Pierwsze gry na PlayStation 4 - Przegląd

Wielu graczy ma wciąż w pamięci maj 2005 roku, kiedy Sony oficjalnie zapowiedziało PlayStation 3, demonstrując szereg produkcji, które potem w rzeczywistości niekoniecznie dorównały poziomem pokazanym pierwotnie zwiastunom filmowym... Umysły rozpaliły materiały z Devil May Cry 4 od Capcom, Heavenly Sword zespołu Ninja Theory, Resistance (wtedy znanego jeszcze jako I-8) Insomniac Games, Killing Day Ubisoftu, pamiętny filmik z Killzone 2 ekipy Guerrilla Games, MotorStorm od Evolution Studios czy wizja fenomenalnego Gran Turismo 5. Trudno uwierzyć, że od tamtego wydarzenia minęło już niemal osiem lat - i oto mamy obietnicę PS4. Firmy ujawniające pierwsze projekty na potężny system dziwnie znajome, ale mydlenia oczu zdecydowanie mniej, bo większość z gier przedstawiano w miarę "na żywo". Na co warto zwrócić uwagę pośród tych ujawnionych?

Capcom na potrzeby nowej generacji maszyn do grania stworzył silnik Panta Rhei, który powinien kojarzyć się z myślą od wieków przypisywaną Heraklitowi z Efezu - Wszystko płynie. Niekoniecznie musi chodzić tylko o nie wiadomo jakie efekty cieczy i cząsteczkowe, ale przy okazji też płynne strumieniowanie (tak nawiązując poniekąd do rzek) świata. Pierwszym projektem opartym na tej technologii jest gra pod roboczym tytułem Deep Down. Średniowieczne klimaty oraz wielkie potwory do ubicia - brzmi znajomo? Lata doświadczenia wyniesione z rozwoju serii Monster Hunter oraz zaskakująco dobrego Dragon's Dogma powinny przynieść niezły rezultat. Graficznie niezwykle, już nęci się nas opcją wycinania w pień poczwar wspólnie z przyjaciółmi, no i integracji z serwisami społecznościowymi.

[yt=http://www.youtube.com/watch?v=drGkHlrPuOM]

Bungie odcina się od Halo, pozostając zarazem jednak nieco w temacie - szykuje pod skrzydłami Activision współdzieloną strzelankę Destiny w futurystycznych klimatach. Coś niemal zgładziło ludzkość, a tajemniczy wielki obiekt zwany Podróżnikiem, który wziął pod opiekę niedobitki naszego rodzaju, o tym stale przypomina. Na nowo postaramy się odzyskać utracone ziemie i planety, ale łatwo nie będzie, bo zostały rozgrabione przez obcych. Dobierzemy klasę postaci, elementy stroju oraz wyposażenia i ruszymy w bój, wraz z przyjaciółmi, ale też nieznanymi, wyszukiwanymi przez system na bieżąco. Rozległe światy, masa rzeczy do zebrania plus wielkich lokacji do zwiedzania. Ciągle się zmieniających - do zabawy wymagane będzie stałe łącze internetowe. Także na Xboksie 360 i PS3.

[yt=http://www.youtube.com/watch?v=6kJkiwDeWqQ]

[break/]Diablo III / Producent: Activision BlizzardBlizzard od dawna wspominał, że znana świetnie komputerowcom gra przenoszona jest na konsole. Zarówno PlayStation 3, jak też PS4 otrzymają przystosowane do salonowych warunków sterowanie (mysz i klawiatura ustępują tutaj miejsca padowi), odpowiednio przetworzoną grafikę, zaś jako bonus tryb współpracy dla czterech graczy przy jednym urządzeniu. Z posiadaczami PC nie pogramy, bo tytuł prawdopodobnie w tej wersji wcale nie będzie korzystał z dobrodziejstw platformy Battle.net, co przy okazji pozwala zakładać, że rozgrywka offline stanie się możliwa. Zapomnieć powinniśmy raczej też o Domu Aukcyjnym, czyli sprzedawaniu przedmiotów za kasę, acz niewykluczone, iż Sony coś w tym temacie ostatecznie wymyśli - w końcu to ewentualny dodatkowy zarobek dla firmy.

