Ponad milion internautów szpiegowanych przez jedno przydatne rozszerzenie do Chrome

Ponad milion internautów szpiegowanych przez jedno przydatne rozszerzenie do Chrome08.04.2015 22:33

Zaciętość, z jaką Google wzięło się ostatnio za walkę zeszkodliwymi rozszerzeniami Chrome nie wzięła się znikąd. Ujawnionaprzez badaczy z firmy ScrapeSentry afera związana z dodatkiem WebpageScreenshot pokazuje bowiem, że dotychczasowy model bezpieczeństwadodatków do przeglądarek był niewiele wart, a skala, na jaką działajątwórcy uzłośliwionych rozszerzeń jest większa, niż sądzono.

Kto by nie chciał zainstalować w swoim Chrome pożytecznegorozszerzenia, służącego do robienia zrzutów stron WWW i oferującegonarzędzia do umieszczania na nich przypisów i grafik? Na sięgnięciepo taki właśnie dodatek o nazwie Webpage Screenshot zdecydowało sięponad 1,2 mln internautów. Najwyraźniej byli bardzo zadowoleni zeswej decyzji, gdyż średnia ocen dla dodatku w sklepie Chromeprzekroczyła 4,5.

Powodów do podejrzeń testerzy Google również nie mieli.Rozszerzenie przez pierwszy tydzień od instalacji niczego„niegrzecznego” nie robiło. Dopiero po tym pobierałododatkowy kod, uaktywniając swój szpiegowski komponent. Służył on dogromadzenia licznych wrażliwych danych z przeglądarki, w tym historiiprzeglądanych stron. Jak zauważają badacze, wielu użytkownikówwebmaili mogło w ten sposób ujawnić swoją tożsamość, gdyż działającew przeglądarce klienty pocztowe często w tytule strony umieszczająnazwę konta.

Zgromadzone dane były wysyłane na jeden adres IP w USA. Pousunięciu rozszerzenia z oficjalnego katalogu Google, rzecznikproducenta stwierdził jedynie, że w gromadzeniu w ten sposób danychnie było nic złego – zebrane informacje miały posłużyć lepszemuzrozumieniu tego, kim są jego użytkownicy i gdzie się znajdują, bypomóc w dalszym rozwoju Webpage Screenshota. Nie odniósł się jednak wżaden sposób do tego, dlaczego wykorzystano przemyślne rozwiązanie,mające ukryć zachowanie dodatku przed testerami Google'a.

Usunięcie podczas ostatniej akcji ponad190 rozszerzeń z Chrome Web Store, które miały narazić nawet 14milionów użytkowników na pewno ratuje wizerunek Google, ale nie jestżadnym strukturalnym rozwiązaniem problemu. Cristian Mariolini,analityk z zespołu odpowiedzialnego za zdemaskowanie działalnościWebpage Screenshota zauważył, że reperkusje działania takichrozszerzeń mogą być całkiem poważne dla poszkodowanych. Wyjaśnienia, że dane były potrzebne dla dalszego rozwoju dodatkubrzmią raczej niepoważnie. W tej sytuacji eksperci ze ScrapeSentry zakładają, że rzeczywisteintencje autorów były znacznie bardziej złośliwe.

By zapobiec powtórce z takich rozrywek potrzebne są nam raczej zmiany w samym Chrome,pozwalające izolować dane użytkowników przed rozszerzeniami, a przynajmniej umożliwić granularną kontrolę ich uprawnień. W końcu do czego bowiem rozszerzeniu do robienia obrazkowych zrzutów stron WWW potrzebny jest dostęp do historii przeglądania czy możliwość komunikowania się ze zdalnym serwerem?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.