Przecieki specyfikacji Galaxy S5, który zadebiutuje... dopiero w kwietniu?

Galaxy S5 – w wypadku niektórych osób wystarczy wymówić tą magiczną nazwę, aby zobaczyć, jak zareagują na nowy model flagowca od Samsunga. Nie ma co ukrywać, że wypuszczanie rok do roku kolejnych wersji topowych produktów powoduje problem, bo czym tak naprawdę mogą one zaskakiwać, jeśli nie tylko wojną na moc obliczeniową i wielkość ekranu (i ciągłym zapominaniu o baterii)? Nie przeszkadza to jednak w budowaniu napięcia dotyczącego takich urządzeń.

Wspomniany model jest oczekiwany na pierwszy kwartał 2014, targi CES lub MWC, ale Eldar Murtazin, który często stanowi źródło informacji o planach Samsunga „zdementował” to na łamach Twittera. Według niego premiera S5 będzie miała miejsce dopiero w drugiej połowie kwietnia. Dlaczego tak późno? Po prostu sprzedaż aktualnie dostępnych modeli z S4 na czele idzie tak dobrze, że nie ma większego sensu tak szybko wprowadzać zupełnie nową odsłonę. To spowodowałoby naturalny spadek cen starszych modeli a także zmniejszenie zainteresowania nimi, po co więc producent miały dusić kurę znoszącą złote jajka?

Tymczasem w ramach testów GFXBench pojawił się nieznany do tej pory model Samsunga o oznaczeniu SM-G900S. Jego specyfikacja przewiduje ekran 5 lub 5,25” o rozdzielczości 2K HD (niestety Samsung nie będzie z pewnością pierwszą firmą, która zaprezentuje coś takiego, wyprzedził go bowiem chiński Vivo ze swoim modelem Xplay). Spore zdziwienie budzą dalsze informacje: Snapdragon 800 taktowany zegarem 2,5 GHz, a także Adreno 330 odpowiadający za grafikę. Biorąc pod uwagę plotki na temat prezentacji wydaje się to co najmniej dziwne – znany jest już mocniejszy model Snapdragon 805, a z poprzednika korzystają aktualne flagowce.

Czymś trzeba będzie jednak w kwietniu zadziwić, podkręcenie zegarów może natomiast nie wystarczyć. Oczywiście może to być tylko jedna z wersji tego smartfona, bo przecież Samsung informował o tym, że ma zamiar wejść z 8-rdzeniowymi Exynosami, do tego w architekturze 64-bitowej. Nie ma więc pewności, że jest to Galaxy S5. Aby ją uzyskać, trzeba poczekać do samej prezentacji lub pewniejszych przecieków. Czyżby koreański gigant szykował coś jeszcze innego?