RIAA dopięła swego, dni Groovesharka są policzone

RIAA dopięła swego, dni Groovesharka są policzone30.09.2014 14:52

Serwis Grooveshark, który pozwala przechowywać muzykę i słuchać utworów z Sieci, wiele już przeszedł, ale najgorsze dopiero przed nim. Zakończyła się trwająca już od roku sprawa wytoczona Groovesharkowi przez wydawców zrzeszonych w RIAA. Sąd nie stanął po stronie usługi.

Wyrok sędziego Thomasa Griesy z sądu dystryktowego na Manhattanie jednoznacznie stwierdza, że firma Escape Media, do której należy Grooveshark, a także wysoko postawieni pracownicy dwóch innych firm, są winni naruszenia praw autorskich na skalę masową. W uzasadnieniu wyroku można przeczytać, że owszem, Grooveshark powstał z myślą o legalnym słuchaniu muzyki, ale w miarę rozwoju serwisu naruszane były prawa autorskie do kolejnych utworów, podczas gdy zarząd miał nadzieję, że w końcu kiedyś uda im się podpisać umowę licencyjną.

Rzeczywiście, początki Groovesharka były dość podejrzane. Jako że usługa potrzebowała zawartości, pracownicy firmy udostępniali utwory w ramach własnej sieci peer-to-peer, znanej jako Sharkbyte. Udostępnianie odbywało się oczywiście spoza biura, by uniknąć podejrzeń. Współzałożyciel Groovesharka, Josh Greenberg, w notce rozesłanej w 2007 roku do pracowników prosił o to, by w miarę możliwości pracownicy pobrali tyle muzyki, ile uda im się znaleźć, i udostępniali ją w sieci Sharkbyte, pod groźbą trafienia na czarną listę szefa. Lekkie zastraszenie podziałało.

Muzyka zdobyta w ten sposób lub przyniesiona do firmy przez pracowników została wykorzystana do zapełnienia biblioteki usługi. W 2008 roku Grooveshark miał ponad milion utworów, przy czym Greenberg osobiście udostępnił kilka tysięcy. Utwory usunięte na wniosek właścicieli praw autorskich były ponownie umieszczane w katalogu przez pracowników Groovesharka.

Mimo wszystko sąd uznał, że firma Escape Media jest winna naruszenia praw do zaledwie niecałych 6 tysięcy utworów, które zostały odtworzone 36 milionów razy, a każde odtworzenie naruszało prawa autorskie skarżących. Josh Greenberg i jego współpracownik, Sam Tarantino, zostali oskarżeni o naruszanie praw autorskich jako właściciele firmy, a także jako osoby prywatne, które udostępniały pliki. Obie strony mają teraz 21 dni na opracowanie propozycji ostatecznej wysokości odszkodowania, ale wygląda na to, że dni Groovesharka są policzone. Mimo tego reprezentanci Escape Media wniosą apelację.

Jeśli sprawa z RIAA nie pogrzebie Groovesharka, dobić go może trwający od 2010 roku proces w sprawie starszej muzyki, do której prawa należą do Universal Music Group. Utwory, o których mowa, nagrane zostały przed lutym 1972 roku i objęte są jeszcze prawem stanowym stanu Nowy Jork i UMG nie może składać wniosków o ich usunięcie. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w ciągu najbliższych miesięcy.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.