Porzucając Windows i MS Office, Monachium zaoszczędziło ponad 10 mln euro

Porzucając Windows i MS Office, Monachium zaoszczędziło ponad 10 mln euro25.11.2012 15:09

10 milionów euro piechotą nie chodzi, szczególnie gdy w gręwchodzą publiczne pieniądze. Taką kwotę zdołała zaoszczędzićstolica Bawarii – Monachium – której władze przedstawiływłaśnie na żądanie niezrzeszonych radnych (Freie Wähler)szczegółowy raport w tej sprawie. Oszczędności w takiej skalibyły możliwe dzięki porzuceniu przez miejskie urzędy systemów zrodziny Windows, wraz z pakietem Microsoft Office. Zastąpiono jewłasną dystrybucją Linuksa i pakietem biurowym OpenOffice.org,wdrożonymi na tysiącach urzędniczych biurek. Historia Linuksa w Monachium może być przykładem dla wieluinnych instytucji utrzymywanych z publicznych pieniędzy. Pierwszyraz pomysł na wprowadzenie wolnego systemu operacyjnego domonachijskich urzędów rzucono w 2003 roku, przedstawiono wówczaskompletny plan migracji wszystkich używanych tam desktopów do 2006roku. Prace jednak zostały zatrzymane osobistą interwencją Steve'aBallmera – CEO Microsoftu złożył w stolicy Bawarii osobistąwizytę, obiecując uelastycznić cennik na oprogramowanie z Redmond,a zarazem ostrzegając, że wybór Linuksa może być ryzykowny zprawnego punktu widzenia: system ten miał naruszać pewne patentyMicrosoftu.Jednak uelastycznienie cennika niewiele pomogło, nie rozwiązałobowiem podstawowego problemu, z jakim borykały się działy ITmiejskich urzędów. Połączenie Windows-Office nie prowadziłowcale do wymarzonej homogeniczności systemów, było wręczprzeciwnie – jak pisałswego czasu Florian Schießl, jeden z pomysłodawców migracji naLinuksa, brakowało ujednoliconego systemu zarządzaniaużytkownikami, systemami i sprzętem, wykorzystywano ponad 300różnych aplikacji (często wzajemnie powielających swojefunkcjonalności, jak np. Dreamweavera i FrontPage do edycji HTML), ainformatycy mieli do czynienia z 21 wersjami Windows z różnymikombinacjami zainstalowanych łatek.Drugie podejście do migracji było bardziej zachowawcze,podzielone na kolejne etapy. Pierwszym miało być wdrożenie pakietuOpenOffice.org i formatu ODF na desktopach z Windows, a do tegostworzenie wtyczki WollMux, służącej do zarządzania szablonamidokumentów ODF. Przepisano też ponad 18 tysięcy makr i szablonówz Microsoft Office na OpenOffice.org. Jednocześnie pilotażowozastąpiono Windows Linuksem na ponad tysiącu desktopów. [img=tuksy]Tym zastępującym „okienka” Linuksem miała być specjalnadystrybucja o nazwie LiMux, bazująca na Debianie i Ubuntu,wykorzystująca jako środowisko graficzne KDE, jako przeglądarkęFirefoksa, jako klienta poczty Thunderbirda i jako pakiet biurowyoczywiście OpenOffice.org. Całość uzyskała certyfikat ISO 9241od instytutu TÜV IT, dowodzący gotowości systemu do zastosowańprodukcyjnych.W kolejnych etapach, do połowy 2010 roku na LiMuksa zmigrowanojuż trzy tysiące stanowisk roboczych, zaś pod koniec 2011 rokubyło ich już dziewięć tysięcy. Teraz pod kontrolą linuksowejdystrybucji działa już 11 tysięcy desktopów, zaś pakietOpenOffice.org zainstalowany jest na wszystkich 15 tysiącachnależących do magistratu komputerów.Wreszcie możemy się całościowo dowiedzieć, ile takie operacjemogły kosztować. Według przedstawionych w kilkunastostronicowymraporcie danych (można go pobrać tutaj,całość w języku niemieckim), koszty utrzymania Windows i Office(przy założeniu, że wszystkie desktopy zostałyby przeniesione naWindows 7 i Office 2010), wyniosłyby 11,6 mln euro (w tym 4,6 mlneuro koszt dostosowania starszych komputerów do wymogów systemowychWindows 7). Gdyby zdecydowano się na utrzymanie konfiguracji Windowsz OpenOffice.org, koszty wyniosłyby 7,4 mln euro. Tymczasem kosztwprowadzenia LiMuksa wyniósł zaledwie 270 tys. euro – była tocena migracji kluczowych aplikacji.Powyższe dane nie uwzględniają oczywiście kosztów ludzkich –szkoleń, optymalizacji procesów, płac etc., które okazały siętakie same dla wszystkich trzech opcji (ponad 22 mln euro). Oznaczato, że wprowadzenie LiMuksa, kosztujące łącznie niespełna 23 mlneuro, pozwoliło zaoszczędzić od 7 do 11 milionów euro – a tonie wszystko: jak twierdzą bawarscy informatycy, wprowadzenieLinuksa ułatwiło życie helpdesku, zmniejszając liczbę wezwańpomocy technicznej z 70 do 46 miesięcznie.Wyświechtany to slogan, że liczby mówią same za „siebie” – jednak w tym wypadku trudno znaleźć jakieś szczególniewyrafinowane interpretacje. Wykorzystanie opensource'owegooprogramowania to oszczędność, która może być szansą tak dlainstytucji publicznych o kurczącym się w czasach kryzysu budżecie,jak i dla całej lokalnej gospodarki, dzięki możliwościzaangażowania miejscowych firm informatycznych do prac nadtworzeniem i wdrażaniem wolnego oprogramowania.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.