Ruszył społecznościowy konkurent Ubera. Użytkownicy Arcade City grają o odblokowanie miast
Arcade City, usługa, która ma być wolną i zdecentralizowaną alternatywą dla Ubera (i nie tylko Ubera), jużdziała. Gra się rozpoczęła: choć nigdzie naświecie nie zamówicie w ten sposób jeszcze auta, to możecie byćwśród tych, którzy odblokują wasze miasto i wyniosą je na Poziom 1, uaktywniającw ten sposób przewozy pasażerskie.
O Arcade City szerzejpisaliśmy w lipcu br., jako o aplikacji współdzielonejgospodarki drugiej generacji. Powstałe w Teksasie rozwiązanie mabyć niezawodną siecią P2P dla dostawców usług i konsumentów,pozbawioną centrali, kontroli i pośredników, w którejnajważniejsza jest społeczność, w której liczy się człowiek.
Przeciw robotycznym korporacjom
Na rynek trafia więc nie jakaś tam kolejna mobilna aplikacja,spinająca działającą w chmurze usługę, ale jak twiedzą osobystojące za projektem, nowa metoda interakcji międzyludzkich. Jestto zarazem też gra o to, by stworzyć alternatywę dlasamoprowadzących się robotycznych taksówek przyszłości i ichkorporacyjnych władców, marzących o tym, by zastąpić ludzkierelacje algorytmami.
W praktyce oczywiście należy pobrać aplikację. Tu zaczyna sięgra, na początku w odblokowanie swojego miasta. Wszystkie miastazaczynają jako zablokowane (locked), nie dają dostępu do niczegopoza systemem karmy i poleceń. Aby odblokować miasto, należyzgromadzić punkty karmy dla miasta (CKP) w liczbie mniej więcejodpowiadającej jego populacji, oraz stworzyć konstytucję,zawierającą wizję społeczności.
Dobra karma zawsze wraca
Gdy użytkownik zakłada konto w Arcade City, wybiera miasto, zktórym chce się związać. Zdobywane przez niego punkty karmy są miarą jego powiązań z członkami społeczności i wkładu w ekosystem Arcade City. Osobistym punktom karmy towarzyszą podarunkowe punkty karmy, którymi możemy obdarzać innych godnych zaufania użytkowników. Obydwa rejestry są powiązane: im więcej karmy otrzymaliśmy, tym więcej możemy sami dać.Suma wszystkich punktów karmy użytkowników w danym mieście składa się na karmę miasta, i to ona właśnie pozwoli odblokować Poziom 1.
Drugi istotny, a już działający system to polecenia (referral). Służy on do pozyskania kierowców i utrzymania ich w systemie. Użytkownik zarabia 1% z wszystkich płatności przeprowadzonych przez osoby, które korzystają z jego kodu polecenia. Dotyczy to zarówno płatności przez karty kredytowe, jak i w przyszłości bitcoinami. By dostać swój kod poleceń, należy wpierw podać kod innej osoby (kod autora tego newsa: eimi779576), potem już możemy udostępniać własne kody. Liczba kodów do udostępnienia jest ograniczona, zależy od karmy. Co więcej, same kody wiążą karmicznie ze sobą użytkowników, tak że ich pozytywne i negatywne działania będą na siebie wpływały.
To na razie tylko gra w budowanie społeczności
Tyle na początek: jako że wszystkie miasta są zablokowane, zainteresowanym pozostaje na razie założyć konto w usłudze poprzez aplikację mobilną. Już niebawem twórcy projektu zapowiadają dwie istotne nowości: na stronie internetowej pojawić się tablica z informacjami o stanie karmy miast i system profili. Z kolei konta osobiste powiązane zostaną z portfelami bitcoinowymi, na bazie usługi Airbitz.
Gdy już całe miasto ruszy, otworzy się system klas, poziomów, zdobywania punktów doświadczenia; prawdziwa gra RPG, w której będzie można być Kierowcą poziomu 3., Pasażerem poziomu 4., Kurierem poziomu 6. i Gospodarzem poziomu 2. Albo jeszcze inaczej. Jak się dobrze domyślacie, Arcade City to więcej niż przejazdy pasażerskie. Liczba klas postaci jest nieograniczona. Zobaczymy w praktyce: będzie to wielki eksperyment.
Uwaga: w Sieci pojawiają się opinie, że aplikacja jest oszustwem, ponieważ nie zawiera w sobie kodu związanego z przejazdami. Zdekompilowano ją, i faktycznie, niczego takiego tam nie znaleziono. Z drugiej jednak strony twórcy nie twierdzą, że Arcade City obecnie umożliwia przejazdy, a jedynie że obecna wersja aplikacji służy do budowania społeczności. Mechanizm obsługi przewozów pasażerskich miałby zostać dodany w kolejnych wersjach.
A co z tymi wszystkimi ubezpieczeniami? Cóż, powiedzmy sobie otwarcie: nikt niczego nie gwarantuje. To nie jest firma taksówkowa, to społeczność. Skoro gotowi byliście jednak jeździć Uberem, albo kupować rzeczy z serwisów pokroju Gumtree...