Pokemon GO – 6 rzeczy, które warto wiedzieć zanim zaczniesz grać

Pokemon GO to gra przede wszystkim terenowa, świetnie wykorzystująca fakt, że smartfony mają GPS. Jeśli kiedyś grałeś w Ingressa, wiesz już o co chodzi. Jeśli nie, wyobraź sobie stare, dobre podchody albo marsz na orientację, tylko że zamiast wskazówek albo roadbooka masz mapę na telefonie, łącze mobilne i GPS. Na mapie oznaczone są istotne dla rozgrywki punkty, a podczas wędrówek można spotkać dzikie Pokemony, które należy pochwycić, umiejętnie rzucając w nie Pokeballami (specjalnymi kulami z pułapkami).

Polowanie na dzikie i często urocze stworzenia ma kilka aspektów. Po pierwsze – kolekcjonerski. Każdy z graczy ma tak zwany Pokedex (katalog Pokemonów), gdzie oznaczane są spotkane i pochwycone stworzenia. W grze zaimplementowane zostały także klasyczne odznaki za złapanie odpowiedniej liczby pokemonów danego typu albo przejście wyznaczonej odległości.

Po drugie, ważniejsze – trening i walki. Pokemony pochwycone można trenować, zwiększać ich możliwości i wysyłać je na potyczki z należącymi do innych graczy. Po osiągnięciu 5. poziomu (czyli po zebraniu odpowiedniej liczby punktów doświadczenia przez wykonywanie różnych czynności w grze) trener może przystąpić do jednej z trzech frakcji. Tu najlepiej zapytać w jakiej frakcji są znajomi, by mieć towarzystwo. Celem gry jest opanowanie jak największej liczby ringów na rzecz swojej frakcji, co może wymagać pokonania pokemonów innej drużyny, i utrzymanie kontroli nad ringami, do czego trzeba umieścić na nim Pokemony swojego zespołu. Będą broniły terenu same.

Zdobycie aplikacji jest pierwszym wyzwaniem, jakie stoi przed początkującym trenerem Pokemonów. Od 16 lipca gra jest oficjalnie dostępna w Polsce. W naszej bazie aplikacji znajdziecie odnośniki do sklepów.

Grę na Androida można pobrać ze sklepu lub z innego źródła (to oznacza, że ryzykujemy bezpieczeństwo swoich danych). Aplikację znajdziecie w naszej bazie. Jeśli z jakiegoś powodu instalacja bezpośrednio ze sklepu nie będzie możliwa, można spróbować uruchomić plik APK z Pokemon GO. Z naszej strony możecie pobrać plik sprawdzony pod kątem zagrożeń.

Po pobraniu pliku APK na telefon lub tablet trzeba włączyć możliwość instalowania aplikacji spoza sklepu. Trzeba więc udać się do ustawień, wejść do opcji bezpieczeństwa i tam odnaleźć opcję Nieznane źródła, umożliwiającą instalację pobranych APK. Po tym instalujemy i można grać.

Na iOS mamy gwarancję, że pobierzemy zweryfikowaną aplikację ze sklepu. Pokemon GO dla iOS-a także znajdziecie w naszej bazie aplikacji mobilnych.

Przy logowaniu do Pokemon GO można wybrać dwie opcje. Jeśli już grałeś w gry z Pokemonami, na przykład na konsolkach z rodziny Nintendo DS, możesz skorzystać ze swojego konta trenera w Pokémon Trainer Club. Można również skorzystać z konta Google. Dla nowych użytkowników jest to wskazane, bo ostatnio trudno założyć nowe konto w usłudze Nintendo.

Po zalogowaniu można przystąpić do tworzenia awatara, który będzie z nami przez całą grę. Do wyboru mamy płeć, fryzurę i kolorowe elementy garderoby. Nie należy się przejmować, jeśli połączenie zostanie zerwane i trzeba będzie zalogować się od nowa – prawdopodobnie bardzo obciążony serwer został właśnie uruchomiony ponownie.

W ramach nauki gry w Pokemon Go dostaniemy pierwszego pokemona do złapania. Będzie to Bulbasaur, Squirtle albo Charmander. Można przystąpić do polowania lub trochę pospacerować i złapać prawdopodobnie najlepiej znanego Pokemona w historii – Pikachu. By zacząć grę z Pikachu trzeba 3 lub 4 razy ominąć obecne na planszy pokemony startowe i iść dalej, najlepiej wzdłuż uczęszczanej ulicy. W końcu w grupie pokaże się też ten żółty Pokemon.

Oczywiście nie jest to jedyna okazja, by zdobyć te Pokemony. Można je złapać w innych okolicznościach albo samodzielnie wyhodować, trzymając jajka w inkubatorach. Co ciekawe, o ile do odwiedzania różnych miejsc i łapania Pokemonów można wykorzystać jakiś środek transportu, inkubacja wymaga ruchu o prędkości zbliżonej do chodzenia. To z kolei wymaga włączonego cały czas ekranu.

