Przegrzewająca się karta graficzna w laptopie to żaden problem – wystarczy prosta sztuczka

Przegrzewająca się karta graficzna w laptopie to żaden problem – wystarczy prosta sztuczka23.10.2018 17:56
Źródło: Depositphotos

Wydawałoby się, że w czasach, w których do laptopów trafiają pełnoprawne karty graficzne, znane z desktopów, nic już nie stoi na przeszkodzie, aby cieszyć się ulubionymi grami w podróży. Nie zawsze jednak jest to takie oczywiste. Firma NVIDIA, lider segmentu wydajnych kart graficznych, a zarazem niemalże monopolista na rynku rozwiązań graficznych dla notebooków rzeczywiście, wraz z premierą serii GeForce 10, zaczęła oferować pełnoprawne rdzenie graficzne do laptopów. Tyle że producenci samych laptopów potrafią korzystać z nich w wyjątkowo niezgrabny sposób, przez co wydajność nie zawsze jest taka, jak byśmy chcieli...

Ale do rzeczy. Producent jakby nie bierze poprawki na to, że ciasna obudowa notebooka niesie za sobą oczywiste ograniczenia w kwestii usuwania ciepła. Wprawdzie mobilne karty graficzne mają niekiedy niższe taktowania od swych stacjonarnych odpowiedników, ale krzywa napięć zasilających pozostaje bardzo podobna. Tym bardziej naraża się kartę na niepotrzebne straty energii (a te, jak wiadomo, znajdują ujście w postaci ciepła i notebook się przegrzewa).

Żebym nie był gołosłowny – przykład. Sprzęt widoczny na powyższym zdjęciu to mój prywatny HP Pavilion Gaming 15, model na rok 2018, wyposażony m.in. w kartę graficzną NVIDIA GeForce GTX 1050 Ti 4 GB. I to właśnie z rzeczoną kartą graficzną jest największy problem.

GPU Boost 3.0, algorytm odpowiedzialny za zarządzanie częstotliwością taktowania, usiłuje rozpędzić rdzeń do 1785 MHz, stosując przy tym napięcie zasilające 1,2 V tak, jak w przypadku GeForce'a GTX 1050 Ti dla desktopów. Tylko, równocześnie faktorem limitującym okazuje się punkt krytyczny temperatury, ustalony na 85 st. Celsjusza. Efekt jest taki, że zegar zatrzymuje się na 1696 MHz i często spada nawet do niższych wartości, zmagając się z temperaturą na poziomie 87 st. Notebook zaczyna wyć, wydajność w grach zaś – spadać wskutek chwilowych spadków częstotliwości. I takie zachowanie dotyczy naprawdę wielu modeli laptopów z kartami graficznymi GeForce 10.

Na kłopoty – undervolting

Jednak można temu w prosty sposób zapobiec. Wystarczy zdać sobie sprawę, jak bardzo napięcie zasilające wpływa na straty energii, a następnie użyć programu MSI Afterburner do sprawdzenia, przy jakim najniższym napięciu uzyskiwane jest maksymalne taktowanie.

Kombinacja klawiszy Ctrl i F pozwala dostać się do edytora krzywej napięcia i taktowania. Jak widać, użyty w przykładzie GeForce GTX 1050 Ti osiąga wspomnianych 1696 MHz już przy 1,0 - 1,025 V.

Ja postanowiłem pójść o krok dalej i spróbować uzyskać takie taktowanie przy 0,925 V, wygładzając większą część krzywej. Pozostało już tylko zamknąć okno edytora i zapisać ustawienia, podobnie jak w przypadku typowego podkręcania w programie MSI Afterburner poprzez suwaki. Efekt? Przyznam, przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Zresztą, zobaczcie sami.

GeForce GTX 1050 Ti w Pavilionie 15 przez undervoltingiem...
GeForce GTX 1050 Ti w Pavilionie 15 przez undervoltingiem...
...i GeForce GTX 1050 Ti w tym samym laptopie po tym zabiegu
...i GeForce GTX 1050 Ti w tym samym laptopie po tym zabiegu

12 st. Celsjusza mniej pod koniec drugiej rundy rozgrywanej z rzędu w nowym Call of Duty: Black Ops 4, odczuwalnie chłodniejsza obudowa w okolicach klawiatury i brak denerwujących spadków częstotliwości zegara taktującego, prowadzących do chwilowych przycięć animacji. A wszystko to przy identycznym taktowaniu szczytowym – 1696 MHz, czyli bez uszczerbku na średniej liczbie generowanych klatek animacji (i przy – powtórzę – wzroście liczby minimalnej).

Oczywiście w przypadku innego egzemplarza notebooka może to wyglądać nieco inaczej: undervolting, niczym overclocking, zależny jest od loterii krzemowej podczas zakupu, przez co stabilność konkretnych ustawień należy zweryfikować samemu. Tak czy inaczej, z tego miejsca gorąco zachęcam wszystkich posiadaczy nowych laptopów, zwłaszcza tych z grafiką GeForce 10, do zapoznania się z tematem. Osiągnięcia, co – mam nadzieję – widać na powyższym przykładzie, potrafią być naprawdę spektakularne.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.