Oszustwo w Google na "wyższym poziomie". Nie rozpoznasz go

Oszustwo w Google na "wyższym poziomie". Nie rozpoznasz go15.09.2023 12:16
Fałszywa reklama w Google
Źródło zdjęć: © Malwarebytes Labs, dobreprogramy

W wyszukiwarce Google można trafić na oszustwo, a w efekcie zainfekować komputer złośliwym oprogramowaniem BatLoader. Chodzi o spreparowaną reklamę na liście wyników wyszukiwania, ale nieco inną niż pozostałe - nawet wprawne oko nie dostrzeże tu bowiem literówki w adresie, a jednak reklama kieruje na fałszywą stronę pobierania oprogramowania.

Na problem zwracają uwagę eksperci z Malwarebytes Labs. Kampania wykorzystuje nazwę i wizerunek aplikacji Webex do wideokonferencji w firmach. Co do zasady chodzi o zamieszczoną w Google fałszywą reklamę, która wyświetla się na szczycie wyników wyszukiwania i kieruje na spreparowaną stronę. Użytkownik, który tam trafi, pobierze sfałszowaną wersję aplikacji zamiast oryginalnej. Ta oczywiście jest zainfekowana złośliwym oprogramowaniem, które później instalowane jest w komputerze.

Podobne przypadki fałszywych reklam w Google opisywaliśmy wiele razy, ale dotychczas łączyła je wspólna cecha - adres jedynie udający autentyczną witrynę. Użytkownik, który nie zna autentycznej domeny danej firmy, może ulec wrażeniu, że trafia na faktyczną stronę producenta, w rzeczywistości jednak jest przekierowywany na spreparowaną witrynę o bliźniaczym adresie, to kwintesencja phishingu. W opisywanym dziś przypadku jest jednak inaczej - adres widoczny na liście wyników wyszukiwania jest autentyczny, więc typowy użytkownik jakkolwiek by się nie starał, nie dostrzeże tu oszustwa.

Fałszywa reklama aplikacji w Google, Źródło zdjęć: © Malwarebytes
Fałszywa reklama aplikacji w Google
Źródło zdjęć: © Malwarebytes

By zauważyć przekręt trzeba powiem zajrzeć "głębiej" do źródła strony i odszukać kod związany z daną reklamą. Okazuje się, że osoba wykupująca reklamę na szczycie wyników wyszukiwania w Google osobno podaje URL wyświetlający się w Google i osobno faktyczną stronę, na jaką zostanie przekierowany użytkownik. Równolegle regulamin określa, że nie może to być mylący zestaw adresów, a więc w praktyce jeden i drugi muszą być w tej samej domenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamera solarna z akumulatorem w super cenie – recenzja Foscam B4

Założenie tego niuansu jest dość oczywiste: o ile w Google może być widoczny główny adres strony danego producenta, po kliknięciu użytkownik może zostać przeniesiony na którąś z podstron umożliwiającą pobieranie. Jeden z adresów jest bardziej czytelny w Google, drugi nieszczególnie - ale niezbędny, by trafić na właściwą stronę. W opisywanym przypadku twórca reklamy wykorzystał dodatkowy mechanizm pozwalający wskazać adres będący tzw. szablonem śledzenia. Pozwala to reklamodawcom dodawać parametry do URL-a, by w różny sposób śledzić działanie reklamy. Google opisuje, jak z niego korzystać w dokumentacji.

Wyświetlany i faktyczny adres, do którego prowadzi fałszywa reklama, Źródło zdjęć: © Malwarebytes
Wyświetlany i faktyczny adres, do którego prowadzi fałszywa reklama
Źródło zdjęć: © Malwarebytes

Reasumując, użytkownik jest więc przekonany, że trafi na stronę producenta Webex, ale w praktyce jest przenoszony na fałszywą stronę dzięki analizie wykonanej przez stronę śledzącą. Malwarebytes dodaje, że skrypt skutecznie wykrywa, jeśli dany użytkownik nie stanie się potencjalną ofiarą oszustwa (np. ma aktywny tryb piaskownicy w przeglądarce) i wówczas przekierowuje taką osobę na autentyczną stronę Webex. Tylko potencjalne ofiary trafiają na fałszywą witrynę, przez co fałszywą kampanię reklamową jest po prostu trudniej wykryć.

Malwarebytes dodaje, że problem został oczywiście zgłoszony Google'owi. Warto dodać, że podobnego oszustwa można uniknąć niejako przez przypadek, stosując blokery niebezpiecznych i reklamowych treści. W ten sposób przeglądając internet omijamy sekcję reklam w Google (nie wyświetlą się także te spreparowane).

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.