Prorok sztucznych inteligencji Ray Kurzweil dołącza do Google. Osobliwość wyjdzie z Mountain View?

Prorok sztucznych inteligencji Ray Kurzweil dołącza do Google. Osobliwość wyjdzie z Mountain View?15.12.2012 20:51

Dla jednych nawiedzony fanatyk, dla innych prorok myślącychmaszyn, dla jeszcze innych wreszcie pomysłowy inżynier i wynalazca.Ray Kurzweil, jeden z najbardziej znanych futurystów itranshumanistów naszych czasów, został właśnie zatrudniony przezfirmę, która zdołała w ciągu ostatniej dekady ziścić wielejego wizji. Tą firmą jest oczywiście Google – Kurzweil otrzymałw Mountain View stanowisko dyrektora ds. inżynierii. Będzie się wtam zajmował tematyką maszynowego uczenia się i przetwarzaniajęzyka naturalnego. Na swoim blogu Kurzweilpisze: jestem podekscytowany przystąpieniem do zespołuGoogle, by pracować nad najtrudniejszymi problemami informatyki, takabyśmy mogli zamienić „nierealistyczne” wizje następnej dekadyw rzeczywistość. Jakie tonierealistyczne wizje mają więc zostać zrealizowane wlaboratoriach Google'a? Dla luddystów Kurzweil mógłbybyć równie dobrze wcieleniem Złego, podczas gdy wśródradykalnych transhumanistów uważany jest za proroka nowej ery, wktórej ludzkie ciało i ludzki umysł trafią do lamusa, podczas gdyinteligentne maszyny będą pod każdym względem wyprzedzałyniewspomaganych cybernetycznie ludzi. Bez względu jednak na to, comyślą o Kurzweilu inni, on sam jest na pewno uznanym wynalazcą(m.in. twórcą pierwszego systemu optycznego rozpoznawania pisma ipierwszego komercyjnego systemu rozpoznawania mowy). Jego związki zGoogle sięgają 2009 roku, kiedy to wraz z informatycznym gigantem,oraz jednym z laboratoriów NASA, ogłosił uruchomienie UniwersytetuOsobliwości (SingularityUniversity), organizacji, której celem miało być zgromadzenie,wykształcenie i zainspirowanie kadry przywódców, którzy będąstarali się zrozumieć i wykorzystać wykładniczo przebiegającypostęp technologiczny, by zastosować i skierować te narzędzia dorozwiązania największych problemów ludzkości. [img=kurzweil]Docelowo jednak dla Kurzweila zawiele z klasycznie rozumianej ludzkości nie pozostanie. W swojejwydanej w 1999 roku książce „The Age of Spiritual Machines”przewidywał, że już pod koniec XXI wieku większość świadomychistot na Ziemi będą stanowiły sztuczne inteligencje, funkcjonującebezcieleśnie w cybernetycznych sieciach, sporadycznie wykorzystującerobotyczne ciała do wykonywania działań w świecie fizycznym.Technologia doprowadzi też do rozmycia granic pomiędzyindywidualnymi umysłami i tożsamościami, nieustanniewymieniającymi się swoimi komponentami. Mała garstkaniewspomaganych homo sapiens wpraktyce będzie skazana na życie w rezerwatach, gdyż jak tookreślił Kurzweil, istniejąc na niższym poziomieświadomości niż wszyscy, nie będzie w stanie wchodzić winterakcje ze sztucznymi inteligencjami i wysoce zmodyfikowanymiludźmi.Zanim jednak dojdzie do tak dalekoidących zmian w życiu na Ziemi, trzeba pokonać jeszcze wieleprzeszkód. W swoich prognozach dotyczących lat dziesiątych naszegostulecia, Kurzweil przewiduje m.in. („The Age of SpiritualMachines”): możliwość kupna komputera o mocy obliczeniowej porównywalnej z ludzkim mózgiem w cenie 1000 dolarów, wszechobecność komputerów w naszym życiu – już nie jako dyskretnych jednostek w obudowach na biurku, lecz elementów ubioru, mebli czy biżuterii, dostępność okularów wspomaganej rzeczywistości (augmented reality), pozwalających użytkownikowi korzystać jednocześnie ze świata wirtualnego, świata realnego i ich hybrydy, przejście na interfejsy głosowe i gestowe w większości interakcji z komputerami, porzucenie tradycyjnych dysków twardych, ulepszenie technologii skanowania mózgów, niemal całkowite wyeliminowanie papierowych książek i dokumentów, pierwsze cybernetyczne implanty w ludziach, upowszechnienie się pojazdów z automatycznymi kierowcami, upowszechnienie się permanentnego monitoringu miejsc publicznych.Niektóre z tych prognoz wydają sięwciąż wciąż czystym science fiction, realizacje innych sąwidoczne już dziś, choćby w postaci zalążkowej. Trzeba jednapamiętać o jednym – te przewidywania, których kulminacyjnympunktem ma być wystąpienie w 2045 roku Osobliwości (momentuw którym maszyny staną się inteligentniejsze od ludzi,rozpoczynając niemający końca cykl tworzenia kolejnych generacjijeszcze bardziej inteligentnych i jeszcze szybszych maszyn) Kurzweilsnuł jeszcze w latach 90. Jak do tej pory skutecznie przewidziałm.in. automatyczne translatory języków naturalnych w telefonachkomórkowych (Google Translate), znaczne upowszechnienie się ogniwfotowoltaicznych (łączna moc elektrowni słonecznych rośnie ookoło 70% rocznie), dostępność tanich webserwerów, któremieściłyby się w kieszeni (np. Raspberry Pi), upowszechnienie sięszeropasmowych łączy bezprzewodowych (LTE), czy pierwsze sterowaneprzez automatycznego kierowcę samochody na drogach publicznych(Google Car).Prawdą jest też, że wieleprzewidywań Kurzweila całkiem zawiodło– szczególnie tychdotyczących nanotechnologii. Już w 2009 roku mieliśmy miećpierwsze sterowane komputerowo autonomiczne nanoroboty, a tymczasemdo tej pory nikt nie znalazł skutecznego sposobu zasilania nie tylkonano, ale i mikromechanizmów. Dlatego też krytycy, tacy jak np.redaktor naczelny „Scientific American” John Rennie, twierdzą,że te przewidywania futurysty, które się ziściły, były małooryginalne i mało znaczące, podczas gdy większość jegoradykalnych prognoz zawiera tyle furtek, że ich falsyfikacja jestpraktycznie niemożliwa. Samo Google nie skomentowało jakośspecjalnie zaproszenia Kurzweila do współpracy – wiemy tylkotyle, że rozpoczyna już w najbliższy poniedziałek. Internaucitymczasem zareagowali całkiem przewidywalnie: hasło „Skynet”pojawia się w komentarzach nader często. Czy gigant z Mountain Viewzaangażuje teraz swoje zasoby, by zrealizować choć część wizjinowego dyrektora?

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.