Sprawa SCO kontra IBM powraca zza grobu: czy to realne zagrożenie dla Linuksa?

Sprawa SCO kontra IBM powraca zza grobu: czy to realne zagrożenie dla Linuksa?18.06.2013 12:50

Tę historię pamiętać mogą tylko starsi Czytelnicy – ipewnie wielu z nich nie chciałoby jej pamiętać. W 2003 roku SCOGroup, powstała w wyniku przejęcia działu software'owego firmySanta Cruz Operations, wraz z prawami do systemów operacyjnychUnixWare i OpenServer, wytoczyła proces IBM-owi, oskarżającWielkiego Błękitnego o to, że naruszył jej własnośćintelektualną (a konkretnie cały zbiór patentów związanych zUniksem), wprowadzając na rynek pewne produkty bazujące naLinuksie. Podobny pozew został wytoczony również Novellowi.Powód, który najwyraźniej bardziej był zainteresowany sporamina sali sądowej, niż rozwojem własnego oprogramowania, utrzymywał,że w jądrze Linuksa znalazła się bliżej nieokreślona liczbalinii kodu pochodzących z systemu UNIX System V, do którego SCOGroup nabyć miała prawa wraz z przejęciem Santa Cruz Operations.Nigdy jednak niewskazało, które to konkretnie fragmenty w źródle Linuksazostały skopiowane. Żądane od IBM-a odszkodowanie byłoniebagatelne – cały miliard dolarów. Z czasem jednak ładnieurosło, do trzech, a potem do pięciu miliardów dolarów. [img=zombie]SCO nie ograniczyło się tylko do skarżenia wielkich firm.Zaczęło też straszyć użytkowników Linuksa groźbą pozwu,oferując im jednocześnie „licencję”, uprawniającą do„legalnego” używania systemu. Cena zależała od liczbyprocesorów i zastosowania – 699 dolarów za CPU w serwerze i 199dolarów za CPU w komputerze desktopowym. Jak się można spodziewać,niewielu zdecydowało się zapłacić, tym bardziej, że przebiegspraw przed sądem nie wyglądał dla uniksowego trolla zbytkorzystnie. W 2007 roku w sprawie SCO kontra Novell sąd federalny orzekł, żeto Novell, a nie SCO, jest prawowitym właścicielem patentów naUniksa, oraz że SCO zobowiązane jest uznać zrzeczenie sięwszelkich roszczeń przez Novella względem innych firm pracującychnad wywodzącymi się z Uniksa systemami. Sytuację dla SCOpogorszyła jeszcze deklaracja Novella – nie wierzymy, by wLinuksie był Unix. Ta sprawaprzeszła jeszcze przez kilka odwołań, by ostatecznie w 2010 rokuzakończyć się całkowitym triumfem Novella. Był to już okres całkowitego rozkładu SCO Group, któryostatnie wersje swoich OS-ów wydał w 2008 roku. Pieniądze, którepodobno firma ta otrzymałaod Microsoftu tajemniczymi kanałami (mowa była o zapłaceniuprzez pośredników łącznie 106 mln dolarów za bliżejnieokreślone licencje na Uniksa i związane z Uniksem patenty)wyczerpały się, a sprzedaż licencji na UnixWare spadła niemal dozera. Nic więc dziwnego, że firma ogłosiła bankructwo – a wrazz bankructwem, decyzją administracyjną, sprawa SCOkontra IBM została zamknięta, do czasu, gdy procedury upadłościSCO zostaną ukończone.Po niemal sześciu latach widmo SCO powraca: po tym, jak sędziafederalny uznał,że wniosek o SCO ponowne otwarcie sprawy został niesłusznieodrzucony, pełnomocnicy firmy otrzymali tydzień na przygotowanielisty roszczeń względem IBM-a, z uwzględnieniem wyrokuprzyznającego Novellowi prawa do patentów na Uniksa. Jak określiłto serwis Groklaw, obecna sytuacja jest w pewnym sensie poproszeniemsądu o maszynę czasu, tak by wrócić w przeszłość i tym razemzrobić lepszą robotę. Jeśli w jakiś sposób zarzuty SCO zostałyby tym razempodtrzymane, sytuacja zrobi się nagle bardzo dziwna: miliardyurządzeń z Linuksem na pokładzie naruszałyby wówczas patentynależące do biznesowego widma. Nie są to zagadnienia trywialne, wstylu położenia ikon na ekranie – kod z UnixWare miałby zostaćwykorzystany w takich komponentach Linuksa jak symetrycznawieloprocesorowość (SMP), architektura pamięci do przetwarzaniawspółbieżnego (NUMA), szybki mechanizm blokowania RCU dlaprocesów, a także systemy plików XFS i JFS. Pozostaje więc liczyćna rozsądek amerykańskiego systemu sprawiedliwości, którywreszcie sprawę SCO kontra IBM zamknie na dobre, dając patentowymtrollom wyraźny sygnał, że nie będzie akceptacji dla takiegowykorzystania prawa patentowego.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.