Produkty Kaspersky Lab zakazane w amerykańskiej administracji

Produkty Kaspersky Lab zakazane w amerykańskiej administracji12.07.2017 13:27

Pieniądze nie mają narodowości? Nie w USA. Działający od latna amerykańskim rynku Kaspersky Lab, producent świetnegooprogramowania ochronnego, został właśnie przez amerykańskąadministrację federalną wyeliminowany ze wszystkich zamówień dlajej organów. Wszystko w imię zapewnienia bezpieczeństwa rządowychsystemów informatycznych, którym produkty rosyjskiej firmy mogłybyzagrażać.

Rosja: wróg numer 1?

Agencja GSA, która zajmuje się zaopatrzeniem całejadministracji federalnej USA, nadzorując zamówienia publiczne warterocznie około 66 mld dolarów, prowadzi też listy dopuszczonych doobsługi tych zamówień dostawców produktów i usług. Lista numer70 dotyczy produktów związanych z technologiami informatycznymi,lista numer 67 – sprzętu fotograficznego. Z tych właśnie listwykreślono Kaspersky Lab.

Posunięcie to ma być odpowiedzią na oskarżenia o współpracęrosyjskiego producenta antywirusa z rosyjskimi służbamiwywiadowczymi. Doniesienia o takim zaangażowaniu Kaspersky Labpojawiły się niedawno w amerykańskich mediach. Bloomberginformował o ujawnieniu e-maili z 2009 roku, w których JewgienijKasperski wspominał o tajnym projekcie realizowanym na zamówienieŁubianki (potoczna nazwa siedziby FSB, a wcześniej KGB i NKWD),który dotyczył nie tylko ochrony rządowych klientów przed atakamiDDoS, ale też tworzeniu „aktywnych środków zaradczych”, wsprawie których należało zachować milczenie.

Udało się jednak dowiedzieć, że te aktywne środki obejmowałyzarówno tradycyjne środki defensywne, takie jak przekierowywanieruchu od przeciążonych serwerów, jak i dostarczanie w czasierzeczywistym informacji o lokalizacji napastników – i wysyłaniupracowników firmy w teren, jako wsparcia dla policji i FSB.

Zachowanie takie trudno uznać za coś wyjątkowego w branżybezpieczeństwa. Współpraca z przedstawicielami rosyjskiejcyberpolicji obejmowała pomoc w walce z przestępczością. Nicspośród ujawnionych danych nie sugerowało, że Kaspersky Labnarusza prywatność swoich użytkowników, i to w celachszpiegowskich. Same jednak trzy literki FSB wystarczyły, by wobecnym klimacie politycznym Waszyngtonu odebrać rosyjskiej firmieprawo do prowadzenia biznesu.

Straty pójdą w miliony

Co prawda usunięcie ze wspomnianych list GSA nie oznacza bowiemzakazu nabywania produktów Kaspersky Lab, ale w praktyce czyni jebardzo trudnym – federalne urzędy, by kupić oprogramowaniezabezpieczające od rosyjskiej firmy, musiałyby teraz przechodzićspecjalne procedury, w których należy udowodnić koniecznośćnabycia akurat takiego rozwiązania. Rzecz praktycznie nie dozrealizowania, biorąc pod uwagę konkurencję na rynku antywirusów.

Finansowe konsekwencje będą więc dla Kaspersky Lab dotkliwe.Firma na rynkach zachodnich (USA i UE) sprzedała w zeszłym rokulicencje o wartości 374 mln dolarów, z czego ponad 60% przypadłona organizacje rządowe, samorządowe i firmy. Jeśli w ślad za USApójdą inne kraje NATO, rosyjska firma będzie miała problem.

Próby udowadniania niewinności nic tu raczej nie dadzą. Senacjakomisja sił zbrojnych pracuje obecnie nad projektem, mającymcałkowicie zakazać nabywania produktów Kaspersky Lab na potrzebywojska, FBI zatrzymało zaś ostatnio i przesłuchało wielupracowników amerykańskiego oddziału tej firmy. DeklaracjeJewgienija Kasperskiego, że jest gotów udostępnić kod źródłowyswoich antywirusów amerykańskim ekspertom, by wykazać, że nie maw nich niczego podejrzanego, nie spotkały się z zainteresowaniem.

W rzeczywistości bowiem nie o antywirusy może bowiem chodzić.Chodzą słuchy, że największym zmartwieniem dla Amerykanów jestrosnąca popularność systemu KasperskyOS. Ta napisana od podstaw superbezpieczna platforma przeznaczonajest do sterowania sprzętem przemysłowym, urządzeniami InternetuRzeczy, pojazdami. Amerykańska Agencja Wywiadowcza DepartamentuObrony miała ostatnio rozesłać ostrzeżenie, że urządzenia zKaspersky OS mogą pozwolić rosyjskim hakerom na przejęcie kontrolinad kluczową infrastrukturą Stanów Zjednoczonych.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.