[yt=http://www.youtube.com/watch?v=15tvkkKmoVI]

Twórcom serii MotorStorm ponoć od przeszło dziewięciu lat chodził po głowie pomysł na samochodówkę opartą na zabawie w gronie przyjaciół, ale z uwagi na brak odpowiedniej technologii na rynku odsuwali go w czasie. Teraz DriveClub powraca, bo PlayStation 4 to wreszcie maszyna z odpowiednim zapasem mocy. Realistycznie odwzorowane auta, przyłożenie uwagi do szczegółów wnętrz, fotograficzny poziom prezentacji otoczenia, a do tego podtekst społecznościowy, trochę na wzór Test Drive Unlimited czy systemu Autolog z gier Need for Speed - to się nam obiecuje. Co ciekawe, dzieło zaliczyć należy w poczet produkcji FPP, bo widok inny, niż z oczu kierowcy (również przy zmianie samochodów) nie będzie prawdopodobnie dostępny. Ani słowa na razie o modelu jazdy - symulator, arcade?

[yt=http://www.youtube.com/watch?v=u541wKmf0UU]

Square Enix zapowiedziało Final Fantasy na nową platformę Sony, nie ujawniając jednak nic o grze, poza tym, że najwidoczniej bazować ma na Luminous Studio, czyli silniku wykorzystanym do produkcji demka technologicznego Agni's Philosophy. Czy zostanie rozwinięte w pełny produkt? A może nareszcie doczekamy się mitycznego niemal Final Fantasy Versus XIII? Chodzą także słuchy, iż zwyczajnie przepisane zostanie na PS4 niedawno zrestartowane FF XIV: A Realm Reborn, albo też wieloletnie błagania o usprawnioną wersję legendarnej "siódemki" przyniosą efekt. Ile osób dla Final Fantasy VII HD nabyłoby system...

[yt=http://www.youtube.com/watch?v=UVX0OUO9ptU]

[break/]InFamous: Second Son / Producent: Sucker PunchNowa postać, miasto i technologia leżąca u podstaw gry, ale chodzi o to samo - wcielenie się we władającego niesamowitymi mocami, niepokornego zabijakę. Bohaterem pierwszej odsłony nowej generacji znanej serii od Sucker Punch będzie Delsin Rowe, 24-letni młodzian poszukujący sensu życia. Przekonany o byciu stworzonym (znając studio pewnie należy brać to dosłownie) do wyższych celów, śpieszy z pomocą ofiarom wypadku autobusowego, kiedy odkrywa, że potrafi zamieniać się w dym... Naturalnie szybko wzięty zostaje na celownik przez siły specjalne, które robią z niego bioterrorystę. Powalczymy nie tylko o ochronę własnego życia, lecz również wolności obywatelskie - w świecie z permanentną inwigilacją... Głównym miejscem akcji będzie Seattle oraz przyległe tereny.

[yt=http://www.youtube.com/watch?v=tHSeyPl--Fw]

Nie mogło obyć się bez kolejnego Killzone, strzelanki kojarzonej z platformami Sony. Produkcja, pomimo mrocznego podtytułu Shadow Fall, wyciągnąć ma gracza na otwartą, kolorową przestrzeń, stawiając znów do walki z Helghastami. 30 lat po wydarzeniach przedstawionych w poprzedniej części, Vektanie próbują poradzić sobie ze starym niebezpieczeństwem, z którym "za ścianą" przyszło im teraz żyć w stolicy. Akty terroryzmu są na porządku dziennym, bo dawny wróg nie chce dać się zasymilować, dążąc do dominacji. Sprytne sztuczki programistów sprawią, że widok rozciągać się będzie po horyzont, a pokryte szkłem konstrukcje budynków lśnić w słońcu. Byle tylko nie zapomniano, iż to nie oprawa się najbardziej liczy, a frajda z zabawy... Zwiastunom niebezpiecznie blisko do sztampy.

