Pomoc Microsoftu: jeśli nie potrafisz rozwiązać problemu w 15 minut, rozłącz się

Pomoc Microsoftu: jeśli nie potrafisz rozwiązać problemu w 15 minut, rozłącz się17.05.2016 12:25

Magazyn The Register prowadzi na swoich łamach rubrykę, w której czytelnicy co piątek mają możliwość wypowiedzenia się o swoich doświadczeniach związanych z pracą. W ostatnim czasie opublikowana została tam historia „Ivana”, który swojego czasu pracował w pomocy technicznej Microsoftu.

Było to lata temu, co można łatwo wywnioskować z faktu, że Ivan pomagał klientom Microsoftu między innymi w obsłudze Windowsa 98 oraz Internet Explorera 4. Nie zmienia to faktu, że jego doświadczenia to kuriozalny zapis tego, z jakimi wyzwaniami muszą borykać się nie tylko klienci, ale także osoby pracujące w dziale pomocy IT, nie tylko Microsoftu.

Dział, w którym pracował Ivan składał się z 15 osób, które odbierały dziennie do 250 telefonów każda. Mimo że wydaje się to liczbą abstrakcyjną, to nie dziwi zapewne nikogo, kto kiedykolwiek wykonywał podobne obowiązki. Zaznaczyć trzeba, że podobne centra obsługi są z reguły organizowane w ramach outsourcingu usług, czyli wynajmowania zewnętrznych firm przez inne, w tym przypadku do telefonicznej obsługi klientów.

Problem tylko w tym, że narzucone przez szefa zewnętrznej firmy wymogi odbiły się istotnie na jakości usług, jakie otrzymywali klienci Microsoftu. Rosnąca presja i zapotrzebowanie na szybsze realizacje celów poskutkowały w firmie Ivana następującym przykazaniem:Jeżeli nie potrafisz rozwiązać problemu w 15 minut, użyj wymówki i się rozłącz.Nietrudno wyobrazić sobie, że w przypadku pomocy z oprogramowaniem, taki limit czasowy był niedorzecznością. Często sami klienci nie potrafili zidentyfikować problemu bardziej szczegółowo, niż stwierdzeniem, że np. niemożliwe jest drukowanie. Ivan wspomina także przypadek, kiedy musiał podyktować polecenie del shdcvow.dll osobie z dysleksją.

Oczywiście nie sposób zakładać, że o wspomnianym 15-minutowym limicie wiedział sam Microsoft. Wina za ten niedorzeczny stan rzeczy spoczywa w całości na szefie firmy, która realizowała centrum pomocy, a Microsoft można jedynie obwinić o nietrafiony wybór. Szybko jednak zadowolenie klientów zaczęło spadać i korporacja zakończyła kontrakt.

To poskutkowało kolejnymi wariactwami, o których bardziej szczegółowo można przeczytać na łamach Independent, jak np. wielogodzinnymi sesjami w Half-Life’a pracowników działu pomocy, gdyż… po zakończeniu kontraktu z ich biurka zniknęły telefony.

Podobnych sytuacji wciąż na całym świecie jest bez wątpienia mnóstwo, a przykład Ivana doskonale obrazuje, jak złożoną kwestią jest oferowanie pomocy technicznej w branży IT na wysokim poziomie. Nawet dla takiej firmy, jak Microsoft.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.