Sextortion ciągle w użyciu. Oszuści straszą, że nagrali cię przed komputerem

Sextortion ciągle w użyciu. Oszuści straszą, że nagrali cię przed komputerem19.02.2021 19:36
Oszustwa sextortion wciąż mają "wzięcie", fot. Pexels

Oszustom nie brakuje energii, by straszyć niewinnych ludzi, że nagrali ich przed komputerami podczas oglądania materiałów pornograficznych. Ten rodzaj oszustwa nie jest niczym nowym, ale z raportów w sieci wynika, że popularność tylko rośnie, co oznacza, że przestępcom musi się to po prostu opłacać.

Schemat jest przy tym za każdym razem taki sam. Oszust kontaktuje się z ofiarą poprzez e-mail, w którym deklaruje, że włamał się do jej komputera i przejął kontrolę nad urządzeniem. To miałoby mu pozwolić nagrać zarówno zawartość ekranu, jak i obraz z kamery internetowej, kiedy ofiara oglądała filmy pornograficzne w sieci.

Oszust grozi, że jeśli nie uzyska oczekiwanej zapłaty w ciągu kilkudziesięciu godzin, roześle rzekome nagranie do znajomych z książki telefonicznej poszkodowanego. Jak pokazuje praktyka, wiele osób musi się obawiać ewentualnych konsekwencji i wpłacać żądane kwoty.

Polska jest wśród krajów z wysoką liczbą ataków typu sextortion, fot. Avast.
Polska jest wśród krajów z wysoką liczbą ataków typu sextortion, fot. Avast.

Oszuści, by uwiarygodnić swoje opowieści, posługują się przy tym autentycznymi hasłami ofiary (najpewniej sprzed paru lat), które wyciekły do sieci i krążą po Darknecie. Ofiara, widząc swoje hasło (być może od dawna go nie zmieniała), jest skłonna uwierzyć, że ktoś faktycznie zdobył dostęp do jej komputera. Aby zrozumieć skalę problemu, warto zwrócić uwagę na statystyki Avasta, z których wynika, że tylko w styczniu tego roku na całym świecie zablokowano aż 500 tys. tego typu ataków.

Co najważniejsze, po otrzymaniu opisywanej wiadomości, najrozsądniej jest ją po prostu zignorować. Prawdopodobieństwo, że oszust faktycznie włamał się do komputera ofiary, a później nagrał zarówno ekran, jak i obraz z jego kamery jest niewielkie, a atak opiera się po prostu na wywoływaniu strachu u poszkodowanego.

W trosce o spokój można ponadto kamerkę zakleić, choćby kawałkiem plastra albo plastikową zasuwką, jaką można kupić już za parę złotych. Co by nie mówić, daje to całkowitą pewność, że nikt obrazu nie przechwyci i nie wykorzysta.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.