Programiści boją się Microsoftu. Github stracił 50 tysięcy projektów

Programiści boją się Microsoftu. Github stracił 50 tysięcy projektów05.06.2018 12:39

Przejęcie popularnego repozytorium kodu Github przez Microsoft zostało potwierdzone wczoraj po południu. Niezadowolenie widać w wielu miejscach, a najlepiej na konkurencyjnym GitLabie, który zarejestrował od wczoraj masowy napływ projektów programistycznych.

Wczoraj Microsoft poinformował, że przejmie Github za 7,5 miliarda dolarów, płacąc akcjami. Niektórzy patrzą na transakcje optymistycznie, bo skoro Microsoft nie doprowadził do zniszczenia Linkedina czy Xamarina, z Githubem też raczej nic złego nie zrobi. Dla wielu jednak jest to koniec darmowej, nakierowanej na społeczność i współpracę platformy, kluczowej dla rozwoju milionów otwartoźródłowych projektów.

Wiele osób obawia się, że Microsoft będzie rościł sobie prawa do głębokich zmian na Githubie, a nawet moderacji projektów i usuwania tych niewygodnych. To musi być efekt polityki Ballmera, który nazywał Linuksa rakiem i wyrażał nienawiść do otwartych źródeł na każdym kroku. Pewnie można nie zauważyć, że od tego czasu minęło 17 lat, a Microsoft zrobił zwrot o 180° i teraz kocha Open Source. Słusznie obawiają się programiści, których projekty mają na celu szkodzenie innym, jak DeepFakes (SI dokładająca czyjąś twarz do filmu pornograficznego, wciąż dostępna na Githubie). Jest też ryzyko, że z GitHuba znikną emulatory Xboksa.

We're seeing 10x the normal daily amount of repositories #movingtogitlab https://t.co/7AWH7BmMvM We're scaling our fleet to try to stay up. Follow the progress on https://t.co/hN0ce379SC and @movingtogitlab

— GitLab (@gitlab) June 3, 2018Na krytyce słownej niezadowolenie się nie kończy. Programiści masowo uciekają z Githuba i przenoszą swoje projekty do konkurencji. W poniedziałek GitLab zarejestrował 13 tysięcy nowych repozytoriów, przeniesionych z nowego nabytku Microsoftu… w ciągu jednej godziny po ogłoszeniu przejęcia. CEO GitLaba Sid Sijbrandij zdradził jednak, że migracja trwa od prawie tygodnia. W sumie GitLab zyskał prawie 50 tysięcy nowych repozytoriów w ciągu niecałego tygodnia. Dla Githuba jednak nie jest to wielka strata. Wciąż pozostało na nim prawie 80 milionów projektów i wielu klientów większego kalibru.

Dla GitLaba to szczęście w nieszczęściu, gdyż infrastruktura musi radzić sobie z nieplanowanym dodatkowym obciążeniem. Sijbrandij zdradził, że już trzykrotnie skalowali serwery GitLaba i prawdopodobnie to nie koniec.

GitLab został założony w 2011 roku i od początku funkcjonuje jako otwarty i w pełni darmowy konkurent Githuba, który można implementować także na własnych serwerach. Sporo rozwiązań dostępnych na komercyjnym Githubie jest na GitLabie darmowa w podstawowej wersji, a pełnię możliwości daje abonament. Choć Github pobiera więcej opłat niż GitLab, miał pewne problemy finansowe, co pokazuje, że bez płatnych kont trudno generować dochód. GitLab utrzymuje się z finansowania przez inwestorów i trudno powiedzieć, jak poradzi sobie jako otwartoźródłowa platforma, jeśli nie powiększy bazy użytkowników płacących abonament. Decyzja o przeniesieniu projektu na GitLab może więc nie być najlepsza, jeśli ktoś szuka długoterminowego i trwałego repozytorium. Od strony idei wolności i niezależności oprogramowania to doskonały ruch.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.