Na mapie można zobaczyć trzy typy obiektów. Po pierwsze, dzikie Pokemony. Po drugie, niebieskie punkty, zwane Pokestopami, z których można uzyskać potrzebne w grze zasoby (Pokeballe, aerozole leczące, kryształy cucące Pokemony i tym podobne). Warto je odwiedzać, by zawsze mieć zapas pułapek i leków, czasami można też zdobyć jajko.

Po trzecie wysokie wieże, często kolorowe i z Pokemonem na szczycie. To areny treningowe. Jeśli mają już jakiś kolor i Pokemona na szczycie, oznacza to, że zostały przejęte przez jedną z frakcji, a jej wysokość oznacza poziom areny (odpowiada liczbie punktów reputacji, które można potraktować jak „doświadczenie areny”). Dotknięcie wieży pozwala odczytać szczegóły, a więc poznać broniące ich Pokemony oraz nicki i poziomy trenerów. To tam Twoje Pokemony będą staczać walki i trenować, gdy już przyłączysz się do frakcji.

Warto zapamiętać te miejsca. Będziesz je często odwiedzać.

Jeśli masz poważne problemy z łapaniem Pokemonów w widoku rozszerzonej rzeczywistości, bo Pokemon przed Tobą kręci się i odstawia piruety, albo w ogóle się nie pokazuje, poluj bez tego widoku. Wtedy stworzenie będzie widoczne na środku ekranu i trafienie w nie będzie łatwiejsze.

Kolejny problem to celowanie. Pokeball trzeba „wyrzucić” palcem w kierunku Pokemona w odpowiednim momencie, prosto i na odpowiednią odległość. Pokemon znajduje się w pewnej odległości od Ciebie i im trudniejszy, tym dalej stoi i tym trudniej go niego dorzucić. Na Pokemonie będzie widoczny okrąg, zielony, żółty lub czerwony, oznaczające trudność pochwycenia stworzenia. Zielone okręgi mają najłatwiejsze Pokemony. Staraj się celować w ten okrąg. Może się zdarzyć, że trudniejsze Pokemony będą uciekać z pułapki.

Pokemony mogą rozwijać się i ewoluować. W większości mają dwa lub trzy stadia, na przykład widoczne poniżej.

Szczegóły dla innych znajdziesz na diagramach lub w swoim Pokedeksie. Do ewolucji potrzebne są cukierki odpowiedniego typu dla danego gatunku, które można uzyskać wymieniając powtarzające się pokemony z profesorem Willow (to on prowadzi tutorial w grze). Zazwyczaj potrzeba kilkudziesięciu cukierków, by rozwinąć Pokemona.

Pokemony mają limit maksymalnej siły, który zwiększa się wraz z postępem trenera, można też podnieść ich statystyki karmiąc je gwiezdnym pyłem i cukierkami, ale im bliżej granicy, tym jest to droższe.

Wszystko robimy po to, by Pokemon był silny i mógł skutecznie bronić areny przed Pokemonami graczy z innych frakcji. Warto wiedzieć, że inwestycja nie przepadnie, jeśli Pokemon zostanie pokonany – wróci do właściciela. Nieprzytomnego Pokemona po walce można obudzić specjalnym kryształem i wyleczyć jego rany aerozolem.

W Sieci nie brak głosów straszących banem. Na razie nie wiemy na pewno, za co grozi użytkownikom odcięcie od gry, ale sporo nauczyła nas gra Ingress (poprzednia terenowa produkcja studia Niantic, jednego z twórców Pokemon GO). Przede wszystkim nie mają czego obawiać się osoby grające w oryginalnej aplikacji, a więc pobranej z App Store lub z Google Play (jak te dostępne w naszej bazie).

Na pewno bana dostaną osoby, które majstrują przy wskazaniach GPS-u. Aplikacja jest odporna na bardziej popularne praktyki, jak ustawianie położenia z pomocą opcji deweloperskich i aplikacji typu Fake GPS Location. Bardziej zaawansowane metody mogą przynieść pożądany efekt, ale jeśli ktoś w ciągu dwóch minut przeniesie się z Warszawy pod Operę w Sidney, będzie oczywiste, że oszukuje. Podobnie jak w Ingressie, w Pokemon GO takie czynności są źle widziane.

Polecam także obejrzenie filmu, w którym pokazuję, jak wygląda gra w akcji, czego wymaga od graczy i jakie daje możliwości. To doskonały pretekst by iść na spacer do miejsca, do którego inaczej nigdy byś się nie wybrał, albo do przejażdżki rowerowej do centrum miasta, gdzie z pewnością jest dużo aren i Pokestopów. Gra może też umilić przejazdy komunikacją miejską. Pamiętajcie jednak, by nie patrzeć cały czas w telefon i uważać na siebie :-).