Playtest Banjo Kazooie: Nuts & Bolts

Playtest Banjo Kazooie: Nuts & Bolts16.09.2008 14:07
Redakcja

Zupełnie nowa odsłona Banjo Kazooie nadchodzi wielkimi krokami. Jest na tyle inna, że fani poprzednich fenomenalnych części serii niewątpliwie mogą poczuć się oszukani, choć i dla nich Rare przygotowało kilka klasycznych kęsów w tym mimo wszystko smacznym torcie, na jaki zapowiada się Nuts & Bolts. W ciągu parogodzinnej posiadówki z praktycznie finalną (acz anglojęzyczną) wersją miałem okazję na spokojnie przyjrzeć się trybom dla pojedynczego gracza, jak i multi. Przypomnę, że zasadniczo zmienił się charakter rozgrywki - gra przestała być czystą platformówką, a bardziej przypomina produkcję logiczno-zręcznościową. Osią napędzającą całość w tej części sagi są różnorakie pojazdy, które można samemu budować z przygotowanego do zebrania w świecie ogromu elementów.

Przy zabawie w mechanika trzeba pamiętać o kilku podstawowych rzeczach: trzeba dołożyć silnik, musi on mieć moc, do tego dodać siedzisko dla naszych milusińskich, kółka i tak dalej. Części pogrupowano w kategorie, zaś trening w miarę bezstresowo przygotowuje do zabawy. Dlaczego w miarę? Bo opcji tworzenia jest sporo, a menusy nie zawsze zaprojektowano czytelnie i intuicyjnie. Kilka razy na chwilę utknąłem w kolejnych oknach z ogromem napisów, dlatego pomimo bajkowej grafy nowe Banjo Kazooie raczej nie nadaje się dla najmłodszych pociech. Ale frajda ze zbudowania pojazdu na podstawie własnego pomysłu wynagradza chwilowe trudy i śmiganie po arenach nierealnym samochodem przypominającym żyrafę na sterydach bywa przyjemne. Z czasem do asortymentu dochodzą kolejne, lepsze elementy, do tego usprawniony wehikuł umożliwia dostanie się do wcześniej niedostępnych miejsc. To jeden z najbardziej nielubianych przeze mnie typów tzw. backtrackingu (wracania do już odwiedzonych miejsc), lecz w takiej formie jest o dziwo możliwy do zaakceptowania.

Zadania zlecane nam przez napotykane na sporych poziomach postacie są różne, choć niestety zazwyczaj nieskomplikowane - najlepszym przykładem niech będzie tutaj po prostu wyścig przez bramki. Podoba mi się za to styl BK - drzewa wzniesione na żeliwnych wzmocnieniach, budowle niczym fortece z klocków lego, mechaniczni przeciwnicy. Tytuł ma specyficzny klimat, który przypomina trochę Viva Pinata z jej feerią barw oraz wykręconymi bohaterami. Bezkarne śmiganie po arenach starają się miejscami utrudnić irytujące przeszkadzajki przyczepiające się do pojazdu gracza i owszem, powodujące natychmiastowy wzrost frustracji. W moim przekonaniu szlifów wymaga również sam model jazdy, wahający się między typowym stylem arcade, a autorską wizją dewelopera. Ot chociażby wduszenie przycisku cofania nie powoduje jazdy do tyłu, dopiero jego puszczenie owocuje szybkim i niekontrolowanym wybiciem wstecz. Przedziwne.

[break/]Tyle w kwestii frajdy dla samotnego gracza, gdyż lwią część czasu spędziłem obcując z trybem zabawy wieloosobowej. Walka z kolegą obok tradycyjnie wzbogaciła „bukiet miodnościowy” pozycji. Wystawienie własnoręcznie przygotowanego wehikułu do rywalizacji z kumplem to świetna sprawa, choć jak pokazała praktyka największą frajdę sprawia raczej wzajemne przeszkadzanie sobie, niż szarpanie według zasad wybranego trybu. Zwyczajnie nie było osoby, która przedłożyłaby samo ściganie się nad wypchnięcie oponenta z trasy. Rozgrywka jest szalona, momentami chaotyczna, lecz z pewnością daje sporo frajdy. Na pewno więcej w kwestii multi napiszemy przy okazji pełnej, hulającej po łączach Xbox Live, wersji Banjo Kazooie: Nuts & Bolts.

O dziwo nowa gra Rare zaskakuje całkiem niezłą oprawą graficzną. Miejscówki są spore, nafaszerowane wieloma obiektami, jest obsługa systemu fizycznego Havok i generalnie pokaz mocy „trzystasześćdziesiątki”. Przy tym w testowanej wersji animacja dosłownie raz spadła do niskiego poziomu 18 klatek na sekundę - poza tym zero problemów. Banjo Kazooie: Nuts & Bolts jest świetnym tytułem do oglądania i nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby rasowa platformówka na tym silniku. No niestety, fani muszą przywyknąć do „nowoczesnych” zmian, ale wtedy tytuł jednak zaoferuje sporo zabawy na poziomie. Ukłonem w stronę hardkorowców jest wprowadzenie do gry przypominające wydarzenia z poprzednich części, a także kilka odwołań do nich w trakcie dialogów. Już teraz zaocznie na plus można zaliczyć przygotowywane spolszczenie gry, bo dzięki temu Banjo ma szansę trafić do szerszej grupy odbiorców.

Obecnie Nuts & Bolts nie wygląda na megahit, bo kilka ważnych elementów wymaga doszlifowania, ale i tak właściciele konsol Microsoftu dostaną porządny kawałek kodu, który nie zawiedzie niczyich nadziei - o ile nie były one zbyt wysokie. Nie boję się o frajdę z gry, martwi mnie natomiast odbiorca nowego Banjo, bo młodsi mogą się pogubić w opcjach, a na starszych pod koniec roku czekają dojrzalsze tytuły - data premiery jest niebezpiecznie bliska molocha tegorocznych świąt - Gears of War 2. Jednak wierzę, że przez kilka tygodni pozostałych do premiery Rare dokręci odpowiednie śrubki i trzecia część godnie kontynuować będzie tradycję legendarnych poprzedników. Już w innym stylu, to na pewno, ale godnie.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.