Programiści Intela otwarcie wspierają Waylanda: Canonical coraz bardziej osamotniony?

Programiści Intela otwarcie wspierają Waylanda: Canonical coraz bardziej osamotniony?11.09.2013 12:10

Kilka dni temu Intel otwarcieprzedstawił swoje stanowisko względem Mira, rozwijanego przezCanonicala nowego serwera wyświetlania dla Ubuntu. Nie będzieprzyjmował żadnych łatek dla swoich sterowników wideo,umożliwiających wykorzystanie ich w Xmirze – warstwie emulacjiX Window System dla Mira, pozwalającej na uruchamianie na Ubuntutradycyjnych linuksowych menedżerów okienek. Decyzja wyszła z poziomuzarządu, więc jedyne, co twórcom Ubuntu zostaje, to samodzielnełatanie sterowników graficznych Intela i ich utrzymywanie w swojejdystrybucji. Najnowsze wieści z tego frontu dowodzą, że nie był totylko kaprys, ale część szerszej strategii Intela dla jegoopensource'owych sterowników. Chipzilla otwarcie poparłakonkurencyjnego dla Mira Waylanda, kierując do pracy nad nim swoichprogramistów.Christian Schaller, jeden z deweloperów środowiska GNOME,poinformował,że już niebawem będzie ono mogło działać bezpośrednio z Waylandem,bez konieczności wykorzystywania dodatkowego kompozytora(referencyjnego Westona). Kompozytorem Waylanda stanie się po prostuGNOME Shell. Umożliwi to praca zespołów programistów z Red Hata iwłaśnie Intela – praca, która wcale nie jest prosta.[img=linuxkey]Jak bowiem wyjaśnia Schaller, do przeniesienia GNOME na Waylandanie wystarczy zastąpienie wywołań X-ów wywołaniami Waylanda. W wieluwypadkach trzeba rozwiązać kwestie wykorzystania funkcjonalności,które były w X, a które teraz trzeba przenieść do zewnętrznychbibliotek, czy też przechowywania ustawień obsługiwanych przez X wzupełnie innych miejscach. Pierwsze efekty pracy już widać, pojawiły się łatki dla Waylanda irdzennych modułów GNOME. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to już wFedorze 20 („Heisenbug”) będzie można uruchomić sesjęGNOME/Wayland bezpośrednio z ekranu startowego GDM. Wciąż oczywiściebędzie to opcja eksperymentalna: na pewno będzie można uruchomićgłówne aplikacje, ale nikt nie gwarantuje stabilności ich pracy.Grupą docelową użytkowników Waylanda w Fedorze 20 mają być przedewszystkim deweloperzy i opiekunowie systemu, którzy dzięki temuzyskają środowisko do testowania własnych aplikacji i będą mogliwspółuczestniczyć w rozwoju Waylanda.Stabilny Wayland, całkowicie zastępujący już X.org,pojawić by się miał w Fedorze 21, wsparcie dla starszych aplikacji,nie przystosowanych do pracy z nowym serwerem wyświetlania,zapewniane byłoby przez warstwę Xwayland. Taka, daleka od technologicznej neutralności postawaIntela nie jest całkiem bezpodstawna – jeszcze w 2012 rokuCanonical obiecywał, że będzie wspierał rozwój Waylanda, by późniejwycofać się z tej obietnicy i zaskoczyć wszystkich z deklaracjąstworzenia własnego serwera wyświetlania dla Ubuntu (gdyż Waylandrzekomo miał nie spełniać wymogów stawianych przez urządzeniamobilne). Zantagonizowało to część opensource'owej społeczność –i najwyraźniej decyzje zarządu Intela są tego odbiciem. Czy jednak sąone słuszne? Luc Verhaegen, jeden z twórców wolnych sterowników dlaRadeona, ma tu spore wątpliwości.Deweloper oceniłotóż politykę Intela jako znacznie gorszą, niż wszystkiedotychczasowe działania Canonicala, określając ją wręcz jakosoftware'owy faszyzm. Zastanawia się, czemu taki gigant jakIntel tak bardzo obawia się Mira, zauważając przy tym, że takapostawa może najbardziej zaszkodzić rozwojowi samych intelowskichsterowników. Jeśli to szaleństwo się utrzyma, to można wyobrazićsobie, że Intel odmówi naprawiania błędów, które pojawiają się tylkopod Mirem, nawet jeśli błędy te będą dotyczyły samych sterowników –a Mir je jedynie ujawni.Jedno teraz można powiedziećna pewno: tak jak Fedora staje się coraz bardziej „kanoniczną”dystrybucją desktopowego Linuksa, wytyczającą akceptowane przezspołeczność kierunki zmian, tak Ubuntu staje się w oczach tejżespołeczności linuksowym marginesem. Oczywiście mowa tu o deweloperach– zarówno wśród szeregowych użytkowników, jak i wśródniezależnych producentów oprogramowania (np. Valve), to właśnieUbuntu jest tą najważniejszą platformą. Trudno oczekiwać, by tenrozdźwięk pomiędzy deweloperami i użytkownikami pomógł desktopowemuLinuksowi w uzyskaniu większej popularności w kolejnych latach.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.