Program do szyfrowania folderów miał w Debianie jedno stałe hasło – i to jednoliterowe

Program do szyfrowania folderów miał w Debianie jedno stałe hasło – i to jednoliterowe01.02.2017 14:27

Używanie mniej popularnego oprogramowania do szyfrowania możesię źle skończyć – niedostrzeżone w porę błędy mogąsprawić, że bezpieczeństwo danych będzie pozorne. Przekonać sięo tym mogą użytkownicy prostego linuksowego narzędzia Cryptkeeper,wykorzystywanego do szyfrowania folderów. Okazało się ono, żeowszem szyfruje foldery, ale wykorzystuje do tego zawsze jedno i tosamo hasło, w dodatku jednoliterowe. Po prostu – „p”.

Jeden z użytkowników tego programu zauważyłosobliwe zachowanie Cryptkeepera już po pierwszym jego uruchomieniu.Stworzył nowy szyfrowany folder za pomocą kreatora, skopiował doniego pliki menedżerem plików, następnie folder odmontował – izajął się czymś innym. Gdy jednak później wrócił do folderu,chcąc uzyskać dostęp do swoich zaszyfrowanych plików, okazałosię, że nic z tego. Hasło się nie zgadza.

Cryptkeeper – hasło jest jedno, „p”
Cryptkeeper – hasło jest jedno, „p”

Analiza kodu źródłowego ujawniła coś dziwnego. Programwywoływał szyfrowany system plików encfs przez powłokęsystemową, próbując przełączyć go w tryb paranoiczny –symulując naciśnięcie klawisza „p”. Działało to do momentuwydania łatkido encfs, która naprawiała zachowanie programu na zgodne zdokumentacją. Chodzi o flagę -S, która sprawia, że encfs maodczytywać hasło przekazane na wejściu bez pytania – tyle żenie robił tego. Autor Cryptkeepera napisał więc własne obejście,które przekazywać miało hasło do encfs. Gdy jednak encfs zostałnaprawiony, obejście sprawiło, że jako hasło przekazywane byłowłaśnie „p”.

Deweloper Debiana Simon McVittie w swoim raporcie pisze, żeCryptkeeper przyjmuje już nieważne założenia co do zachowaniaencfs, w dodatku nie sprawdza poprawności interakcji z szyfrowanymsystemem plików, w konsekwencji dając jedynie fałszywe poczuciebezpieczeństwa – więc lepiej, żeby problematyczną aplikacjęcałkowicie usunąć z dystrybucji. To być może jednak nie jestwcale dobre rozwiązanie, sądząc po dyskusjina githubie. Okazuje się, że są też inneprogramy korzystające od lat z encfs, które przyjęły podobnezałożenia, teraz zaś, gdy interfejs nagle się zmienił, to czemuich autorzy mają wysłuchiwać zarzutów?

Niektórzy powiedzą, że to tylko śmieszna historia, jednakujawnia ona poważniejszy problem, wychodzący poza samooprogramowanie kryptograficzne. Mnóstwo opensource’owych projektówjest od siebie współzależnych, oczekując określonego działaniaod innych komponentów. Czasem, gdy zachowanie jednego z komponentówzostanie zmienione aktualizacją, prowadzić to może do zupełnienieprzewidzianych błędów na styku między programami, którychnaprawienie może być możliwe tylko w kontekście określonejdystrybucji – gdy wiemy, z jakimi to wersjami komponentów będziemymieli do czynienia. Przypomina to, jak trudna jest praca twórcówkluczowych systemów linuksowych, takich jak Debian – to ichzadaniem jest uczynienie, by te wszystkie tysiące pakietów,pisanych przez przeróżnych programistów, ze sobą poprawniewspółpracowało.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.