Ransomware coraz bezczelniejsze: jeśli nie zapłacisz okupu, to upublicznią twoje dane

Ransomware coraz bezczelniejsze: jeśli nie zapłacisz okupu, to upublicznią twoje dane06.11.2015 09:55

Szkodniki typu ransomware stały się częścią internetowejcodzienności – pomimo ulepszeń w oprogramowaniu antywirusowym niemaleje liczba ofiar, którym szyfrują one dane, żądając następnieokupu za ich odszyfrowanie. O ile firmy i organizacje zwykle w takichsytuacjach pokornie płacą, to wiele osób prywatnych potrafipogodzić się ze stratą, uznając, że ich dane po prostu nie sąwarte płatnych w bitcoinach kilkuset dolarów. A co, gdyby szkodnikzagroził, że w razie niezapłacenia okupu zaszyfrowane dokumentyzostaną ujawnione światu? Czy naprawdę nie mamy się czegowstydzić, czego obawiać?

Niemieckie stowarzyszenie branży internetowej eco utrzymujeusługę Anti-Botnet Beratungszentrum, której celem jest zbieranieinformacji o złośliwym oprogramowaniu i ograniczanie skutkówcyberataków. Niedawno dzięki niej pochwycono próbkirobaka, który otrzymał nazwę „Chimera” – i który wydajesię być jak dotąd najbardziej zaawansowanym szkodnikiem typuransomware. Na swój cel bierze tak firmy, jak i osoby prywatne,rozsyłając targetowane e-maile, udające oferty pracy lub zapytaniaofertowe. W nich znajduje się sprytnie osadzony link do dokumentówprzechowywanych na Dropboksie.

Jak można się spodziewać, zaraz po otworzeniu dokumentu wpodatnym na atak oprogramowaniu, Chimera rozpoczyna pracę i zaczynaszyfrować dane użytkownika, zarówno lokalnie, jak i na zmapowanychzasobach sieciowych. Po pierwszym restarcie maszyny na pulpiciezobaczymy żądanie niemałego okupu – za klucz do deszyfracjidanych autorzy Chimery chcą ponad 600 euro (ok. 1,8 bitcoina poobecnym kursie).

Nawet kopia zapasowa nie chroni przed Chimerą. W żądaniu okupuporywacze danych informują, że jeśli pieniądze nie wpłyną naich konto w terminie, to dane te zostaną udostępnione publicznie.Na razie nic nie wiadomo, by twórcy Chimery zrealizowali swojepogróżki, ale dla wielu firm, a także wielu prywatnychużytkowników może to być katastrofa. Co prawda Niemcy radzą(wbrew temu, co radzi amerykańskie FBI), by nigdy nie płacićcyberprzestępcom, obiecują, że firmy z branży bezpieczeństwadostarczą w końcu jakieś narzędzie deszyfrujące, ale wydaje sięto naiwnym hurraoptymizmem. Nawet narzędziedeszyfrujące, które zaoferował Kaspersky Lab, działa tylkodlatego, że policji holenderskiej udało się przejąć zawierająceklucze serwery dowodzenia i kontroli – nie ma tu mowy o żadnymprzełomie kryptoanalitycznym. Nie ma co liczyć na to, żenapastnicy po raz drugi popełnią ten sam błąd.

Interesująca za to wydaje się kwestia realności takiegoporwania danych na zewnątrz. Dotąd robaki szyfrowały całegigabajty danych, które przechowywane były tylko lokalnie.Skopiowanie tego na zewnętrzny host jest przy dzisiejszych łączachinternetowych całkowicie możliwe, jednak wymagałoby od napastnikówsporych inwestycji w infrastrukturę. Może to właśnie okaże sięsłabym punktem Chimery – generowany przez nią ruch sieciowymusiałby być na tyle duży, że łatwo byłoby go namierzyć izneutralizować.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.