Śmiertelny wypadek w Tesli pokazał, jak bardzo niebezpieczne są akumulatory

Śmiertelny wypadek w Tesli pokazał, jak bardzo niebezpieczne są akumulatory16.05.2018 14:52
Tesla Model X z depositphotos

Pamiętacie aferę z akumulatorami w Samsungu Galaxy Note 7? Ze względów bezpieczeństwa nie można było wnosić tego smartfonu do samolotów, a producent zorganizował akcję zwrotów wszystkich modeli. Wpadka Samsunga pokazała, jak niebezpieczne są stosowane obecnie akumulatory. Wrażliwe na uszkodzenia litowo-jonowe akumulatory znajdziemy nie tylko w smartfonach czy laptopach, znacznie większe akumulatory montowane są w samochodach elektrycznych. Niestety, to właśnie one są jednym z najniebezpieczniejszych elementów takiego auta.

W kwietniu doszło do wypadku Tesli Model X, w której jechał inżynier Apple. Oddał on prowadzenie autopilotowi, nie nadzorując jego pracy. Komputer popełnił błąd, który niestety skończył się tragicznie – 38-letni Walter Huang zginął w drodze do pracy. Według oficjalnego oświadczenia Tesli winny był kierowca, który nie zachował odpowiedniej ostrożności, zostawiając prowadzenie wyłącznie komputerowi.

Wypadek nie tylko pokazał zawodność elektroniki, ale również potwierdził inny problem samochodów Tesli. Według raportu opublikowanego przez straż pożarną z Mountain View, walka z ogniem była niezwykle trudna. Winne okazały się akumulatory, które po uderzeniu zostały uszkodzone. Po ugaszeniu widocznego ognia, wysoka temperatura utrzymywała się wewnątrz akumulatorów. Efektem były kolejne pojawienia się ognia przez cały dzień od wypadku.

Tesla crashes, catches fire

Samochód stanowił zagrożenie nawet po ściągnięciu go z autostrady. Jedynym wyjściem było skontaktowanie się z Teslą, która została poproszona o zabezpieczenie i rozebranie rozbitego pojazdu. Co więcej, po rozebraniu poszczególne ogniwa akumulatorów przegrzewały się i rozpalały nawet przez kolejne 6 dni.

Wraz z popularyzacją elektrycznych samochodów na drogach, podstawowe szkolenie dla straży i służb ratowniczych powinno skupiać się m.in. na radzeniu sobie z akumulatorami. Tesla już teraz oferuje szkolenie uczące, jak radzić sobie z palącymi się akumulatorami. Firma dodaje, że same akumulatory zostały zaprojektowane w taki sposób, aby ogień rozprzestrzeniał się możliwie jak najwolniej, aby zapewnić pasażerom czas na opuszczenie samochodu.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.