[yt=http://www.youtube.com/watch?v=lUjQ4DJXLzw]

Mark Cerny, osoba odpowiedzialna za powołanie do życia takich niezapomnianych platformówkowych serii jak Crash Bandicoot, Spyro The Dragon, Jak and Daxter czy Ratchet & Clank, szykuje na PlayStation 4 sympatyczny projekt. Pewien uczony badający pradawne artefakty nieoczekiwanie rozbudza w jednym z nich życie. Maleńka postać zyskuje umiejętność wykorzystywania innych reliktów jako części swojego ciała, co stanie się przydatne w starciu z zagrażającą ludzkości armią goblinów. Będzie sporo walki, kombinowania, gdzie tu znaleźć kolejne elementy, no i rzecz jasna skakania. Znajdzie się ponadto miejsce dla prostych zagadek logicznych oraz wykorzystywanie nabywanych stopniowo zdolności, aby przejść dalej. Największe wrażenie ma robić ilość wyświetlanych na ekranie rzeczy.

[yt=http://www.youtube.com/watch?v=q59tHyhDMkI]

[break/]The Witness / Producent: Number NoneGra zespołu kierowanego przez Jonathana Blowa, twórcę pamiętnej niezależnej produkcji Braid, jest niezwykle ciekawa z przynajmniej dwóch powodów - pomijając sam fakt interesującej rozgrywki. Przede wszystkim to oficjalnie pierwszy dowód na to, że Sony otworzyło się bardziej na scenę tak zwaną Indie, a mniejsze studia na giganta - i to tak, iż jakieś dzieło pojawia się najpierw na PlayStation 4. Będziemy mieli do czynienia z grą przygodową nastawioną na poznawanie otwartego świata. Kolorowa wyspa, po której będziemy się poruszać, na nowo nauczy nas czerpać radość ze znajdywania rozwiązań wielu zagadek sytuacyjnych i samego uczestniczenia w procesie rozwikływania olbrzymiej tajemnicy. Klucz do zabawy to wnikliwa obserwacja pobliskiego otoczenia oraz logiczne myślenie.

[yt=http://www.youtube.com/watch?v=Brd0F7rlXCI]

Tak zaawansowany graficznie produkt, jak zapowiedziane na zeszłorocznym E3 Watch Dogs, musiał pojawić się na mocnym sprzęcie i Ubi nie kryło się z tym, że gra, poza obecnymi konsolami oraz PC, trafi również na stacjonarki nowej generacji. Projekt napędza zupełnie świeża technologia Disrupt, umożliwiająca ukazanie realistycznego Chicago oraz wielu niezależnych mieszkańców miasta, każdego ze swoją tożsamością. To ważne, bo wcielimy się w sprawnego hakera Aidana Pearce'a, wyciągającego ważne informacje z telefonów komórkowych, włamującego na konta bankowe czy ustawiającego pod siebie sygnalizację świetlną, aby uniemożliwić pościg. Lub kogoś chronić, bohater z szemraną przeszłością postanowił bowiem wziąć pod opiekę... wszystkich. Jeśli nawet zaistnieje niebezpieczeństwo zwykłego napadu, z bronią zaczai się na bandytów...

[yt=http://www.youtube.com/watch?v=zRt2bw82wYo]

Mocne zapowiedzi? Tak, a do tego realistyczne - pozwalające wierzyć, że coś faktycznie będzie wyglądało w taki czy inny sposób, a nie skłaniające do rozważań nad jakością filmików, które niewiele będą miały z czymkolwiek potem wspólnego. Oczywiście powyższa lista to zaledwie czubek góry lodowej, w większości pozostającej w ukryciu. Na PlayStation 4 potwierdzono już Wiedźmina 3, studio Robotoki pracuje od dawna nad projektem Human Element, kolejną produkcję szykuje Quantic Dream, Insomniac Games także - tajemnicze Sunset Overdrive. Do tego atak na urządzenie Sony na bank przypuści Assassin's Creed IV, no i Media Molecule też nie pozostaje w bezczynności. Ze względu na możliwości społecznościowe, konsoli nie może doczekać się Hideo Kojima. Zagadkowe pozostaje bardzo tylko milczenie ze strony Electronic Arts - chodzą słuchy, że firma dogadała się z Microsoftem, co do pewnej formy wyłączności. Czyli Battlefield 4 tylko na nowego Xboksa (poza komputerami rzecz jasna)? Zobaczymy ponoć już pod koniec kwietnia. Wtedy przyjrzymy się produkcjom również na tę platformę.