutów), ta ostatniakwestia wydaje się najważniejszą – w końcu przez ZabójcęDemonów japońska policja straciła twarz, a to wciąż jest w tejkulturze boleśniejsze, niż utrata życia.W sprawie stanowisko zajęli jużAnonimowi. Ich deklarację (po angielsku) można wysłuchać wponiższym klipie:[yt=http://www.youtube.com/watch?v=tGypuOmUJV4]Twierdzą oni, że Tor jest tylkonarzędziem, które podobnie jak wszystkie inne narzędzia, może byćwykorzystane w różnych celach, zarówno odpowiedzialnie, jak inieodpowiedzialnie. Pomaga on ujawniać nieuczciwe działaniapotężnych ludzi, ma wiele szlachetnych zastosowań. Wzywają grupywalczące o prawa człowieka do złożenia publicznych deklaracjipotępienia zamierzeń japońskiej policji, zapraszając jednocześniefunkcjonariuszy NPA do głębszego zapoznania się z nowoczesnymitechnologami, zamiast dławienia tego, czego nie rozumieją.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.