Prezent dla internetowych gigantów: w białych rękawiczkach UE kończy z sieciową neutralnością

Prezent dla internetowych gigantów: w białych rękawiczkach UE kończy z sieciową neutralnością30.06.2015 21:34

Neutralność sieci, czyli traktowanie przez operatorówinfrastruktury wszystkich pakietów danych na równych warunkach, odlat atakowana jest przez wielkie serwisy internetowe i telekomy. Cipierwsi liczą na możliwość priorytetowego traktowania ich usług,ci drudzy widzą w tym okazję do zarabiania pieniędzy. Wreszcie ijedni i drudzy dostali okazję do świętowania. Porozumienie, jakiewypracowały właśnie najważniejsze instytucje Zjednoczonej Europy,oznacza rychły koniec neutralności sieci, a co za tym idzie, klęskędebiutujących dopiero startupów, serwisów i usług.

Oczywiście Komisja Europejska, Parlament Europejski i Rada Europynie mówią o skończeniu z neutralnością sieci. To mogłobyzirytować obywateli państw Unii, dla których „neutralność”brzmi przecież pozytywnie. W oficjalnym komunikacie mówi się więc o„otwartym Internecie”, w którym płacenie za priorytetyzacjęruchu sieciowego będzie zakazane. Wszyscy dostawcy treści i usługbędą mieli równy dostęp do użytkowników „otwartegoInternetu”, dostawcy sieci nie będą mogli preferować jednych naddrugich zgodnie ze swoimi preferencjami czy interesami.

Czemu więc piszemy o rychłym końcu neutralności sieci, skorowydaje się, że najwyższe instytucje Zjednoczonej Europy właśniena neutralność postawiły? Komisja Europejska przeforsowała otóżpewien wyjątek, który stanie się regułą. Otóż w ramach tejsamej infrastruktury sieciowej, oprócz „otwartego Internetu”,udostępniać można będzie „usługispecjalistyczne”, co do których powyższe reguły się nieodnoszą, na przykład internetowa telewizja. Jedynym wymogiem jestto, by „usługi specjalistyczne” nie pogarszały jakościdziałania „otwartego Internetu”. Poza tym – wolna amerykanka.

Komisja Europejska w pewnymsensie przyznaje się do tego, że rozumie, że może dojść doaktów nieuczciwej konkurencji, wskutek których mniejsi gracze będąbez szans. Zapewnia więc, że w „otwartym Internecie” dostęp dousług będzie równy dla każdego. Jednak co z tego? Dostawcy siecibędą mogli zawierać porozumienia z internetowymi potentatami, np.YouTube, by udostępnić dla ich „usług specjalistycznych” pasmatransferu nieosiągalne dla konkurencji, skazanej na „otwartyInternet”.

Decyzję uzasadniono – ajakżeby inaczej – korzyściami dla konsumentów. „Usługispecjalistyczne” mają zachęcić do rozwoju innowacyjnychrozwiązań, wymagających dużego pasma transferu, np. telemedycynyczy telematyki samochodowej. Czy jednak sami Komisarze zdecydowalibysię poddać operacji prowadzonej przez chirurgicznego robota,sterowanego przez chirurga z oddali przez łącze nawiązane poprzezpubliczny Internet? Czy osoby chcące oglądać internetowątelewizję w rozdzielczości 4K nie mogą po prostu wykupić sobielepszego łącza? Argument Komisji wydaje się być tu mocnonaciągany. Ewidentnie chodzi tu o interes wielkich internetowychgraczy, tym bardziej, że nowe regulacje dają im jeszcze jednąbroń, wobec której startupy pozostają bez szans.

Chodzi tu o tzw. taryfy zero –czyli możliwość niezliczania ruchu sieciowego generowanego przezdaną aplikację czy witrynę. Do praktyki tej, dotądnieuregulowanej, zachęcał dostawców mobilnego Internetuszczególnie Facebook, umacniając w ten sposób swoją rynkowądominację. Teraz, gdy została ona oficjalnie usankcjonowana, nawetnajostrożniejsi operatorzy będą takie umowy podpisywali, wpraktyce likwidując szanse wejścia na rynek nowych graczy.

Jeśli cokolwiek dobrego zostatnich rozstrzygnięć władz Unii Europejskiej wynika, to pewnienowe regulacje dotyczące roamingu. Jeśli jednak już czytaliściemateriałred. Macieja Olanickiego, to wiecie, że doszło nie tyle dozniesienia tych opłat, lecz do narzucenia górnego ich pułapu.Takie jest najwyraźniej dziś rozumienie pojęcia prawdziwego,jednolitego rynku telekomunikacyjnego,dającego wszystkim równe szanse.Więcej dowiecie się już z oficjalnegokomunikatu, opublikowanego dzisiaj w serwisie Europa.eu.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.