Całkiem możliwe, że już w kwietniu zobaczymy nowe urządzenie sygnowane marką Nexus, a więc stworzone przy współpracy Google z jakąś wybraną firmą i działające pod kontrolą zupełnie czystego Androida. Tym razem ma to być nowy tablet, samym powodem jego wprowadzenia ma być natomiast rzekoma niska, a przynajmniej niezadowalająca sprzedaż do tej pory dostępnego Nexusa 7 produkowanego przez firmę Asus. O takich właśnie ciekawostkach informuje dziennik DigiTimes powołując się na swoje źródła na Tajwanie.
Informacje te są co najmniej dziwne. Po pierwsze, ostatnio sporo mówiło się o likwidacji serii Nexus już w przyszłym roku, a uruchamianie sprzedaży nowego modelu nawet w pierwszej połowie obecnego mogłoby oznaczać co innego. Z drugiej strony, sprzedaż Motoroli, a także współpraca Google z Samsungiem znacznie rozluźniły sytuację na rynku producentów Androida. Czy sam Nexus 7 to naprawdę taki zły wybór i koniecznie trzeba go wycofać? Przypomnijmy, że obecnie oficjalna cena wersji Wi-Fi wyposażonej w 16 GB pamięci to 899zł na polskim rynku. Otrzymujemy za to 7-calowy tablet z ekranem Full HD, czterordzeniowym procesorem Snapdragon 600 o taktowaniu 1,5 GHz z układem graficznym Adreno 320 i aż 2 GB pamięci RAM. Nie można złego słowa powiedzieć o jego działaniu, a cały komplet dodatkowych technologii takich jak Bluetooth 4.0 czy NFC tylko potwierdza, że jest to naprawdę niezły wybór. Gdzie więc leży problem?
Całkiem możliwe, że wynikiem słabnącej popularności jest coraz większa ilość fabletów, czyli telefonów o rozmiarze ponad 5”. Te mogą w sobie łączyć cechy zarówno telefonu jak i niewielkiego tabletu, a Nexus 7 do gigantów w żadnym wypadku nie należy. Wiele osób może stać przed wyborem pomiędzy dwoma, a jednym urządzeniem i zdecydować się na ten ostatni wariant, tym bardziej, że pakiety transmisji internetowej są coraz większe. Czy jest to prawdziwy powód? Trudno powiedzieć, choć jeśli faktycznie pojawi się 8-calowy Nexus mogłoby to stanowić jakieś wyjaśnienie. Dla pewności należałoby sprawdzić wyniki sprzedaży innego sprzętu tego typu, ale już po samych półkach sklepowych widać, że tabletów 7-calowych nie brakuje.
